-
Minusiku mało Cię na Forum-pisz do Nas :lol:
Dieta lekkostrawna jak mówisz, zalecona- nie jest wcale taka zła.
Człowiek jest tak urządzony, żę do wszystkiego się przyzwyczaja.
Więcej potraw gotowanych na parze, duszonych, wykluczyć trzeba ostre
przyprawy na korzyść ziół itd.
Powodzenia!
-
No wlasnie Minusiku cos malo Cie na forum :?: :!: Odezwij sie i nie doluj sie za bardzo tylko wracaj do nas . :D :D :D :D Czekamy. A jeszcze mialam spytac ,jak cenne zdrowie polepszylo sie chociaz troszeczke :?: :?: :?: :?: :?:
Zdrowka zycze i rychlego do nas powrotu . http://www.luckyoliver.com/photos/de...ts-1731774.jpg
-
Myslałam, że moje jelita uspokoiły się. Zjadłam na obiad trochę surówki z kiszonej kapusty i po 2 godz. były skutki. Nigdy więcej kiszonej kapusty. Ostatnio miałam wzdęcia nawet po ogórkowej.
Chciałam wykupić dietę z ******i, ale tamtejsza dietetyczka napisała mi, że z moim schorzeniem nie ma spejcjalnej diety ułożonej. Musze sama wybierać składniki.
Zostaje mi walka ze słodyczami i zero jedzenia pa 18.
Chwalę sobie aktivię do picia.
Na jutro ugotuję brokuły - ciekawe jak zareagują moje bebechy.
Pozdrawim
-
Coś mi sie zdaje, że musisz trzymać sie daleko od kapusty we wszelkiej postaci :roll:
Pozdrowienia.
-
Po brokułach mi nic nie było.
Dzisiaj rano Pani w sklepie (schudła ok. 15 kg) poleciła mi na sniadanie: grahamkę i jogurt naturalny. Da się zjeść tylko musiałam trochę posolić jogurt.
Wszystko było by ok tylko mój kolega z pracy ma dzisiaj imieniny i walnął na stół kremówki. Mógłby facet pomyśleć i położyć drożdżówkę. No ale to facet.
Trzymajcie się :D
-
Witaj minusiku :lol:
Widzę, ze masz jakieś problemy z trawieniem :cry: ...a czy byłaś z tym u lekarza :?: W tym przypadku, nieodpowiednio skomponowana dieta moze Ci zaszkodzić, bardzo uważaj kochanie. Moja przyjaciółka miała zapalenie woreczka żółciowego i długie lata nie mogła jeśc żadnych surowych warzyw i owoców, bo dostawała okropnych boleści, teraz juz wyleczyła sie ziołami i jest ok., ale pamietam że bardzo cierpiała. Musisz na razie wybierać składniki lekkostrawne i łagodne w smaku. Zadbaj koniecznie o żołądeczek :lol:
Pozdrawiam cieplutko :lol: :lol: :lol: http://img245.imageshack.us/img245/8459/18ayq7.gif
-
Szkoda że od słodyczy nie mam wzdęć!!!!!!!!!!!!!!
:D :D :D
-
Ha, ha :D :D :D Ja też nie mam od słodyczy. Mój jadłospis, którego sie nie trzymam, zaleca jogurt i bułkę grahamkę ale ja wolę płatki :D . Pozdrowienia :D
-
I co ja mam Wam napisać................, że zjadłam dzisiaj 3 murzynki.Bolała mnie głowa. Koleżanka z pracy wróciła z wynikiem biopsji piersi. Niestety musi zrobić za 3 tyg wycinek. Tak sobie odreagowałyśmy stresy!!!!!!!!!!!!!!!!
Popsuła mi się pralka - fachowiec reperuje ją już od tygodnia. Dzisiaj córce zepsuły się kozaki - trzeba kupić. Myślałam, że chociaż 1 sezon wytrzymają a tu trach. Naga jej ciągle jeszcze rośnie i taki wydatek na koniec zimy.
No i odreagowałam. Nawiasem mówiąć murzynki v\były pyszne.
