Też wpadłam zobaczyć i pozazdrościć. No ale tak, Poziomka pracuje, a ja się lenię. Ach...
Pozdrawiam :P :P :P
Wersja do druku
Też wpadłam zobaczyć i pozazdrościć. No ale tak, Poziomka pracuje, a ja się lenię. Ach...
Pozdrawiam :P :P :P
Poziomeczko
Trzymaj tak dalej, wynik masz imponujący, ja o takim nawet nie marzę. Podziwiam Cię za wytrwałość i optymizm. Wpadaj częściej do mnie i zmobilizuj mnie do walki. Pozdrawiam aga
Nie można zrezygnować z grahamek? Jakoś tak beztrosko zamieniałam na płatki. Muszę poprosić o 4 posiłki :roll: .
Cześć dziewczynki :lol:
dziś rano troszke później wstałam i zdążyłam tylko zmienić suwaczek na 66,8 :D
Bardzo mnie to ucieszyło i musiałam od razu przestawić rybkę :wink:
Wczoraj na stepperku tylko 10 min. wytrzymałam - jakos kiepsko sie czułam, a dzis już 20 min. :lol: Mam nadzieję, że wytrzymam do celu :lol:
Jem rano 2/3 grahamki (mam wage i sprawdziłam ile wg diety mozna), robię z tego 2 kanapki i do 11 nie czuje głodu, potem przekaska - serek, owoc, itp., potem ok. kombinowany obiad ok. 15 danie z kolacji (uzgodnione z dietetyczką) i ok. 18-19 obiad (troszke kombinowany tzn. nie zawsze wg ******i :wink: ). Potem piję wodę, a jak mnie zassie zjadam kiwi lub mandarynke, ale nie póżniej niz o 20-tej. Ogólnie moge powiedzieć, że trzymam dietkę ale nie całkiem tą z ******i (zwłaszcza obiady). Dostałam rozpiske na 1450 kalori, ale myslę, ze jadam mniej. Fajne jest to, ze nie czuję głodu, czasem tylko apetyt ale to jest w głowie a nie w brzusiu :wink: , brzusio wcale tego nie chce tylko oczy :lol: :lol: :lol:
Podsumowujac polecam 5 posiłków i urozmaicenia w produktach - wtedy dieta nie męczy, jest przyjemna :lol:
Samorodku - już u Ciebie napisałam co Ci zrobie jak nie przestaniesz :!: :wink: I nie bucz mi tutaj tylko szeroki usmiech poproszę i pięknie trzymać dietke, bo chcę przylecieć z gratkami do Ciebie :lol:
Rudasku - bryndza moze byc na śniadanko + papryczka,ogóreczek,...pycha :wink: Trzymaj sie i nie pękaj zaraz po starcie :wink: Buziaczki :lol:
Krysialku - wiem, ze jestem wielka, ale juz niedługo :!: a Ty mi nie musisz zaraz przypominać ile ważę :lol: :lol: :lol: ,..a poważnie na taka bujankę +/ - 1 kg można sobie pozwolić juz na końcu diety, to sie nazywa utrzymanie wagi, ale teraz to my złociutka jeszcze pare kilosków mamy do pozbycia hęęę :wink: ,...chyba że Ty juz nie chcesz :?: ...a moze jednak jakieś 3 kg byś oddała potrzebującym :?: ... BUziaki :lol:
Foczko - ja przy dietce dobrze sie bawię :lol: , nigdy nie chciało mi sie robic dla siebie takich wymyślnych potraw,...ja to najchętniej gotowe, albo w jednej ręce bułka a w drugiej kabanos :wink: ... nawet mi sie teraz podoba to pitraszenie, bo wybrałam najkrótszy czas przygotowania i dania są naprawdę szybkie i smaczne :wink: ,..wiec bez marudzenia do roboty, tzn do zabawy w dietkowanie :lol: :lol: :lol:
Aga - dzieki, ale pare stronek na moim wątku jest całkiem ponurych, ja tez zwykły człek jestem i mam swoje dołki, ale strasznie nie lubię w nich siedzieć i macham wtedy łopatka z całych sił, zeby szybko zakopać :wink: , bo z usmiechem w sercu i nabuzi wszystko wychodzi :lol: ,..Pozdrawiam słonecznie i trzymam kciuki :lol:
Toshiku - Jeśli jest możliwośc zamiany, to znaczy że mozna, ale mi dietetyczka napisała, ze pieczywo jest też wazne w diecie np. dla skóry itd. Ja w sumie zjadam 1 grahamke dziennie i jak narazie nie szkodzi mi, zobaczymy jak dalej :lol: Polecam Ci jednak 5 posiłków, zupełnie nie czujesz wtedy głodu, więc jest przyjemniej :lol: Buziaki :lol:
Pięknego weekendu Wam życzę :lol: :lol: :lol:http://img148.imageshack.us/img148/1383/54ql2.gif
Hej Poziomeczko :D
U Ciebie sama radocha :D Waga pięknie Ci spada...rety jak dojdziesz do końca to Ty taka chudzinka będziesz 8) a wydawało mi się , że jesteś wyższa ode mnie ...........Ja w sumie mam limit wagowy według różnych metod liczenia podobny bardzo do Twojego ale obawiam się, że będę wyglądała trochę szkieletowato :D :D :D.....piszę o tym, bo taka waga kusi :roll: ...
Ale Ty chudniesz pięknie...
Pozdrawiam ...buziaczki...pa :D :D :D
:mrgreen: Zazdroszczę, zazdroszczę, zazdroszczę :lol: :wink:
Jak tak dalej pójdzie Poziomeczko Droga,to zmienisz nick na np. "chińska pałeczka"
:lol: :lol: :lol:
Buziolki i dalszego, wytrwałego bez joja efektu finalnego :-********
Poziomko, gratulacje :D ja sie na chwilę (oby) zatrzymałam, bo nic nie ćwiczyłam :roll: W każdym razie myślę, że dlatego.
witaj
Jak to ja nie chce :( też trzymam diete do 1400 kcal -czasami sie wygnie
a najgorsze to nieraz te alkoholowe wpadki .
Ja mam do oddania nie 3 kg -ale najmniej 7 i tłuke je 4 lata :evil:
Musze jeśc ok 1000 kcal -ale nie potrafie je rozbić na 5 posiłków .
Jak już dosiade do stołu to nie odejde głodna -a wieczorki :(
niby nie duzo ale te kąski jednak nie sprzyjaja chudnięciu .
poziomko dziekuje za wsparcie, w takich momentach bardzo potrzebne :D
juz sie pozbieralam i teraz to juz was nie opuszcze :lol: ani nie odpuszcze :lol: :lol: caluski :lol: :lol:
Poziomeczko, muszę przyznać, że niby nie jadam mniej jak wcześniej , ale moje jedzonko zawiera sporo błonnika i teraz nie mam problemu z toaletą (chodzę co dzień, a wcześniej raz na 3 dni)nie chodzę głodna , a waga ponad 2 kg zeszła.
Pozdrawiam :!: