Rudziku, tak, tak, utop tego żerunia :lol: :lol: :lol: :lol:
Zyczę miłego tygodnia :!:
Wersja do druku
Rudziku, tak, tak, utop tego żerunia :lol: :lol: :lol: :lol:
Zyczę miłego tygodnia :!:
RUDASKU SORKI ODPISALAM TOBIE NA MOIM FORUM BRAK DZISIAJ CZASU. POZDRAWIAM :shock: :shock: :shock: :P :P :P
Rudasku powodzenia w wywalaniu żeruna.Ja też z nim mam
ostatnio, zwłaszcza- do czynienia.
Chyba specjalnie nie żałuję, bo waga się "trzyma".
Pozdrówki,pa! :lol:
:D Rudzinka -pozdrawiam serdecznie .I melduje poslusznie ,ze jestem troche jeszcze zabiegana ,ale juz jestem .Pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkiego dobrego .
http://www.e-kartki.net/kartki/big/110277730123.jpg
Ruda chyba nie wysłałaś się wraz ze swoim "żerunem" na wywczasy?
On miał osobno wyjechać.
:lol:
Z każdym dniem z tym utrzymaniem właściwego menu coraz gorzej.
Albo to się nie chce, albo się chce tylko weny brak itd.
wymówka jakaś się zawsze znajdzie.
Korci nas wszystkie troszeczkę na "zakazane owoce", myślę jednak,że
specjalnie nie będziemy się takimi drobiazgami przejmować.No, należy jednak
trzymać "łapy" na wodzy.Wiem,wiem nie ma lekko..... :roll:
jak tam twój żeruń bo mój sie uczy pływać , pije i piję ta wodę i chyba pekne jako ten smok wawelski
troszkę głodze mojego zerunia bo od kąd jem sniadania nie mam takich napadów głodu
a jak u ciebie?
buziolki
Mój Żerunisko, niestety, ma sie wspaniale......ostatnie dni wszystko jego :oops: :( :oops: i słodkości i jedzonko :( .......dopadła mnie jakaś żarłoczność jasna :wink: a, Żerunisko zadowolony po pachy. Znowu poczul sie pewniej i usmiecha się zadowolony...
RUDASKU POZDRAWIAM CIE SERDECZNIE :lol: :lol: :lol: ZYCZE MILEGO PONIEDZIALKU :shock: :shock: :shock: MOCNO SCISKAM :P :P :P
witaj
Ja niby mam chwile opamiętania -ale jednak moge odchudzac sie tylko jak jestem najedzona -no i dlatego klapa ze zbijaniem wagi .
Niby słodycze ujarzmiłam -no ale jest tyle innych cudownych potraw,
które niestety nie odchudzają .
Jedynym sposobem na unikanie słodyczy jest tłuste jedzenie .
Tak żle i tak niedobrze - jedyna w tym pociecha ,ze będziesz odżywiona
a nie narazona na podwyższony cukier we krwi .
pozdrawiam
Witaj droga Rudziu.
Ja już po wakacjach. Trochę mi przykro, tak szybko zleciały. Zawsze obiecuję sobie ,że to będzie czas na odchudzanko. Cóż mogę powiedzieć. Niestety. Jak zwykle , na bakier. Mi to już chyba nic nie pomoże.
Pozdrawiam Cię gorąco i przesyłam zdjęcie które powie Ci coś o miejscu w którym byłam.
http://img251.imageshack.us/img251/5269/dsc01935dl8.jpg