-
to chyba ja jestem tez jakiś ewenement - czekolada tylko gorzka, małe ilości 1-3 kostek i tonie codzień. Batony, czekoladki... mogą leżeć, aż pleśnieją.
Za towykładam się na widok każdego sernika.... i szarlotki... w ogóle ciasta - bez kremu.
No, i przede wszystkim z dala od piekarni
-
Ja nie jem czekolady , bo po prostu nie lubię :D . Ostatecznie zjem coś oblane czekoladą ale ale samej czekolady nie mogę przełknąć :roll: . Za to mogłabym obżerać się wprost ciastkami
a najlepiej jak są z bakaliami :P
Krysia , to dziś zaczynasz dietę :D - powodzenia :!:
Pozdrawiam mikołajkowo http://img214.imageshack.us/img214/2177/003lz5.gif
-
te zastwione stoły kuszą, ale najgorsze jest to namwiwnie....mnie to okropelnie denerwuje i czasami robią się nieprzyjemne sytuacje
hiiiii leżaczek na płazy :) marzenie....a jeszcze spokój i tylko szum fal
-
-
-
-
Co :?: Czekolada :?: :lol: :lol: Gdzie jest :?: :lol: :lol:
http://www.gify.com.pl/albums/miko%B...ko%B3aje_8.gif
-
-
:lol: Krysialku pozdrawiam cieplutko i zycze wytrwalosci w dietkowaniu :lol: :lol:
-
Pozdrawiam cieplutko :lol: :lol: odezwe sie jutro bo dzisiaj juz nie mam czasu :lol: