Strona 3 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 58

Wątek: Odliczanie do -12kg

  1. #21
    julisia42 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2006
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć
    jeszcze u ciebie nie byłam,ale niedawno wróciłam po wakacyjnym lenistwie,obżarstwie i braku motywacji.No i oczywiscie 2 kg większa.
    Nie znam twojego organizmu,ale dla mnie dobrą droga było 4-5 posilków dziennie i ok 1200kal.Staram sie robić przerwę nie dłuższą niż 3 godz wtedy nie głodnieję i nie rzucam się na jedzenie jak lew.Dawało to dobre rezultaty,schudłam prawie 8kg w 4 miesiące.A teraz zaczynam znowu,bo moje jo-jo własnie dochodzi do głosu.
    lepiej pózno niż wcale,no nie
    pozdrawiam

  2. #22
    Alibabka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc fatsja
    Wczoraj mialam mnostwo roboty,wiec nie zdazylam po poludniu zagladnac na forum.No i nie przeczytalam Twojego apelu o nie podjadanie.I niestety podjadlam
    O.K. Ale dzis mam zamiar nic a nic nie grzeszyc I jutro napisze jak mi sie to udalo.
    Rozumiem,ze nie zaczynasz pracy skoro swit,wiec masz chwile czasu na przygotowanie sobie jakiejs przekaski do pracy.Nie wolno Ci sie Glodzic przez wiekszosc dnia
    A na wieczorne podjadanie mam kilka sposobow:
    1.Zapisz sie na jakas gimnastyke,aerobic itp.Jak juz raz sie zmobilizujesz,potem bedzie latwiej samej w domu cwiczyc.Choc mnie najlepiej wychodzi to w grupie,bo wtedy mam mus.
    2.Po kolacji zaraz umyj zeby lub zuj mietowa gume.
    3.Wejdz na forum
    No to zycze powodzenia i czekam na relacje.Pozdrawiam serdecznie.

  3. #23
    Alibabka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc.
    Namadrzylam sie u Ciebie o wieczornym podjadaniu,a sama znow nie wytrzymalam.
    Pocieszam sie jadnak,ze codziennie troche mniej.
    Gorzej,ze na weekend jedziemy w gosci,wiec musze sie bardzo pilnowac.
    A jak Ty sobie radzisz
    Sciskam

  4. #24
    Awatar fatsia
    fatsia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-07-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    212

    Domyślnie

    Ruch, ruch, ruch......
    To chyba moj klucz do sukcesu! Co prawda na wadze masakra, powinnam zmienic suwaczek ale poniewaz nie ma sie czy chwalic (a wrecz powinnam sie wstydzic) zostawiam go takim jaki jest. Lecac dzisiaj na przystamek zastanawialam sie nad niesprawiedliwoscia tego swiata. Bo jak moze byc sprawiedliwie skoro tyje 1kg w ciagu kilku dni a aby go zrzucic SKUTECZNIE potrzebuje kilku tygodni?
    Wczoraj juz prawie zostala podjeta decyzja: kupuje orbitrek! Obejrzalam sobie taki u kolezanki, cichy, z pelnymi bajerami. Troche kosztuje (ok 800zl) ale to jest 10m-cy karnetu na silowni. Nie jestem w stanie chodzic na silownie czesciej niz 3x w tygodniu, zawsze sa kolejki do robitreka a tak mialam go na codzien i do woli. Poniewaz siedzi we mnie wielki szkot musze jeszcze pomedytowac ale na 90% jestem zdecydowana
    Dziekuje dziewczyny za wsparcie!!!
    W piatek probowalam kupic nie luskany slonecznik na wieczorne zachcianki a tu zonk! Byl wylacznie luskany a taki przeciez mnie nie interesuje
    Mam nadzieje ze dzis uda mi sie poskromic wieczornego lasucha!!!
    Trzymajcie sie cieplo, sliczny dzien dzisiaj mamy!!!

  5. #25
    Awatar fatsia
    fatsia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-07-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    212

    Domyślnie

    Chcialabym sie dzisiaj pochwalic ..... niestety nie mam czym
    Swiatelko w tunelu jest - dzisiaj zamowilam orbitrek, mam nadzieje ze na poczatku przyszlego tygodnia dotrze
    Oczywiscie jak co dzien mam wielka motywacja, checi pokazania glodowi gdzie go mam ale i tak, jak zawsze, wszystko zweryfikuje wieczor.