Dziewczyny - motywujcie, motywujcie.Pozdrawiam :D
-
Murzynki smakowały ?...smakowały :D ...więc wszystko w porządku :P
Trochę źle , że aż trzy, ale dzień miałaś nie za wesoły, więc jesteś usprawiedliwiona ( troszkę :wink: )
Czemu to tak jest , że złe wydarzenia chodzą stadami :?
A motywacja u Ciebie bardzo rzuca się w oczy :P 8)....za 600 gramów masz szóstkę z przodu...warto popracować z tydzień ....:P :D
...pozdrawiam , pa ...
-
Jak przesadzę ze słodyczami to owszem, mam wzdęcia... Ale jakoś mnie to specjalnie nie odstrasza. Niestety.
Pozdrawiam serdecznie.
:P :P :P
http://imagecache2.allposters.com/im...up-Posters.jpg
-
Miałam dzisiaj wielkie szczęście.
Buty zareklamowałam - uznali od razu, wybrałam drugie.
Pralkę mąż zreperował - na razie chodzi.
Dzietę raz trzymam raz nie.
Dzisiaj 0,5 twixa
Nie wiem jak Wy ale dzisiaj mnie znowu bolała głowa. :shock:
-
Dobrej ,spokojnej nocy zycze i wszystkiego dobrego w nadchodzacym nowym tygodniu .http://img108.imageshack.us/img108/8444/zachsoca1nm.jpg
-
Mam nadzieję że do dzisiaj już Ci ta głowa przeszła :!:
Co poza tym??? ciekawego, jak dietka...
Pozdrawiam.http://imagecache2.allposters.com/im...er-Posters.jpg
-
Wakcje w Chorwacji załatwiłam. Z tego powodu fruwam - uwielbiam ten kraj , wakacje też. Planujemy wyjazd do Czarnogóry i Albanii.
Dietowo to mam 0,5 kg mnie. Czyli zostało mnie 70 kg.
Mam urlop - córka wakacje. Trochę ruchu i trochę sprzątania - może choć 1 kg pójdzie.
Jutro pójdę na gimnastykę spalającą. :D
-
Wyjazd załatwiasz samodzielnie czy przez jakąś instytucje? Ja się zastanawiam nad ponownym wyjazdem do Sv.Peter Jakov albo północną Francją. Za Francją przemawia klimat - w Chorwacji trafiłam na rekordowe upały. 3 dni przymusowego postoju w Zadarze dały nam sie nieźle we znaki :lol: . Ale jeszcze nie zobaczyłam tak wiele nawet w okolicach Zadaru.
Jak zdrowie? Polepszyło się? Pozdrowienia
:D
-
Witaj minusku :lol:
Jak widzę nieźle sobie radzisz :lol: ...super, ze waga spada,...ale pomyśl sobie ile by spadła bez kremówek :wink: .Gratuluję wakacji w tak malowniczym kraju. Masz teraz potywację - trzeba sobie śliczniusi kostiumik plazowy sprawić i wypinać zgrabną dupke na słoneczko :wink: Świtnie, ze ćwiczysz,...no same dobre słowa muszę Ci pisać :lol: :lol: :lol:
Trzymaj tak dalej, buziaki :lol: http://img102.imageshack.us/img102/2963/14180846xo0.jpg
-
Nieszczęścia chodzą parami , a u mnie stadami.
Moja córka złapała półpasiec. Miała jechać na narty w góry z koleżankami z chóru. Wszystko opłacone. Teraz siedzi i płacze wniebogłosy, bo nici z wyjazdu. Musi siedzieć w domu. Mam w tym tygodniu wolne , ale w przyszłym muszę iść do pracy. Pies drapał te pieniądze (większą część mi zwrócili), ale żal mi dziecka.
Zjadłam 2 pączki. Jedno szczęście, że 10 latka przechodzi półpasiec bardzo łagodnie.
