Troszkę Bewiku nie zaszkodzi......ale troszku duzo przesadziłam :( :oops: znowu
nic to było żle, jest lepiej a jesienią ma być całkiem dobrze
Wersja do druku
Troszkę Bewiku nie zaszkodzi......ale troszku duzo przesadziłam :( :oops: znowu
nic to było żle, jest lepiej a jesienią ma być całkiem dobrze
:lol: Ruda, byle do jesieni... :lol: bo to lato za bardzo nas rozpieszcza... :lol:
pozdrawiam :lol: :lol: :lol:
Witaj Ruda :!:
Misialek napisalnio wlasnie :roll:Cytat:
bo to lato za bardzo nas rozpieszcza..
Oj tak, tak rozpieszcza nas to lato :) czas obzarstwa mam narazie za sobą.....do następnego .........a może sie uda i juz nie bedzie dni obzartucha?
Póki co cieszę się,że troszkę zgubiłam :) co prawda do mety daleko , ale kazdy kroczek w dobrym kierunku cieszy ogromniaście :) i pozwala stawiać następne
witanko
gratuluje wagi -ale słoneczka to ja mam juz za duzo z utęsknieniem czekam na deszcz i jednak wole troszke chłodniejsze dni.
urlopik się skonczył :( i choc folgowałam sobie jedzeniowo to wagi nie przybyło. Ale w domciu nadrobiłam z nawiązką :( i teraz mi paskudnie i fizycznie i psychicznie i jeszcze ta boląca głowa.......
to nie kombinuj tylko do roboty , wierzę w ciebie
pozdrówko :D :D :D
:D witaj Ruda :D dosyc folgowania,wracaj do dietkowania :D
pozdrawiam
:D :D :D
wracam ........marnotrawny odchudzacz znowu powoli odrabiam straty.oby po raz ostatni.....ej jak się lubi jeść, to nie ma lekko. Muszę w trybie pilnym znależć sobie inne przyjemnośći.moze na jakieś tańce się zapisać?
Witaj Ruda :lol: :lol:
super pomysl :lol: :lol: , przyjemne z pożytecznym :lol: :lol:Cytat:
moze na jakieś tańce się zapisać?
Pozdrawiam :!: