witaj
No ja też trace głowe na widok sernika --jedyny sposób to nie kupować -albo oduczyć sie piec . Pewnie ,ze istnieje kontrolowane zarcie -ale to musisz w sobie wyćwiczyć
narazie możesz sobie tylko odmawiać . Bo jak skosztujesz troszeczke
to opamiętanie i rozterki przyjdą dopiero jak reszte z blachy wylizesz .
Też brałam chrom -ale teraz mam tylko jedyny skuteczny sposób -
NIE GŁODOWAĆ . tłuste syte sniadanko [bez pieczywa]
-prawdziwy obiad [z jednego dania]pózniej jabuszko albo grajfrucik .
miłej niedzieli.
jak człowiek nie jest głodny to mniej głupstw popełnia .
i