-
Widzę, że tu bardzo wakacyjnie. Miałam przez pewien czas problem z kompem, bo mnie wywalało z internetu, a problem z dietką to mam wiecznie. Latwiej mi było dotychczas liczyć kalorie , ale od tak dawna nie mam żadnych efektów, że muszę coś innego wymyślić. Wreszcie trafiłam na rozsądną panią doktór , która zasugerowała mi wizytę w dobrej poradni leczenia otyłości i powiedziała , że jak się zdecyduję jechać, to da mi skierowanie. Ponieważ trochę wiem,czym to pachnie zaczęłam już prowadzić zeszyt posiłków , żeby nie zaczynać od 0 bo to dosc daleko i wyprawa na cały dzień. Ale chyba się zdecyduję bo sama sobie nie radzę jak widać. Może ustawienie diety przez fachowca będzie skuteczniejsze, może dadzą skierowanie na jakieś badania. Mnie gubią nie tyle słodycze, bo potrafię się ich wyrzec, co wieczorne spotkania towarzyskie przy kolacji i winku. Pozdrawiam serdecznie i biegnę korzystać z piękniej pogody :D
-
Pozdrawiam Krysialku serdecznie, pewnie kiedy Ty wrócisz to ja właśnie będę na urlopie, więc na zapas buziaczki przesyłam :lol: :lol: :lol:
Wracaj wypoczęta i lżejsza :lol: http://img384.imageshack.us/img384/5765/11wm9.gif
-
a krysialek pewnie sie objada takimi pyszniosciami :lol: :lol:
http://farm4.static.flickr.com/3113/...948d5ee694.jpg
-
:D Krysialku - wiem ,ze Ty jeszcze u Mamy ,ale pozdrawiam serdecznie http://www.ekartki.wolsztyn24.pl/kartki/3/130.jpg
-
Krysialku buziaczki przesyłam :D :D :D :D :D
-
Owoce na Misialkowym zdjęciu bardzo apetyczne!
Krysia napewno od ONych nie stroni :lol:
pa!
-
Krysialu długo Cię jeszcze nie będzie ? Wracaj tu do nas.Smutno bez Ciebie.
Buziaki.
:arrow: :arrow: :arrow: :arrow: :arrow: http://img396.imageshack.us/img396/5...omczuchiu6.png
-
Wpadam zostawić buziaki na całe 2 tygodnie :lol: Pozdrawiam cieplutko z nadzieja, że mnie nie zapomnisz i choć w myślach będziesz trzymać kciuki żeby moja silna wola tez nie wzięła sobie urlopu :lol: :lol: :lol:
Trudno będzie bez Was wytrzymać :lol: :lol: :lol: http://img167.imageshack.us/img167/371/gif26oj5.gif
-
:D Wpadam z inspekcja i nadal nie widze . Pozdrawiam serdecznie i czekamy tutaj na Ciebie . http://www.ekartki.wolsztyn24.pl/kartki/28/1977.jpg
-
witajcie
wróciłam wreszcie i ciągle jeszcze łaże rozmamłana.
Przytyłąm jak zwykle a miało być odwrotnie . No cóz owoce-niestety
nie umiałam sobie odmówić -czereśnie ,wiśnie ,morele .
No a teraz jabłka -klęska urodzaju .
Przywiozłam całą torbe -ale połowe porozdaje ,żeby nie wodziły na pokuszenie.
to tak już mam tutaj siedze trzy tygodnie zwalam kilogram po to by u matki w błyskawicznym tempie nabrać . Mimo iż staram sie liczyć .
Wieczorem okazuje sie ,ze mam skleroze -bo kartka z menii
dłuższa od epopeji .
Matkamafii -mnie chyba to samo gubi ,zreszta te kalorie im bliżej wieczora to szybciej nabijają -czego wcale nie czuje po żołądku -bo chetnie bym coś jeszcze dorzuciła.
Nam psycholog jest potrzebny a nie dietetyczka .
Ja bynajmniej wiem od czego tyje a łakomstwa nie potrafie czasami opanować. :(
Po za tym u matki ciągle coś szykuje podaje ,goście ,przyjaciele znajomi
kawki ,herbatki toaściki ,piweńka zakuski -masakra - :(
Jak tu łapy przy sobie utrzymać -nawet jak sie nie jada słodyczy to też
zawsze jest co ogryzć :oops:
Dziewczyny serdecznie dziękuje za utrzymanie mojego wątku przy życiu zaraz zajrze co u was nowego i czy szczęki nie zgubie z zazdrości.