-
Franelciu - ja już raczej nie bedę chudła. Uważam, że osiągnęłam cel.
Jeśli cos tam jeszcze spadnie, to potraktuję to jako "zapas"
na ewentualne wyskoki.
Pięć posiłków dziennie opanowałam, czasem nawet drugie śniadanie wypada.
Jem wszystko, ale w małych ilościach, bo wiem,
że jakbym sobie coś odebrała, to mogłoby być różnie.
-
Osiem miesięcy temu, „dźgnięta” wypowiedzią młodej osoby postanowiłam zabrać się za siebie. Zaplanowałam odchudzanie. Wygłosiłam „Ja Wam jeszcze pokażę”/ nie miałam na myśli ludzi z forum, bo wtedy jeszcze nie wiedziałam, że ono tu jest/ i zaczęłam walkę o to, żeby zajmować mniej miejsca w przestrzeni.
Dwa tygodnie później znalazłam Was i napisałam, że do 15 maja 2007 roku pozbędę się trzech wiader mojego tłuszczu. „Postawiłam” naczynia. Wtedy, mimo wielkiej determinacji, nie wierzyłam w powodzenie. No bo niby dlaczego miałabym wierzyć skoro przez wiele lat nie udawało mi się odchudzanie.
Tym razem powiodło się, wreszcie się udało, w dużej mierze dzięki W A M.
http://img520.imageshack.us/img520/7273/d4074ppce1.gif http://img215.imageshack.us/img215/7519/b79lw4.gif http://img215.imageshack.us/img215/7519/b79lw4.gifhttp://img215.imageshack.us/img215/7519/b79lw4.gif
Do 22 marca schudłam o 32 kg. Szybciej niż zaplanowałam, ale to w wyniku różnych zawirowań. Czyli do czwartego wiaderka trochę już „spłynęło”, chociaż nie robię nic w tym kierunku.
Jestem zupełnie inna zewnętrznie, ale i wewnętrzne zmiany czuję. Przede wszystkim jestem z siebie niesamowicie dumna. Pokonałam tkwiącego we mnie żarłoka i czuję, że dam sobie radę z czyhającym zapewne jo-jo.
Trochę zmodyfikowałam suwaczek, ale nie mam zamiaru zapełniać tego czwartego wiaderka. Tak jak teraz to jest zupełnie dobrze. Niech tak zostanie.
-
Jesteś wspaniała :lol: :lol: :!: :!: :lol: :lol: :!: :!: :lol: :!: :lol: :lol:
Gratuluję Ci z całego serca i masz absolutnie powód być dumna z siebie :lol: Taki ubytek zbędnych kilogramów to długa i trudna droga.... ale sukces tak uskrzydlajacy, ze chyba wiem co masz na mysli pisząc o zmianach nie tylko zewnętrznych.
Cieszę sie razem z Toba, zostań z nami i badź dla nas natchnieniem :lol: :lol: :lol:
-
:) WSPANIALE :D :D NIE WIEDZIALAM ,ZE AZ TYLE Z CIEBIE UBYLO :) JA SIE SZCZYCE Z 15 KG A TERAZ :!: :!: :!: MYSLALAM JESZCZE O 10 KG TERAZ WYSTARCZY MI 5 :) :) :) NIE MOGE SOBIE DAROWAC BYLO JUZ 64 KG......OJ :!: TO ZARELKO :(
:) POZDRAWIAM CIEPLUTKO :) :)
http://www.gifs.ch/gem.Tiere/images/m15.gif
-
siringo szczerze Ci gratuluję http://img247.imageshack.us/img247/4462/rosadt9.gif
Obecna Twoja waga jest imponująca 8)
Pozdrawiam :)
-
Przez parę godzin nie było wejścia na forum.
Po prostu padło.
Pokazywała się tylko informacja o błędzie krytycznym. Potem już można było dotrzeć doindeksu forum, ale dostęp do wątków był niemożliwy.
Reszta Diety, pl działala.
Teraz już wiem – ono padło z wrażenia http://img524.imageshack.us/img524/467/oczkoaj4.gif
– taka reakcja na doniesienia w moim powyższym poście. http://img524.imageshack.us/img524/467/oczkoaj4.gif
-
-
Może leniwiec przeniósł się na mnie z Psotulki :?: :lol: Pozdrawiam serdecznie :!: :!: :!: :D :D :D
-
Psotulko, to nie żarty z Ciebie, ale uznanie, że opanowałaś leniwca :lol: Pozdrawiam serdecznie :!: :!: :!: :D :D :D
-