Wątek: Moja walka z otyłością czyli czas na zmiany

Witam
Qrcze zaspałam sobie!Ze sprawozdania nici ale dietę trzymam oczywiście w czasie dnia zmodyfikowaną o zjedzenie co nieco słodkiego.Ruch ogranicza się do wymuszonego spaceru z psem (leje jak z cebra nawet on warczy kiedy ma wychodzić z ciepłego domku )
waszka,siba,ewace,julisia,krysial,siringa,BEIGNET, bewik,misiala

Jak to pies - mój wypada, robi co musi i,........ wióra do domu

Ewita witam cie serdecznie!! tak trzymaj a bedzie dobrze...........jeny a u mnie stoi

Evita pinka wie, ze w domku cieplusio i na łepek nie pada Też sobie dziś pospałam - zapadam w sen zimowy czy cuś?

Buziaki Evitko

Gratuluję konsekwencji w dietkowaniu Mnie cos ostatnio opornie idzie i waga stoi.Na dodatek "chodzą" za mną slodycze-jeszcze sie trzymam,ale jak długo

ŻLE !Nastrój do kitu. Waga zamiast spadać -rośnie to znak zbliżającej się @.Wczoraj też zjadłam ponad plan ale w 1300kcal zmieściłam się.
waszka,Lideczkabis,Ruda,luna

Ewita
ja parę dni przed się nie ważę,niewarto się denerwować.

nie panikuj,waga przed @ zawsze rosnie a najgorsze to to ze chce sie wtedy slodyczy

Pozdrawiam Evitko i głowa do góry

To reguła - rośnie brzuch i chce się słodkiego . Kiedyś to mogłam zjeść paczkę ciastek z kawą w tym czasie a teraz nie mam na nie smaku .

Pozdrawiam , rozchmurz się , będzie dobrze