  6. #26
    Alibabka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc
    U mnie jest podobnie.Caly dzien wytrzymuje,przyrzadzam pracochlonne,dietetyczne posilki,a wieczorem padam na polu walki
    Ale nie ma wyjscia.Trzeba to zmienic
    Pocieszajace jest,ze najtrudniejsze sa poczatki.Po pierwszych widocznych efektach jest juz duzo latwiej.
    Wiec glowa do gory i do roboty

  7. #27
    Awatar fatsia
    fatsia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-07-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    212

    Domyślnie

    Chyba znalazlam sposob na wieczorne podjadanie - trzeba sie czyms zajac! Zabralam sie za szydelko, rece mialam zajete, na liczniku mniej kalorii i polowa szalika zrobiona Wieczory glownie spedzam przed TV a to niestety prosta droga do podjadania. Musze wiec wymyslac sobie zajecia na wieczor! Mam nadzieje ze od przyszlego tygodnia bedzie mi latwiej bo dotrze orbitrek a planuje 60min cwiczen dziennie
    Alibabka - ty jestes dzielna kobieta ja niestety ciagle stoje w dolkach startowych. Mam nadzieje ze niedlugo z nich wystartuje. Czuje ze w tej chwili w mojej glowie zachodzi proces przygotowania: obserwuje sie, szukam na siebie sposobu. Mam nadzieje ze ten proces nie bedzie trwal wiecznie i ze niedlugo przejde do nastepnego: prawdziwego chudniecia
    Jutro mamy zaplanowany 2dniowy wyjazd na Slowacje, na baseny termalne w Tatralandii. Mam nadzieje ze pogoda dopiesze, bedzie troche ruchu
    Trzymajcie sie cieplutko i dziekuje za wsparcie!

  8. #28
    Awatar podstolina
    podstolina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    Poznan
    Posty
    833

    Domyślnie

    Witaj ja mam jeszcze lepszy sposob na wieczor .Ide poprostu wczesniej spac I zapewniam Cie nic mnie wtedy nie kusi
    Pozdrawiam serdecznie i zycze milego dnia .

  9. #29
    Awatar fatsia
    fatsia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-07-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    212

    Domyślnie

    podstolino - faktycznie pomysl swietny ale poniewaz moje ssanie wlacza sie nawet przed 20-sta musialabym chodzic wczesniej spac niz moj 4-letni synek
    Chyba wiec wole robic szaliki
    Wczoraj myslalam ze dzisiaj o tej porze bede smigac po slowackich basenach - niestety siedze w pracy. Los mi sie tak ulozyl ze zwiazalam swoje zycie z maminsynkiem U tesciowej dzisiaj ekipa konczy montowac piec i synus musi byc i patrzec im na rece Nic to ze zupelnie sie na tym nie zna a ekipa fachowa, sprawdzona i polecona. Nic to ze odbywa sie to kosztem spedzenia czasu ze mna i z synkiem. Najwazniejszy jest piec Na urlop w tym roku nie pojechalismy bo tesciowa kupila dom i syneczek musial tam dopilnowac remontow. Ten dwu dniowy wyjazd to miala byc mini tyci namiastka urlopu. Nawet to potrafila zepsuc. W dodatku okazalo sie ze wymarzony, wysniony orbitrek bedzie dopiero po 10 pazdziernia
    Ale postanowilam sie nie zalamywac!!! Jeszcze niedawno takie sytuacje powodowaly uruchomienie w mojej glowie zakladki pod tytulem: nic mi sie nie udaje, nikomu na mnie nie zalezy, nie mam sie dla kogo starac. Takie myslenie prosto prowadzilo do podjadania. Dzisiaj bedzie inaczej Zamiast godziny na orbitreku zrobie 30 brzyszkow i dokoncze szalik
    Troche mi lepiej jak sie wygadalam, pozdrawiam

  10. #30
    Awatar podstolina
    podstolina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    Poznan
    Posty
    833

    Domyślnie

    Tak trzymaj skarbie -nie wolno pozwolic puscic nerwom .Czasem jedno slowo za duzo i awantura murowana. Lepiej policzyc sobie jak trzeba to i do 100 A tak naprawde to mysle ,ze ta tesciowa to juz chyba nie jest znowu zla . Moze to tylko zbieg okolicznosci
    A moze nie ma nokogo innego i pomoc syna jest Jej nieodzowna. Pomysl i prosze nie uprzedzaj sie do ludzi . Zobaczysz jak o wiele lepiej sie zyje .Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie i zycze wszystkiego dobrego i wspanailego zblizajacego sie weekendu . Trzymaj sie kochanie .

Strona 3 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •