Wątek: ..........bliżej pięćdziesiątki

jakoś jak zostałam bezrobotną kobitką, to cholibka czasu mi zaczęło na wszystko brakować.na szczęscie na żeurnka dokarmianie intensywne też córka często okupuje komputer - sporo prac ma rózniastych....ech
a ja się staram ale wychodzi to róznie.i niestety Ewace do tego przystojniak to jeszcze kawał drogi...ale migocze mi gdzieś z oddali jego promenny usmiech

dzieki dziewczyny,ze do mnie zagladacie

Witaj Ruda Ja to samo mam, odkąd pracę straciłam stałą, ciągle na nic czasu nie mam. Wstaję rano jak wszyscy domownicy, a jednak Komp troche mi zjada czasu, a prac domowych starcza z nawiązką. Pędź żeruna do wszystkich diabłów
Ja na lodówce dietkę powiesiłam, najchętniej bym znak STOP przykleiła . Pozdrawiam cieplutko

Cześć Ruda
jak pracowałam w systemie 8godz5x w tygodniu,wszystko było zrobione.Teraz jestem w zmianowości,i noc, i na 14,i na7 ,czasem nie wyrabiam się,a to wszystko dlatego ,że można zrobić póżniej.
Akcja jest u Gaygi,zaczęła się wczoraj,nic nie straciłaś .Ważymy się,mierzymy,i codziennie spowiadamy z kalorii,płynów ,ruchu i czego tam jeszcze chcesz.potrwa do świą\t.Wszystkie mamy nadzieję coś stracić.Może się przyłączysz
pozdrawiam

Witaj Ruda !
Dlatego wlasnie nie znosze urlopow i dni wolnych, bo wiem, ze bede miala taki zap.... w domu i z roznymi sprawami, ze mi dnia zabraknie.
Ostatnio bardzo cenie sobie prace ze wzgledu na spokoj i oderwanie sie od domu .
Trzymaj sie !!!Pozdrawiam serdecznie!!

hej ruda ja też nie pracuje i wiem jak to jest z tym czasem .Ja to mam takie wachania że hoooooo raz siedze całymi dniami ,a innym razem to jak tajfun latam po chacie hehehheh

Ja też nie chodzę do pracy poza dom, ale trochę codziennie pracuję - pracowo. To w zasadzie praca męża, ale ja robię tak chyba 1/3. Tak ustaliliśmy i tak jest.
Ja to mam niedobrze, bo nie potrafie odkładać na potem, w przeciwieństwie do mojego męża, który robi wszystko najpóźniej jak sie da.
Ja najpierw obowiązki i praca, a potem czas wolny.

kochana -program jest ogladany wspolnie,ale to nic nie znaczy.Chociaz chyba cos drgnelo-zaczyna sie edukacja,oby w tym wytrwala Pozdrawiam serdecznie
110/85

Ruda,ja tez nie pracuje i tez na nic nie mam czasu mam wprawdzie troche pracy biurowej w domu, tak godzinke dziennie, ale wole przesiedziec z wami na forum, a potem nadrabiam zaleglosci caly dzien

czasu mi zaczęło na wszystko brakować.na szczęscie na żeurnka dokarmianie intensywne też

a to jest akurat pozadane
buziaczek

witajcie
Rany to ja myślałam ,że to tylko ja jestem teraz taka rozlazła jak nie pracuje
U mnie bywa tak ,ze dzień zaczynam od obiadu -kupe spraw sobie
odpuszczam -a w domu miałam więcej zrobione i przygotowane jak pracowałam
--dzisiaj z perspektywy czasu zastanawiam sie jak ja to robiłam
chyba sama siebie podziwiam za przeszłosc --bo teraz to mi za siebie wstyd

pozdrawiam Mikołajowo