I na mnie przyszedł czas..znowu W tamtym roku, dokładnie 1 lipca przeszłam chrzest bojowy właśnie tutaj. Było cudnie.. łącznie zgubiłam 12 kg. Prawie wcale nie było efektu jo jo. Prawie dalej mam tą samą wagę (prawie robi różnice hihihi) ale niestety jeszcze zostało mi 10 kg. Mam nadzieję że i tego się pozbędę w tak pięknym stylu. Od dzisiaj przeszłam na "tysiączka" do tego solennie obiecuje 2 razy w tygodniu zajęcia gimnastyczne i raz w tygodniu basen. No i oczywiście sprawozdania TUTAJ!!! mam nadzieję że znowu znajdę przyjaznych mi ludzi którzy wesprą mnie dobrym slowem i naładują akumulatory..Nie pozostaje mi nic innego jak ruszyć DO BOJU!!!
Zakładki