Kochane dziewczyny wpadłam na chwilę i bardzo Wam wszystkim dziękuję za wspaniałe życzenia Wam wszystkim eż życzę wszystkiego najlepszego w 2007 roku i oczywiście trwałego spadku wagi . Ja miałam podjeść tylko w święta, ale codziennie jest jakaś okazja i aż się boję ważyć, ważyć się NIE ważę Na basen chodzę, pływam, gram w piłkę w wodzie i gimnastykuję się, ale myślę, że bilans i tak będzie fatalny i znowu będzie więcej kilo do zgubienia. Do zobaczenia za 2 tygodnie