POLA WITAM CIE W NOWYM 2007 ROKU IZYCZE WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO .WIERZE W TO MOCNO ZE TEN NOY ROK PRZYNIESIE I WIELE RADOSCI ILYCH NIESPODZIANEK.
POLA , spelnienia najskrytszych marzen i latwego dobrniecia do upragnionego celu w 2007 ROKU
Witaj Pola
Ja mam podobne czarne myśli do Twoich, to jest chyba wynik tego, że tak na prawdę nie lubimy siebie samych. Na zdjęciu z synkiem wyglądasz ślicznie i jestem pewna podobasz się nie jednemu facetowi i jeszcze długo będziesz. Tylko, że mi moi znajomi mówią to samo, że mimo kilogramów jestem atrakcyjna, a mnie i tak nachodzą smutki związane z moim wyglądem.
SCHUDNIEMY
I będziemy atrakcyjne nie tylko dla innych, ale też same dla siebie
Ważę ok. 93 kg - nie wiem dokładnie i nie chcę wiedzieć dopóki nie dopnę mojego czarnego żakieciku Pozdrawiam serdecznie. Izabela
Ps. Na przyszłość: skrój cebulę, zasyp cukrem i odstaw na noc. Utworzony syrop podawaj dziecku dużymi łyżkami. Tylko taki pomaga na kaszel i zupełnie nie ma smaku cebuli. Koniecznie spróbuj
Kolejny dzień zmagań.
Tak już będzie. Dwa dni nowego roku przeszły nawet nieźle. Nie jem kolacji, na obiad mięcho z warzywami lub surówką, śniadania też skromnie. Na wagę nie wchodzę, może w sobotę.Muszę przyznać że bardzo mnie to męczy.Cały czas trzeba się pilnować, żeby nie skubnąć, nie zrobić sobie kanapeczki, nie kupić batonika .Mój mąż ugotował pyszny kapiśniaczek,palce lizać. Zapach mnie oszałamia, a tu nic, bo zupka na boczku. Nie jem, bo wiem,że jak zjem to poleci. Nie skończy się na jednym talerzu.
Nawet nie jestem głodna,tylko nieprzyzwyczajona.Uczucie głodu pojawia się na chwilę a potem znika. Nie dręczy mnie cały czas.Ale podniebienie pragnie czegoś słodkiego lub wogóle czegoś.
Nie,nie użalam się nad sobą. Dobrze mi tak.Sama na to zapracowałam .
W czasie świąt znowu przytyłam i co najdziwniejsze nie zauważyłam tego. Wszystko na mnie wchodzi jak wchodziło, no może guziczek w spodniach zapina się z większą trudnością i pasek bardziej piłuje mnie w brzuch. Ale w lustrze wyglądam jak wyglądałam.
Dopiero jak weszłam na wagę włosy stanęły mi dęba.
Suwaczek jest nieaktualny.
No nic teraz to już nie żarty .
Mam tęż lekką motywację.W tym miesiącu idziemy na bal,mam juz kreację,lekko przyciasną, nic nie szkodzi. W trzy tygodnie obalę minimum 6 kilosków .Takie mam założenie i wyspowiadam się z niego przed szanowną koleżeńską komisją. Możecie na mnie krzyczeć jeśli będę wymiękać.
Właśnie w ramach uprzyjemniania sobie procesu odchudzania robię sobie różne przyjemności.Mam mnóstwo maseczek ma twarz, szyję dekolt,na wszystko razem i osobno. Zapisałam się na przyszły tydzień do kosmetyczki na masaż i co tam ma jeszcze dobrego dla mojej twarzy. Na piatek zaplanowałam sobie wymazać się pilingiem z kawy i cynamonu.Cudo. Skóra po tym jest gładzutka jak pupka niemowlaka.
No i tyle. Idę teraz dalej walczyć z pokusami.
Pozdrawiam Was i dziękuję za wsparcie.
Witaj Pola
Ale pięknie o sobie piszesz, o tym co dla siebie zrobisz . To jest bardzo ważne dla nas. Niestety ja albo z lenistwa albo z braku czasu nie myślę o tym zbyt często a moja skóra też domaga się opieki .
Wiesz z taką motywacja jak Twoja to lekko te 6 kilogramów zrzucisz .
Trzymam za Ciebie kciuki, pozdrawiam
Pola....mysle, ze dlugi spacer z dzieckiem dobrze Ci zrobi
, a moze jedz 5 razy ale w malych ilosciach,zebys nie dopuszczala do glodu, albo sniadanie wieksze, bo do poludnia zdazysz spalicśniadania też skromnie
Szybko chcesz chudnac, bo wychodzi 2 kg tygodniowo, a powinno sie nie przekraczac kiloska, cos mi sie tak zdaje
Ale widze ze na serio podeszlas do zadbania o cialo i dietke, wiec mysle ze ladnie nam bedziesz chudla
Gratuluje wspanialych planow
Trzymam kciuki za dotrwanie w zamiarach bez wpadek
Zakładki