Wczoraj byłam na ćwiczeniach. Na sali było 40 bab. Cwiczyło się okropnie, ale każda chce zrzucić co nieco.
Trzymam się dietowo - ubyło na razie ok. 70 dkg(ha!)
Idę dzisiaj na spotkanie klasowe z podstawówki. Nie obędzie się bez lampki szampana.
Na salę idę w niedzielę.
Dzisiaj:
Bułka zwykła
Ryba po grecku (gotowa)
jabłko
jogurt naturalny (150 g)
Trochę pierogów z grzybami i kaszą kuskus - ok.8 szt.(zostało z wigilii - możecie się śmiać)
Ciasto ze świąt też mam zamrożone( drożdżowe z rodzynkami)
Pozdrawiam