Pozdrawiam Piszcie , bo mam humor wisielczy :cry:
-
Rzeczywiście fatalnie, szkoda mi dziecka. u mnie jest odwrotna sytuacja - córka za nic w świecie nie da sie wysłać na obóz, uważa, że najlepsze ferie to te przed komputerem. Musisz jakoś poprawić jej humor, a pewnie Ty wiesz najlepiej jak to zrobić :D
Pączków jeszcze nie jadłam ale niedługo przyjdzie dostawa świeżo upieczonych od teściowej i pewnie ulegnę :(
-
Minusku, ogromnie Ci współczuję,...wiem co to znaczy smutek dziecka :cry: Mam nadzieje, ze dasz radę pocieszyć córeczkę a choroba łagodnie minie :lol:
Pozdrawiam cieplutko i zyczę pogodnego weekendu :lol: http://img125.imageshack.us/img125/7082/piespn7.gif
-
Moja córka zdrowieje. Humor też jej się poprawił.
Wczoraj byłam na fitnessie, a dzisiaj bolą mnie wszystkie zastałe mięśnie.
Dzisiaj zjadłam:
grahamka + jogust naturalny
1 mały banan
2 mandarynki
jogurt naturalny+ płatki(170 kcal)
mały talerz pierogów leniwych (córka sama zrobiła 10,5 roku!!!!!!! sukces!!!!)
1 kiełbasa francuska
bułka
2 łyxzki stołowe surówki
2 kawy/ 2 herbaty zwykłe/2 zielone
100 ml mleka 2%
Za mało wody i warzyw
Jutro się poprawię.
-
Wydaje mi się, że sprawujesz się wzorowo. I fitness i nie za dużo kalorii. Chyba jem za dużo i za mało ćwiczę. Byle zobaczyć 6 przed wakacjami. Pozdrowienia :D
-
Już 3 dzień jak nie miałam słodyczy w ustach. Ciągnie mnie okropnie.
Dzisiaj mam dyżur w pracy do 18.
Do jedzenia wzięłam:
2 grahamki
jogurt naturalny 2%
1 płat śledzia opiekanego
jabłko.
To musi wystarczyć na cały dzień.
Jutro mam dyżur sobotni , ale na szczęście tylko do południa.
Planuję piersi z kurczaka z warzywami, a na niedzielę duszoną łopatkę.
Trzymajcie kciuki za moją wolę - nie jest za bardzo silna
Pozdrawiam :D
-
Wydaje się , że menu masz dobre...w każdym razie na pewno smaczne i mało kaloryczne...ale tych warzyw to masz za mało...
...a w ogóle to fantastycznie się trzymasz z dietą ...to musi zaowocować spadkiem wagi :D :D :D
Poczytałam o kucharce, która ugotowała Ci pierożki :D...gratuluję zdolnej córci 8) ...
Minusku, dużo wytrwałości Ci życzę...trzymaj się :D
-
Minusiku-jestem pod wrażeniem!
Jak wszystko "elegancja-francja" u Ciebie :lol:
Też bym tak chciała.Coś silna wola mi nie działa ostatnio.
-
Trzymamy kciuki, :) :) :)
silna wola oraz motywacja jest bardzo wazna jak nie najważniejsza :lol: :lol: :lol:
-
Dzisiaj w pracy było ciasto i oparłam się pokusie.
Ewace masz rację, że za mało jem warzyw, ale boję się ich po ostatniej akcji z moimi bebechami.
W zasadzie jest tylko kapusta kiszona, marchew, buraki, sałata, papryka, ogórek. Od połowy tych warzyw mam wzdęcia. Spróbuję coś gotowanego
-
Masz rację, tylko gotowane...one na pewno nie będą fermentować w jelitach.
A powiem Ci, że ja też jem tylko gotowane warzywa...też mam problemy ze wzdęciami i to czasem jest dość bolesne. Nie męczę się więc ( choć surówki to samo zdrowie) ... robię sobie najczęściej gotowane warzywa na patelnię ...i to różnie ...z kurczakiem, z kaszą różnego rodzaju , z makaronem, z rybą , z soją (kostki)...codziennie inny zestaw . I nie nudzi mi się :D a mam chociaż spokój ze wzdęciami :P
Brawo za nie zjedzone ciasto :D :D :D
-
Ja też tak jadłam jak Ewa ale mi się znudziło. Musze chyba do tego wrócić bo chudłam.
