-
Krysialku, Ty jestes naprawdę niesamowita :lol: ..tyle biegasz, imprezujesz, pichcisz a waga stoi :lol: ..super :!: ,.. to znaczy, ze nawet jesli coś sobie podjesz, to wszystko spalisz zaraz :lol: ...ja na wczasach musiałam sie nieźle napedałować, żeby spalić obiadek :lol: Pozdrawiam serdecznie :lol:
-
No wlasnie Krysialku,zdradz nam te tajemnice :!:
Jak to jest,ze my jojujemy,a ty trzymasz wage,co :?: :?:
Pozdrawiam cieplutko i smacznego winogronowania :) :) :)
-
Witaj Krysiu :D Ty to jesteś jak wzór z żurnala dla pań: gotuje, dba o dom, a nie tyje. A myślałam, że to niemożliwe haha. Cieszę się, że Ciebie jojo oszczędza, to pocieszające, że można jakoś żerunowi się wykpić. :D Mój żerun niestety dopadł mnie na urlopie, w domu lodówka pustkami świeci, to się biedak nie pożywi :D Pozdrawiam serdecznie :D :D :D
-
Witaj Krysialku -wpadlam spojrzec co u Ciebie i widze ,ze Ciebie nie ma. Pewnie znowu pichcisz smakolyki dla braciszka . Dzielna z Ciebie dziewczyna ,bo to przeciez na tyle siedzenia w kuchni to tylko pogratulowac ,ze waga nie wariuje . Pozdrawiam serdecznie i czasem zajrzyj do nas ,tak chociaz w przerwie miedzy smakolykami .
http://www.e-kartki.net/kartki/big/110476094753.gif
-
także bardzo serdecznie pozdrawiam, mam dzisiaj chwilę, to chociaż poodwiedzam sobie Was i zobaczę co u Was słychać.
-
witajcie
ja dzisiaj to juz całkowicie zgłupłam ,zeby o tej porze do neta zaglądac .
w zadadzie miałam tylko poczytać -ale wiecie jak to jest ,jak tu nie gadać
jak tyle postów :wink:
Miałam troche zakupków ,pakowania prezentów -oj problem z tym
jak ja tego nielubie -najgorzej coś szykowac takim co wszystko mają.
Kupiłam bielizny ,chałwy ,wedlowskiej czekolady i troszke kremów .
do pózna w nocy pakowałm -będe już miała chociaz ten problem z głowy.
dziewczyny ,pytacie mnie jak utrzymuje wage :( jako tako znowu jestem
kilo do przodu -Ciężko jest -ostatnio byłam na owocach -to po prostu
unikałam tłuszczy. Teraz spowrotem jadam normalnie ale licze węgle .
z różnym skutkiem ale staram sie 100 g nie przekraczać .
To wszystko i tak za duzo bo jednak nie udaje mi sie schudnąc .
Popdstolinko -w kuchni siedze długo ale tylko dlatego ,ze jestem
jakas ostatnio niezaradna -gubie sie jak ktos w domu jest i mam
troche więcej do podania .
ale w kuchni szaleństw nie wyczyniam -moje jedzenie jest proste
i takie gościom podaje .
Beignet -na łakomczucha nie ma rady zwłaszcza jak co dobrego
w garach albo na stole - ja prostym sposobem jak Podstolinka ,
po prostu nie mieszam paliw -jem albo owoce -albo tłustosci -
czasami sie zdarza --ale wiesz jak jest łatwiej komus poradzić :wink:
Alibabka ,Poziomka -miło was widziec -co wy mówicie ,gdzie ja spale
w moim wieku już metabolizm wołowaty ,gdyby tak było dawno juz bym na
diecie nie siedziała .Wy jesteś cie młodsze to z jednej strony macie duuuuuzo
więcej okazji do grzechu ale za to lepsze spalanie .
Ja tylko mam troszke mniej okazji i,większego stracha przed chorobami.
Ruda po prostu nie kupuj a jak dostaniesz -to co innego -
winogrona można zjeśc tylko nie jedz juz obiadu ani kolacji .
Misialku wreszcie -witam chyba mnie z Julisią przeceniacie -
silna wola mi zesłabła ostatnio -a jak widziałam dzisiaj dziewczyny z lodami
-to takiego ślinotoku dostałam , dobrze ,ze w domu nie miałam .
Dziewczyny pozdrawiam was serdecznie i ide juz spać -bo
moze na grzyby z sąsiadami pojade -albo nie -bo juz mnie ochota odeszła.
-
WITAJ :)
LUBIE KOTY ALE W DOMU WOLE PIESKA :!: JUZ SIE MARTWIE JAK WYTRZYMAM 2 TYGODNIE U DZIECIAKOW ZOSTAWIAJAC MOJE " SLONECZKO-MALEGO " POD OPIEKA OBCYCH :cry: SYNOWIE JEDNAK SA UPARCI I BEDZIEMY MUSIELI DO NICH POLECIEC NA SWIETA :!:
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :)
http://www.fotoplatforma.pl/foto_gal...N2162ecccc.jpg
-
-
KRYSIALKU ODPISALAM NA MOIM FORUM TOBIE .PAMIETAJ ZE W NASZYM WIEKU DIETKI SA NAWET NIEBEZPIECZNE JA JEM MALO ZAWSZE STARAM SIE ZEBY BYLO TE 8OO KALORI JEM OWOCE WARZYWA I JUZ OD KONCA WRZESNIA BEDA WITAMINKI W TABLETKACH .NIE JEM TLUSTO I NIE JEM DUZO TAK SIE NAUCZYLAM I JEST MNIE Z TYM DOBRZE POZDRAWIAM.[img]http://www.kartki.******.pl/kartki/4/638.jpg[/img]
-
Witam, jestem przed 50 bo mam 47 lat. Żeby 1000 kalorii nie było drastyczne to trzeba nauczyć się pić wodę a potem to już idzie jak z płatka ja zaczęłam w kwietniu i udało mi się zrzucić 12,6 kg. Sama widzę że jestem bardziej atrakcyjna a mąż poszedł w moje ślady i zrzucił 10 kg.Pozdrawiam " wytrwałych na diecie"