Strona 1 z 82 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 815

Wątek: Wierzę, że tym razem mi się uda dzięki Wam !

  1. #1
    BEIGNET jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Wierzę, że tym razem mi się uda dzięki Wam !

    Cześć dziewczyny !.
    Jestem beignet
    Wiek 41 lat
    167 cm wzrostu
    Waga była 91 kg
    Waga aktualna 84 kg
    Waga docelowa 65 kg
    Nie mam centymetra , więc nie wiem, jaki mam obwód talii itp.
    Odchudzałam się już bardzo wiele razy, mam całą kolekcję diet, wypróbowałam 2 razy Cambridge, kilka razy kopenhaską i sporo innych, również liczenie kalorii. Niestety cierpliwości nie mam, żeby czekać na szybkie efekty , więc wybieram szybko działające diety, a potem oczywiście jest efekt jojo, mimo, że obiecuję sobie za każdym razem , że tym razem głodzenie się, jedzenie szpinaku bez beszamelu , którego nie cierpię, nie zostanie zmarnowane. Niestety też, po każdej takiej diecie tyję więcej, ostatnio prawie już 89 kilo. Teraz mam 84, przez ostatni tydzień schudłam 5 kilo, bo już nie mieściłam się w większość rzeczy rozmiaru 46. Jadałam około 500 kcal dziennie , ale poszło mi wyjątkowo łatwo, bo byłam na antybiotykach, ze względu na anginę. Boję się jednak, żeby pod pretekstem zregenerowania sił po chorobie nie pofolgować sobie za bardzo i nie roztyć się. Pracy nie mam od pewnego czasu, a lodówka jest blisko i muszę przygotowywać posiłki dla rodziny.
    Mam rower stacjonarny, ale od roku go nie używam.
    Chcę liczyć kalorie i odżywiać się tym razem racjonalnie, ale trudno mi zacząć jeść więcej niż 500 kcal dziennie, nieraz nawet jem 300, bo się boję , że znów zacznę jeść za dużo , no i efekty bym chciała mieć szybkie. Dwa lata temu przez 3 miesiące byłam na diecie 400 kcal, schudłam 13 kilo, a potem postanowiłam wynagrodzić sobie niejedzenie i odpuściłam, miało być na parę dni obfite jedzenie, a potem już poszło lawinowo i nadrobiłam z nawiązką.
    To forum jest moją ostatnią deską ratunku, bo opinia znanych mi ludzi ,że jestem gruba jest dla mnie przykra, ale do tej pory nie wystarczyła, żeby się skutecznie odchudzić.
    Do tej pory od paru lat obserwowałam to forum, ale wstydziłam się o sobie pisać. Chciałabym też podtrzymywać na duchu inne osoby, które czasami się łamią, a chcą schudnąć.
    Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, które już na moje listy odpowiadały.

  2. #2
    ILLA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pozdrawiam , ty chyba jestes w dwoch miejscach, mozna sie pogubic

  3. #3
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witaj
    Wszystkie w pewnym momencie dostrzegamy to co przez lata
    nie chciałyśmy widzieć . Mnie kaseta wideo z wesela zwaliła z nóg
    i postanowiłam od razu -ale ostatnio juz ze sobą sie pieszcze -bo już zaakceptowałam swoja wage . Powinanm jeszczez 5 kg ale łakomstwo mnie gubi i podobnie jak ty
    ciągle dyżury w kuchni dama sie jest a nie bywa i musze odzwyczaić sie jeszcze oblizywania i kosztowania wszystkich smakowitych kąsków
    Jestes młoda to prace napewno jakas załapiesz a wtedy musisz pięknie wyglądac
    bo konkurencja duża a i dla swojego ślubasa coby troche był zazdrosny
    o piękną zonke.

  4. #4
    bakunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj!

