-
Metamorfoza, pozdrawiam cieplutko
-
-
Życzę wiary w realizację marzeń,
one są na wyciągniecie ręki,
mozna ją wyciągnąć
i brać całymi garściami.
-
-
Metamorfozo chwile zwątpienia są na porządku dziennym.
Mam tak też- tylko przywołuje mnie do pionu myśl, że za dużo "wyrzeczeń"
aby, dać sobie spokój z "dietkowaniem".
Pozdrawiam
-
Witaj metamorfozo!!
Na niedzielny deser odwiedziny na forum serwuję i tak dietkowo ucztuję . 8 dzień na DK. Miłej niedzieli życzę.
Prawie szczupła Doris
-
Witaj Metamorfozo juz stracilam rozeznanie gdzie i kiedy do kogo zajrzalam .Nie moge dlugo siedziec i czesto jest tak ,ze jak juz odejde od komputera to gubie sie .to pewnie oznaki wczesnej starosci /hihihiiii/albo raczej roztrzepania.
Pozdrawiam serdecznie i zycze dobrego nowego tygodnia.
Ja w tym tyg. znowu stracilam 1 kg.i cieszy mnie to niezmiernie.Buziaczki
-
Jestem i jest mi wstyd!Bardzo wstyd !Jaka to metamorfoza?jak na wadze 82,1 kg!
Wstyd!
-
oj joj joj -kochana preciutko mi bierz sie za siebie ciagle jeszcze nic straconego ,ale blagam nie wyglupiaj za bardzo organizmu bo sobie pomysli ze tak mozna i gotow uodporniec sie na dietkowanie ,a wtety klops
Nie ma zrtow skrbenku -natychmiast do roboty marsz
A tak naprawde to sama widzisz jak to predko mozna stracic to co sie z takim trudem osiagnelo.Ja przynajmniej tak mysle.I nie powiem,ze czase nie zjem czegos nie dietkowego ,ale nauczylam sie PROBOWAC w malenkich ilosciach .a najgorzej to jak cos mi bardzo laskota podniebienie .ale wychodze z zalozenia ze :APETYT MOZNA MIEC ,ALE ŻREĆ TRZEBA DIETKOWO " i zadnych kumpli No kochanie do roboty i nadganiac to co stracilas .I zastosowac mocne postanowienie poprawy A tymczasem zapraszam naporanna kawke ,ona Cie odrobinke wzmocni i posili .
-
Metamorfozo dzien dobry
i co ja tu widze u Ciebie zwatpienie
Nie poddawaj sie,nie mozesz,nie wolno Ci
Jak sie poddasz,to bedzie tylko przybywalo ,a potem bedzie JESZCZE CIEZEJ to zgubic.
Ja sama startowalam od 79 i bije glowa w sciane,dlaczego az tyle czekalam,zeby tyle przybylo,zamiast zaraz reagowac,jak byly 2-3 kg za duzo,a tak
No,nic,trzeba przez to przejsc i potem rzeczywiscie pilnowac.
Dla mnie chyba bylo ta granica juz ,ta widoczna "8" z przodu i to chyba mnie troche otrzezwilo i zrozumialam,ze wcale nie chce tego widziec i przezyc,ze jak nic nie zrobie,to przyjdzie "8" potem "9" itd
Bywaj czesciej tu,zagladaj,pisz,my Ci pomozemy,nie poddawaj sie,prosze
Glowa do gory,zacznij od dzis na nowo dietke i trzymaj sie
Pozdrawiam cieplutko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki