Witaj!
Wkręcę swoje "trzy grosze": słowo "dieta" wielu osobom, najbardziej
młodym /!/ kojarzy się tylko i
wyłącznie z "katowaniem" się w krótkim okresie czasu.
Dieta, to radykalna zmiana żywienia, oczywiście zgodnie ze swoim stanem zdrowia.
W przypadku koleżanek z tego Forum, chyba doczytałaś "40 +" /czyli
przedział wiekowy dosyć spory/, na "nadmiar"wagi rzutuje także "rys historyczny".
Powinnaś wiedzieć lub nie- kiedyś NIE BYŁO ogólnie dostępnych wielu,wielu
produktów dziś nazywanych podstawowymi.Chciał nie chciał jeść trzeba to co było.
Dodać do tego choroby itd.wychodzi lekka nadwaga.Kondycja? Pranie ręczne,
noszenie węgla z piwnicy, wlatywanie na wysokie piętra starych czynszówek,
brak telewizorni działał na plus.Obecnie karmieni jesteśmy całym świństwem
tego świata,niektórzy muszą przyjmować leki, też z zawartością syfu.
Tu masz arykuł z naszej Dietowej stronki-też mówi sam za siebie
http://ww1.dieta.pl/news.asp?ID=334