Ale najlepiej działa konieczność - Chorwacja to wspaniała motywacja. Ja jeszcze nie zdecydowałam co będę robić podczas wakacji :roll:
-
Dzisiaj 4 dzień bez słodyczy.
Moi domownicy obżerają się ptasim mleczkiem, a ja jestem w drugim pokoju - nic nie widzę i nic nie czuję.
Gorzej z jedzeniem.
Dzisiaj:
1 bułka
3 plasteki polędwicy z indyka
1 pomidor
1 kromka chleba zwykłego
1 łyżka sałatki z surimi
Na obiad lasagne: mięso z łopatki + pomidory z puszki+ płaty lasagne=300 g
surówka:marchew+por+jabłko=200g
2 kawy/2 herbaty zielone/2 szklanki wody
Kurczę za mało wody
Przekąszę coś jeszcze: 1 kromka chleba + plaster szynki
Jak myślicie czy to moje jedzenie jest ok?
Pozdrawiam
-
7 dzień bez słodyczy - wczoraj skusiłam się na 1 łyżkę stołową lodów jogurtowych. NAGANA!!!!!!!!!!!!
Dzisiaj:
2 kromki chleba zwykłego
4 plasterki polędwicy sopockiej
kawa/2 herbaty
Na obiad duszona łopatka ok. 100g/ziemniaki/ surówka
jabłko
Wczoraj byłam na fitnesie.Boli mnie trochę ucho - chyba mnie przewiało.Wzięłam 1 dzień wolnego. Psiedzę w domu i podkuruję się.
Na fitnes ide w środę. Ciekawe kiedy ruszy na wadze.
Pozdrawiam :D
-
...ale fajnie dietkujesz i jeszcze ćwiczonka :lol: .Waga napewno ruszy i to szybciej niż Ci sie wydaje :roll: :roll: :roll: , a małe wpadki...któż ich nie ma :twisted:
-
Minusku, ruszyłaś z wagą :D . Muszę Cię jakoś dogonić. Ale na razie się mecze nad utrzymaniem swojego wyniku :(
-
Dziewczyny nie wytrzymałam. Wczoraj o 19 zjadłam 3 szt. ptasiego mleczka, a potem kawałek wegetariańskiej pizzy.
Okropnie się z tym czuję. 6 dni bez słodyczy poszło w siną dal.
Dzisiaj wracam na drogę cnoty słodyczowej i pokusowej.Wspierajcie.
Jutro idę na spalanie. Z moim gardłem dziwna rzecz - boli mnie jeszcze tylko trochę.
Pozdrawiam. :?
-
To chyba nie tak dużo żeby 6 dni starań odeszło w sina dal :D . U mnie jest gorzej ale mam nadzieję spalać :lol:
-
Po wczorajszym treningu z ciężarkami mam potężne zakwasy. Bolą mnie przedramiona i ciekawe - Wśródstopie.
Nie ruszam się dzisiaj. Ałaaaaaaaaaaa
Gorzej mi wychodzi z dietą. Już tracę wiarę , że schudnę choćby 1 kg.
Marzę o słońcu. W ziemie ogarnia mnie leń. :D
-
Teraz bez kitu!
Startuję od dzisiaj.
Obiecuj Wam i sobie, że za tydzień 1 kg mniej.
W nagrodę kupię sobie coś fajnego np. wełnę na kolejny sweter
Trzymajcie kciuki. :D
-
A ja ze złości objadam się niepomiernie. Właśnie zjadłam ciastka i szukam czekolady :lol: :lol: :lol:
-
:D :D :D :D Minusiku -gratuluje -ambitnie dzialasz jak widze -zycze wytrwalosci i dobrych efektow . Pozdrawiam serdecznie :D :D :D :D http://img315.imageshack.us/img315/7991/red40yb.jpg
-
ja zawzielam sie od soboty :D ale bez slodyczy jestem 2 tygodnie,gorzej bo gubi mnie winko czerwone :roll: :lol: :lol:
zycze dietetycznego tygodnia :D