    Czytając Twojego kolejnego posta robi mi się smutno.
    Zastanawiam się , dlaczego młoda , myśląca kobieta nie wyciąga własciwych wniosków ,z tego co sama widzi.
    Piszesz o wielu dietach, po ktorych wracałas do normalnego dla siebie jedzenia i tyłaś jeszcze bardziej niż przed dietą.
    Wiesz ,ze to efetk jo-jo, ale kolejny raz postępujesz ,daruj mi , niemądrze.
    W tytule tego wątku napisałasś ,że Ci się uda tym razem dzięki nam.
    Otóż nie uda Ci się dzieki nam , a to czy uda Ci się wogole zależy tylko od Ciebie.
    My możemy Cię wspierać radami, dodawaniem otuchy, wyjasniniem ewentualnych wątpliwości i.t.p.
    Natomiast to czy Ci się uda ,leży tylko w Twoich rękach.
    Jeśli będziesz nadal postepowała tak jak dotychczas, nie tylko nie schudniesz w sposób trwały, ale utyjesz jeszcze bardziej.
    Poczytaj trochę w necie o tym jak pracuje organizm,jak reaguje na dietę, a jak potem na "normalne " jedzenie.
    Nie mozna żyć na diecie 500 kcl ,natomiast mozna zyć na diecie 1200-1500 kcl.
    Żyć i schudnąć ,a także utrzymać wagę.
    Tyłaś iles tam lat , a teraz chcesz pozbyć się balastu w jak najkrótszym czasie i do tego na trwale.
    Nierealne, włóż to miedzy bajki.
    Dlaczego nie wybierzesz sobie jakiejś rozsądnej diety ,na której bedziesz mogła być już stale ,która uwzgledni to co lubisz ,ale ograniczy ilośc kalorii?
    Jeśli tego nie zrozumiesz i nie zrobisz , zapomnij o szczupłej sylwetce,a zacznij martwić się o swoje zdrowie.
    Jedząc tak mało powodujesz spowolnienie przemiany materii ,a organizm po prostu oszczędza .Potem sobie odbijasz głodówkę ,a organizm pamietajacy okres glodu szybko robi zapasy ,bo nie wie co dalej będzie ,post czy rozpusta.
    Na tym w skrócie polega jo-jo .
    Piszę to wszystko, bo jestem przykladem takiego wlasnie postępowania.
    Odchudzam sie od "zawsze" ,może nie tak drastycznie,ale równie niekonsekwentnie.
    Dopiero groźba cukrzycy spowodowała ,że radykalnie zmieniłam swoja dietę .
    Jem to co mi służy, w ilosciach ,które wystarczają ,żebym nie była glodna i chudnę.
    Oczywiście ,z niejednego musiałam zrezygnować,ale inaczej sie nie da.
    Tyjemy, bo źle sie odżywiamy i tylko trwała zmiana sposobu żywienia może doprowadzic do schudnięcia i utrzymania własciej wagi.
    Poza tym radze przeprosic rowerek , godzina jazdy dziennie ,zwlaszcza przed posilkiem bardzo przyspieszy chudnięcie.
    Mam nadzieje ,że mi darujesz ten mentorski ton,ale nie mozna ciagle sie rozgrzeszać ,jesli naprawde chce sie coś osiagnąć.
    Pozdrawiam i trzymam kciuki za rezulraty.

  5. #5
    BEIGNET jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: odpowiedź

    Serdeczne dzięki za pomoc ! Tego mi było trzeba. Ja doskonale wiem o tym, co jest złe w odchudzaniu, co jest dobre. Z teorii to ja jestem naprawdę niezła. Potrzebuje kogoś kto mnie czasem zbeszta a czasem zachęci. Masz rację, dotychczas wybierałam diety dające łatwe i szybkie rezultaty, co gorsza nieraz te, których nie lubiłam. Teraz zaczynam liczyć kalorie i rzeczywiście musze do 1000 zwiększyć, bo słaba jestem i niestety dziś weszłam na wagę o pół kilo więcej a wczoraj dużo pracowałam w domu a zjadłam tylko 500 kcal.To fakt, jak odmawiałam sobie 3 tygodnie tego co lubię, potem rzucałam się na jedzenie.
    Rowerek też uruchamiam. Najbardziej boję się weekendów. Mąż, który sam powinien solidnie schudnąć wystawia jedzonko, jakieś winko czy piwsko i namawia mnie do dotrzymania towarzystwa. Jak tyję to hmm mu sie to nie podoba. Muszę to na spacery zamienić . Masz rację , że to zależy ode mnie. Podziwiam , że Ty się trzymasz. Pozdrowienia !

