Dopiero teraz znów moglam usiąść przy kompie. Dzisiejszy dzień to totalna porażka. Zrobiłam pierożki i łakomstwo wygrało ze mna . Jutro muszę odpokutować i pozwalam sobie na 700 kcal. Przecież postanowilam do imprezki schudnąć do 82 kg. Może mam jeszcze jakąś szanse. Pozdrawiam Wszystkich i dziękuje za odwiedziny na moim wątku