-
Droga Begi!
Dziękuję Ci bardzo za odwiedziny i życzliwość.
Sama zaczynam się o siebie martwić.
Wczoraj mąż rzucił - chyba trochę przytyłaś. Ha. Wiem o tym.
Strasznie to męczy.
Przechodzę ten etap po raz kolejny.
Nie chce Cię męczyć swoimi wynurzeniami.
Mam za swoje i tyle.
Nic nie obiecuje, bo wiesz jak to jest z obietnicami.
Kiszka.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki