Wątek: Moja walka z otyłością czyli czas na zmiany

Evitko pozdrawiam serdecznie -odezwij sie
110/77

Brakuje mi Ciebie

Evitko ,a gdzie Ty Pozdrawiam serdecznie i przybywaj tu do nas preciuchno-tesknimy -czekamy -
110/77

Dziękuję za wpisy.Naprawdę brakuje mi czasu ,żeby pisać w Waszych wątkach ale regularnie Was odwiedzam i wiem co u Was słychać.Moja waga stoi jak zaczarowana.Mam nadzieję ,że w końcu znudzi się i ruszy w dół.Powiem szczerze ,że mam tego dosyć .Ileż można być na diecie

No to witaj w klubie bo i mnie czasem brak cierpliwosci i mam rozne -rozniste mysli w zwiazku z tym.Ale szybko sie zbieram i odwoluje w mysli to co pomyslalam .Szkoda by mi bylo dotychczasowej pracy ,a wiem tez napewno ze zaczelabym zarelko traktowac jak cos bardzo osobistego . No i co - i na nowo 110 /albo i wiecej /na osi Nie nie nie zadnych kumpli -ciagne dalej ten wozecze -a kto mnie goni .
Pozdrawiam serdecznie i zycze duzo samozaparcia w dietkowaniu .Życze rowniez milego weekendu .
110/77

Evitko , tez tak mam i nieraz mam chec nie odzywac sie przez jakis czas, ale ....sila wyzsza mnie namawia na odwiedziny na forum
Milego weekendu

Dziekuję za wsparcie

Zamieszczone przez evitaPL

.Moja waga stoi jak zaczarowana.Mam nadzieję ,że w końcu znudzi się i ruszy w dół.:

Ruszy, ruszy, tylko musisz ją ./siebie/ odpowiednio potraktować.

witaj evitko ,a co Ty sobie myslisz ze my tak latwo odpuszczamy Nie licz skarbenku na to .Wiem ,wiem brak czasu,ale malutki chociaz znak zycia nam sie nalezy -prawda Pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego