Wątek: Chce" lekko" isc przez zycie

Nie naleze do grupy ludzi,co maja cale zycie przed soba.Za soba mam dziesiatki diet,szalone,rozsadne odchudzania,godziny treningow.A dzisiaj znowu jestem tutaj.Ostatnio znowu ,patrzac na wlasne odbicie w lustrze,przyzekalam,ze juz nigdy nie bede gruba.A jednak jestem tutaj.Co jest tym "chorym" motorem,co zmienia moj styl zycia,co odbiera zdrowy rozsadek,co pozwala z lekcewazeniem patrzec na wage pnaca sie tylko w gore.Nie wiem,a nawet jezeli wiem,to ciezko mi to zmienic.Jedzenie to najbardziej niebezpieczny narkotyk.Jesc musimy,ale jesc rozsadnie.Dla nas nie ma innej drogi.Chcemy wejsc na wojenna sciezke z tluszczem,ktory po raz ktory rozgoscil sie na nas?.Chcemy rzucic wezwanie naszemu lakomstwu?Jestesmy teraz silni,jestesmy w grupie.Damy sobie rade.Prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie.Badzmy dla siebie nawzajem i dla nas samych przyjaciolmi.Tym razem my bedziemy zwyciescami!!!!!!!!!!!

Witaj w naszym gronie.
Siłę musisz znaleźć w sobie. Trudna droga przed Tobą, ale są tu dziewczyny , które na pewno Ci pomogą. Dla mnie forum to fajne miejsce towarzyskie, ale niestety nie działa to na moją wagę. Po wyłączeniu komputera zostaję sama ze sobą. Niestety.
Trzymaj się i wytrwaj w swoich postanowieniach. Czego Ci życzę.

Dziekuje za slowa otuchy.To prawda,ze wlasciwa praca nalezy tylko i wylacznie do nas.Ale mysl,ze sa wokol nas tacy jak ja szukajacy wsparcia-dodaje o sily do walki.Warto probowac!

zawsze warto i nawet jak po lekkim kroczku i zwiewnych kształtach wróci nasze puszyste oblicze - to też warto kazdy lekki dzień jest bodżcem i dowodem, ze mozna.
razem zawsze weselej i z górki i pod górkę.....

Polu nie jesteś sama - jesteśmy z Toba zawszei wszędzie....choć ciałka ciężkie mysli biegna szybciutko

Z czasem i nasze cialka beda biegly na rowni z mysla :D

Witaj Roxana -dobrze ze tu jestes .Razem naprawde jest razniej .I nie ma sie co zrażac chwilowymi niepowodzeniami ,bo i tak za chwile zaraz bedzie dobrze. Rzeczywiscie samo odchudzanie nic nie daje .Cala praca zaczyna sie w momencie zakonczenia diety.Musimy to przyjac z pelna swiadomoscia .Bo narazie tak naprawde jestesmy zachlysnieci ,ze kiloski nam spadaja -czyli och i ach .Ale prawda zaczyna sie po kuracji. I w tym momencie zaczyna sie Życie -to prawdziwe i zobaczymy na ile zdamy ten trudny w nim egzamin.
A zatem do dziela dziewczynki .Jedne sa juz po osiagnieciu celu i zgubieniu kiloskow .I trzeba przyznac ze dobrze Im teraz idzie .Mam tu na mysli Siringe . Inne juz dobijaja do brzegu i tez zaczna zdawac ten trudny egzamin .Mysle ze wszystkie po kolei znajdziemy sie w poszczegolnych strefach i wtedy zobaczymy jak to naprawde jest z tym odchudzaniem. WSzystkim i sobie rowniez zycze jak najlepszych efektow.

Dziekuje!Patrzac na Wasze suwaczki,ciesze sie i zazdroszcze.Przedemna cala droga,ktora Wy prawie pokonaliscie.Ale tak jak piszesz,dobicie do mety,to dopiero poczatek drogi.

Trzymaj sie nas i dietki -pozdrawiam serdecznie

Witajcie moi towarzysze w walce o lepsze jutro

Roxana witaj
Ilekroć piszę, że schudłam dzięki dziewczynom z forum, one piszą, że dzięki sobie samej
Prawda jest taka, że jak tylko odchodzę z forum na trochę od razu najadam się i tyję
I Tobie się uda Jestem pewna
Ale mam kilka pytań napisz proszę ile ważysz i jaki masz wzrost, jak już wybierzesz dietę napisz o niej i w ogóle pisz, pisz i pisz to ważne
Pozdrawiam serdecznie. Izabela.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]