http://tickers.TickerFactory.com/ezt...418/weight.png
nareszcie :lol: :lol: :lol: :lol: buziaki
Wersja do druku
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...418/weight.png
nareszcie :lol: :lol: :lol: :lol: buziaki
Nie daję żadnego mięsa na wigilię. W końcu co tradycja to tradycja. Ale za to na święta robię : pasztet, sztufadę, schab i cielęcinę.
Pozdrawiam - batory
Witajcie przedswiatecznie :lol:
:arrow: nakitka,a od kiedy to nastala moda na jedzenie miesa w wigilie,pierwsze slysze :roll:
:arrow: krysial , chyba wezme z Ciebie przyklad i przeloze to odchudzanie na po swietach,co :?: Czy jednak sie nie poddawac,juz sama nie wiem :cry:
Pozdrawiam :D
:D WITAM SLONECZKA :D
SYN PRZYJECHAL :!: JA ZA SIEBIE BIORE SIE OD NOWEGO ROKU :!: NIE BEDE SIE OBZERAC ALE TEZ NIE BEDE SOBIE ODMAWIAC :lol:
CO DO WEDLINY TU TEZ JEST TAKI ZWYCZAJ ,ZE PO WIGILII JUZ JEDZA WEDLINE I TP.PRZYWYKLAM ALE TO JUZ NIE TO. PIERWSZE SNIADANKO :!: JA ROBIE TRADYCYJNA WIGILIE :!:
http://goldencards.com/send1.php?id=2736#Scene_2
http://imagecache2.allposters.com/im...AN/MEL-307.jpg
no wreszcie dotarłam
Wczoraj odśnieżałam -a dzisiaj pływam i po co tyle roboty.
Jakoś znowu nie potrafie sie w domu znależć
nawet nie wiem od czego zacząć :( -pochodziłam troche po sklepach
nie mam pomysłu na prezenty --znowu chyba wymyśle to samo
-skarpety ,perfumy i bombonierki :( -
dzisiaj już kupiłam karpia i uszka -a pierogi będe lepić we wigilie aby były świeże.
Jutro robie pranko ,sprzatanko -może troche schudne :roll:
Bewik -no wiesz byłam w Alberciku ,Intermarche -,ale pełne siaty zakupów
wracałam jak wielki tobołek -po za tym -nie moge na długo zostawić
domu bez opieki -bo palenisko i menażeria :roll: -chyba Ty mnie prędzej odwiedzisz jak będzie pogoda .
Co do wagi :( :( :( gryzie i to jeszcze jak :( niestety przytyłam
Misiala -ja też nie wiem -tyle trzeba naszykować a od samych gryzów kalorii sie nastuka --chyba bedziemy jednak musiały po troszeczku wszystkiego
a i to będzie dużo za dużo :( :(
Nakitka --ja tam specjalnie nie przywiązuje wagi do postnych potraw
tradycyjnie ide na łatwizne -bo karp ,czy śledzie to też miecho
Oczywiście ,ze boczki i szynki to już w pierwszy dzień świat -bo po takiej kolacji
wszyscy wolimy sięgnąc po ciacho i owoce.
Batorku -to jakiś specjalny pasztet robisz? czy taki prosty z wątróbki.
Ja juz z wielu potraw zrezygnowałam -bo nie lubie jak tyle mi zostaje
nawet bigosiku zrobie malutko ,żebym potem garnków nie musiała sama wylizywać.
Psotulko -a jak bierzesz sie za siebie :D -to rozumiem ,ze syn za robote w domu :roll:
Księżniczko --no i ja tez mam więcej upadków niz wzlotów -oby do wiosny.
matkamafii ,Czarniutka -wiem ,ze czasem zaglądacie więc pozdrówka chudzinki
Dziewczyny, ja nigdy nie piekłam pasztetu! :? Proszę o przepis dla jełopa! :wink:
U mnie w kuchni remont pełną gębą (robimy wreszcie szafki wiszące), więc mam usprawiedliwienie że nie sprzątam, skoro i tak się nabrudzi..... :roll: :wink:
Cześć dziewczyny, Krysialku dzieki z pamieć i pozdrowienia. Oczywiscie , że zaglądami , nawet jak nie mam czasu to chociaż w nocy poczytać, to dla mnie bardzo ważne. Wśród was czuję się jak wśród najlepszych przyjaciół. I mam nadzieję, że gospodyni wątku nie przeszkadza to , że stracił on charakter prywatnego pamiętniczka a zamienił się w kółko towarzyskie :D :D :D . Dlatego też donoszę z radością , że dziś waga pokazała równe 20 kg mniej :!: :!: :!: :!: :!: :D Wiem, że teraz będzie sztuką to utrzymać, zwłaszcza przez święta, ale i tak jestem dumna z siebie.Na to konto zjadłam dziś kawałek torta, wypiłam likier i piwo :oops: :oops: :oops: , ale nie myślę, że zdążę spalic do wieczora. Zresztą nie wiem , co można nazwać jeszcze wieczorem, a co już nocą, bo od 2-3 tygodni chodzę spać godz, 1-2 w nocy. Może to przemęczenie tez powoduje, że chudnę :?: Nakitko- nie wyobrażam sobie kolacji wigilijnej z mięsem, prędzej zaakceptuję lampkę wina po wigilii, a nawet kieliszek wódki, niż mięso. To nie tyle nowa moda, co nowe możliwości stworzone przez zmianę przepisów kościelnych, ale uważam , że podtrzymywanie tradycji jest ważniejsze niż zachłystywanie się modami. tym bardziej że ryby są zdrowe i bardzo smaczne. Pozdrawiam was gorąco i jeszcze przedświątecznie
Matkamafii 20 kg! O rany, gratuluję! Ja już przestałam wierzyć, że mi się coś takiego uda.
Pasztet robię zwyczajny, dzisiaj podałam na grupie kuchennej przepis, wklejam linka dla Ai. http://groups.google.pl/group/pl.rec.kuchnia/ z tym, ze tam sobie ten pasztet musisz znależć, bo nie umiem bezpośrednio linka wklejać.
Psotulko, u mnie po wigilii to się zazwyczaj dobierają do bigosu. W tym roku robię z całego wiadra (12 kilo) kapusty, bo syn chce sobie zabrać, bo wyjeżdża od pierwszego stycznia do pracy za Olsztyn.
no,no wiadro bigosu?a nie zepsuje sie?
Aia to Ty do świąt wyrobisz sie z remontem
no i jak sobie poradzisz w tym rozgardiaszu --chyba lepiej dla ciebie będzie pare gotowców kupić to bedzie mniej roboty .
Matkamafii -pewnie ,ze to jest bardziej plotowisko niz pamiętnik
i bardzo dobrze -bo ileż mozna nie jeść .
a Tobie zazdroszcze -ale masz charakter :roll: ja już sie wstydze
,ze tak dużo gadam a efektów nie widac chyba ,ze moje coraz bardziej kragłe biodra.
Co do tradycji to masz racje -- no i przydałby sie taki całkowity post do gwiazdki
jak to bywało za moich młodych lat -oj mieliśmy dyscyplinke :roll:
pamiętam jak z bratem podkradaliśmy kiełbase :P
Batorek :D :D :D tyle bigosu!!!! widocznie twój jest dobry
bo u mnie nigdy nie ma powodzenia -a ja kupiłam tylko 2 kg kapusty
na bigos i pierogi --chyba zbytnio sie nie wysiliłam .
buziaczki dla reszty zapracowanych dziewczyn