-
:D Ruda, ja cie rozumiem,bo tez ostatnio mialam dola i jak go zaczelam zajadac,to skonczylo sie bolem brzucha....no i waga w gore, a poza tym nie mialam wogole energii, tylko bym lezala obzarta jak ta,,,,,,,,.ale porozmawialam ze soba podobnie jak Bewik, bo kto w koncu tu rzadzi :?: :D
wracaj do nas :D :D
-
-
-
-
Odzywaj się do nas :cry: :cry: :cry:
-
-
-
dzięki dziewczyny :)
jestem i powoli wracam tam skąd nie powinnam wychodzić......myślałam,że pokonałam żerunka, a on tylko się przyczaił i teraz smieje się ze mnie szyderczo.....Ale nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa i dokpię obzartuchowi, a może nawet uda się wysłac go gdzieś w okolice Syberii....moze zamarźnie wredota i nie wróci, a przynajmniej nie będzie go widac i słychać....
samopoczucie marne , a zerunek czujący się u mnie coraz lepiej jeszcze je pogorszył, ale...przywróciłyście mi usmiech i wiare DZIĘKI OGROMNIASTE
-
Hej Ruda a co ty tam przygarnęłaś ? Co to za ohydka ten "żerunek ?" A wygoń gada od razu :twisted:
Przygarnij lepiej przystojnego dietuna :D . Zobaczysz jak się Tobą zajmie :P :P
Przemyśl :!:
Pozdrawiam http://img221.imageshack.us/img221/8679/021ace0.gif
-
Tak, DIETUN to jest właściwa propozycja.
Poczytaj o moim grubasie zatwardziałym.
Taki był odporny i przemądrzały,
zawsze mnie pokonywał
a teraz to niech już zaczyna kombinować
na kogo się przeniesie
jak u mnie nie bedzie miał nawet najmniejszego kącika.