Myslę Luizku, ze internista też wypisze
Żerun przygląda mi się z lekkim niepokojem.....wczoraj kusił mnie, moimi ulubionymi od lat szczenięcych, bezami i ..........poległWprawiłam też rowerek w ruch.Powoli i i zoporami, ale parę kilometrów patrząc w TV przejechałam.......jak zapał nie zginie, to może uda mi się nieproszonego gościa przepędzić z kanapy? choć na roczek, dwa
Zakładki