Wątek: no, zielona jestem jak młody groszek

No wlasnie ,a gdzies Ty samorodku moj mily
Swiatecznie u Ciebie to fakt ,ale Ciebie brak .Ale mi sie rymlo -no no no . Pozdrawiam cieplutko i zycze milego dzionka .

SAMORODKU A GDZIE TY SIE SKARBIE PODZIEWASZ .TAK TU PUSTO BEZ CIEBIE .POZDRAWIAM SERDECZNIE .ZYCZE MILEGO WEEKENDU.PRZESYLAM DUZO BUZIACZKOW.

Samorodka nadal nie ma . Wracaj i daj jakiś mały znaczek

"Prostujmy ścieżki, Pan jest blisko"
z adwentowym pozdrowieniem
Doris

Samorodku pozdrawiam i czekam na Twój powrót

Moje Drogie Odchudzeńki wreszcie będzie spokój u mnie; mam nadzieję, że uda
mi się połączyć odchudzanko przy robocie hi,hi się zabieram jak sójka za morze,
no wiecie z tego przysłowia. Narazie jednak nic mi się nie chce.
Nie mam pojęcia dlaczego ten "stan" przedłuża się u mnie. Chyba to wina
działania skisłej pogody.
Nadgonić trzeba, to co trzeba- pewnie mnie nie minie.
Na wadze moja noga nie stanęła, wraz z całą, okazałą resztą.Po,co?
Na oko widać "przybytek".Eeeech... jakoś to będzie.
Inaczej nie miałabym motywancji do dietkowania
Gratulacje wszystkim "minusom" wagowym składam
Pozdrawiam

Zamurowalo mnie -o co Ty prosisz A coz to sie stalo chudzinko -kolezanka sobie za duzo pewnikiem pozwalala na to i owo -co A ladnie to tak No coz ale jak trzeba pomoc kolezance to nie ma o czym mowic . No to kiedy zaczynamy Pozdrawiam serdecznie i czekam na wiadomosci .

Samorodku ja z Tobą.Proszę o wsparcie, bo wysiadam

Jestem - pamiętam - pozdrawiam -całuję

Samorodku, ten brak słoneczka to depresja, a przy depresji dojadanie i tak bledne kolo sie zamyka