  6. #6
    ankaa20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witamy wsrod nas...
    ja tez mam mnostwo diet za soba ale chyba dopiero teraz zrozumialam ze tak nie mozna zyc,dzisiaj obzarstwo jutro glodowka i tak w kolko,jedynym plusem jest to ze nic nie przytylam no ale tez nic nie schudlam a przeciez JA CHCE BYC SZCZUPLA i Ty napewno tez wiec koniec z dietami cud bo takowe nie istenieja dieta 1000-1200kcal i odkurzyc prosze rowerek i pedalowac moze na poczatku zacznij od 30min dziennie bo po co sie na samym poczatku zniechecic pozniej bedziesz sobie przedluzala czas,pozdrawiam

  7. #7
    bakunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam!

    Bardzo sie cieszę , z tego co napisałaś .
    Rozsądna dieta , to jedyne co może doprowadzic nas do celu.
    Ważne tez jest co jemy ,z czym łączymy ,ale bez przesady .
    Zwróć uwage na ilość węglowodanów , bo od nich przede wszystkim tyjemy
    Węglowodany to cukier -sacharoza, mleko-maltoza,mąka -wielocukry,piwo-maltoza.
    To tak z grubsza.Oczywiście nalezy je jeść,bo sa nam niezbedne ,ale zależy z czego je czerpiemy i z czym jemy.
    Ogólnie węgle powinny być spożywane w obecności błonnika , bo wtedy powoli rosnie poziom glukozy we krwi i nie ma rzutów insuliny ,której nadmiar odkłada się w postaci tłuszczyku na bioderkach.
    Pomyśl o tym ukladając swoja dietę.
    Pozdrawiam i żegnam , bo do pracy będzę .
    Zajrzę wieczorem.

    P.S.Dzieki za miłe słowa .Podziwiać nie ma co ,bo juz dawno powinnam się za siebie jeść,ale przykład możesz wziąć.


  8. #8
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    witaj BEIGNET
    przewaznie kazda z nas ma za soba przerozne diety cud,po ktorych nastepowal efekt jo-jo.Bakunia pieknie wszystko opisala, wiec nie bede sie powtarzac.
    Tyłaś iles tam lat , a teraz chcesz pozbyć się balastu w jak najkrótszym czasie i do tego na trwale.
    wlasnie, to niemozliwe, trzeba uzbroic sie w cierpliwosc i malymi kroczkami dazyc do celu
    zycze ci wiec duzo cierpliwosci i bede trzymac kciuki

  9. #9
    BEIGNET jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Dzieki za słowa otuchy

    Niestety nie uruchomiłam narazie rowerka, ale po raz pierwszy udało mi się wybrać wodę zamiast alkoholu i rybę bez garniru ,podczas gdy inni imprezowicze zajadali się w najlepsze i popijali .Zawsze traktowałam imprezki jako pretekst dla pasibrzucha Za dużo ostatnio mnie kosztowało zrzucenie prawie 5 kilo, żeby znowu to zaprzepaścić.
    Przeraża mnie perspektywa liczenia kalorii do końca życia i nie wierzę, że tak zupełnie bez pofolgowania sobie się uda, ale pomyślałam, że tyle Was tu fajnych dziewczyn jest na forum, że szkoda by mi było gdybym musiała się wstydzić tu wejść ! Pozdrowionka dla wszystkich ! PS Czy po obżarstwie dobrze jest zrobić jednodniową głodówkę, jeśli już się coś takiego zdarzy, czy to jescze gorzej ?

  10. #10
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witaj
    bakunia widze obcykana w dietach -ale faktycznie ma racje
    bo ja tez całe zycie byłam weteranka odchudzania -a schudłam tylko na rozsądnym
    liczeniu ---no i przestałam sie głodzić ale i i tez objadać .
    Niestety liczenie juz mam we krwi --ale faktycznie lepiej jest zapisywać -bo na oko
    to sie zaniża -a jak jest kartka i cyfry ..to dopiero widać jak niewiele nam do życia potrzeba --niestety

Strona 1 z 82 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •