-
:D WITAM :!:
BALOWALAM W DOMU LUDOWYM Z PACZKA ZNAJOMYCH - CD. IMIENINEK :!:
INDYCZEK BYL DOBRY ALE DZISIAJ DOJADLAM RESZTKI-NO I OD NIEPAMIETNYCH CZASOW ZIEMNIACZKI +SALATKA Z POMIDORKA Z CEBULKA :!: JESZCZE NIE POLICZYLAM CALEGO DZIONKA. DOZARLAM JESZCZE DO ARBATKI 3 KOKOSANKI I 2 FEANCUZIKI Z NADZIENIEM Z DZIKIEJ ROZY ALE TAKIE MALUSKIE :oops:
POMADKA DO UST- Czyścić wywabiaczem do plam lub alkoholem metylowym, a następnie uprać w roztworze płynnego detergentu z salmiakiem.
ALE TO MADRE - Z PLAMAMI TRZEBA WALCZYC :!: :!: :!:
DZIEKUJE ZA ODWIEDZINKI -SPOKOJNEJ NOCKI :)
-
Psotulko, jesteś niesamowita. Ja już za Tobą nadążyć nie mogę :D
Gotuje, piecze, tańcuje, chudnie, podróżuje, robi zdjęcia, wywabia plamy.......jesteś wielofunkcyjna :D
Krysialku....jeszcze płaczesz?
Aiu, takie pyszności to ja też lubię :D
-
[b]witam was dziewczyny
Ajaka -już nie płacze -ale jestem po wielkim szoku :? :?
no cóż wytłumaczyłam sobie ,ze to tylko konkurs piekności-.
Aia --żebereczka lubie wiec nie poprzestałam na jednym :oops:
a takiego pachnącego jedzonka to mi pod nos nie podstawiaj -bo wiesz ,ze jestem łakomczuch .
Psotulko z Rzeszowskiego ?moze gdzieś z nowosądeckiego? poszalejesz :D
ale współczuje w kuchni roboty. :?
Luizek u nas cielecych to tak nie ma na chcenie -chyba wogóle ich niewiduje :?
wiesz ja lubie coś ugotowac wiecej ,zeby ze dwa dni nie paprać sie z garami.
Ja dzisiaj -niestety też przecholowałam -na śniadanie
2 grube plastry boczku upieczonego z cieniutkim chlebusiem i pomidorem
póżniej serek wiejski -troche orzechów -jabłko
ciastko -z kawusią --no i z 50g zółtego sera --ponad 1600-będzie
a winko co teraz sącze :oops:
-
Ale tu zapachniało pysznościami. Chyba też zrobię żeberka, bo jak pada na dworzu to jestem strasznie głodna. A dzisiaj niestety pada.
Powinnam już pracować jak pszczółka, ale coś mnie tu wciągnęło.
Aia
czy można te żeberka zrobić w kombiwarze?
Teraz muszę kończyć i zacząć pracować na chleb.Wpadnę wieczorem.
-
Aganko, myślę, że można, ale nie robiłam. Gadam oczywiście o żeberkach w kombiwarze.... :D
Krysialku, jedz moje jedzonko, jedz.....A zwłaszcza cytryny! :D
Filigree, ja też z podziwem patrzę na Psotulkę..... :D
Psotulko, jesteś niesamowita! Chciałabym być Twoim mężem.... :D
Luizek, mój mężowaty tak samo! Niestety jest faflunem kompletnym a jego fantazja w bałaganieniu nie ma granic.....(skarpetki pod łóżkiem czy spodnie na ziemi to szczegół....co powiesz na ogryzki po jabłkach i pestki po winogronach na pościeli?...)....
A gdzie nam znikła Ajka? Czarna? Daj znak spod kołdry! Matkamafii, co u Ciebie?....A reszta dziewczyn?....
-
MOJE WY SLONECZKA
COS TRZEBA ZROBIC Z CZASEM :!: A ZYCIE......MNIEJ MNIEJ....
TERAZ NA MOIM WATKU ZAMIESZCZAM RODZAJE DIETEK :!:
A O TYCH PLAMACH TO TAK DLA ZARTU
KRYSIALKU A CO Z TYM KONKURSEM BO ZNOWU JESTEM ZIELONA :?:
http://www.foto.malopolska.pl/galeri..._jesien014.jpg
-
Witam was dziewczyny
Luizku ,żeberka sa tłuste i jednak kaloryczne -oczywiście
o dużo większej wartości biologicznej białko niż z kaszy fasoli .
Totez nie trzeba dużo zjeśc aby nastukać juz do południa moc kalorii.
i na tym właśnie polega żarełko optymalne. malutko i tłuściutko.
brzuch lużny a zołądek nasycony .
Tylko w ten sposób udało mi sie wagi cieżkiej pozbyć .
ja odchudzałam sie wiele razy tylko zawsze po głodówkach miałam napady obżarstwa.
i zamiast chudnąć tyłam .Dlatego tylko wysokokaloryczne jedzenie
pomaga zdyscyplinować mi sie --bo głodna nie jestem nigdy.
co najwyżej mam zawsze miejsce na co nieco :oops:
-
-
napisałaś u mnie że musisz powodnikować - tzn cały dzień o wodzie, przecież woda rozpycha żołądk ( tak gdzieś czytałam) to co daje taki dzięń na samej wodzie , a moze to jest inaczej?
-