No nie dziwie sie, ze z dietka troche gorzej po takich przezyciach :cry: ....Przesylam buziaka ogromnego na otarcie lez !!
Wersja do druku
No nie dziwie sie, ze z dietka troche gorzej po takich przezyciach :cry: ....Przesylam buziaka ogromnego na otarcie lez !!
Toshi współczuję, ja jestem kociarą i też mam za sobą pare przykrych wydarzeń, zwierzaki to jak członkowie rodziny !!!!
A tak poza tym to też jestem zupożercą, jak nie ma zupy to nie ma co jeśc!!! Często gotuję tylko dla siebie takie typowo warzywne z mrozonek najczęściej i najszybciej, 15 minut i gotowe ale nie daję kostek rosołowych tylko vegetę i ewentualnie trochę chudego mleka do talerza :):):)
Dzięki za odwiedziny :D Jutro postaram się wrócić do formy. Dzisiaj zjadłam dwie kromki chleba i grahamkę i nie obyło się bez margaryny :( Musze jutro wrócić na właściwą drogę.
Izabellko, Krysial, zupy uwielbiam i chociaż nie doprawiam ich śmietaną to jak zacznę jeść to dieta idzie w kąt - pół garnka to już nie dieta :lol: Dlatego najlepiej jak się bez nich obywam. Nie mam wtedy ochoty na duże ilości jedzenia i słodycze.
Tdk , stronka setna a tu smutno i na dodatek nie za bardzo dietkowo :(
Misialu, Siba, Bożenko, trochę się zapuściłam ale spróbuję poprawić :D
Najlepsza dietka dla mnie to: unikanie węgli i zup, wtedy nie mam ochoty na słodycze.
Dzisiaj 22 km do przodu - 50 minut na rowerku :D O jedzeniu napiszę jak się trochę poprawię.
Waga oczywiście nie spadła. Pozdrowienia :D
Toshi- doskonale Cię rozumiem bo tak jak ty uwielbiam zupy – a zupy dla mnie to: „chrup chrup a w dupie pusto”- zaraz znowu jestem głodna. Wtedy potrafię dofaszerować się jakimkolwiek zapychaczem i nadal podchodzić do garnka i chlipać zupkę . Staram się nie gotować zupy częściej niż 1x w tyg. Ale z tym problemu nie man bo moje chłopaki wolą zjeść cos konkretnego.
Ładnie ćwiczysz więc szybko odrobisz straty. Powodzenia :wink: :wink: :wink:
http://images32.fotosik.pl/290/7f8393de347c4b23.gif
BUZIOLE
Toshinku ściskam Cię i Twoich :(
Myślę sobie, że chyba trutka działa lecz nie na "te" na ktore ma działać!
Nasz pies był umierający w wielkanoc br. z trudem go odratowano /kilka
dni w klinice..../ wtedy podejrzenie takie miałam bo akurat powykładali
trutki na szczury wszędzie.Nasz pies-sznaucer miniatura- niestety jest potwornym łakomczuchem
i to go kiedyś zgubi.
Trzymaj się!
Widzę, ze grono miłośników zup jest duże. Ale mówię Wam dziewczyny, że m.in. przez te ulubione i mało kaloryczne zupy tak pięknie przytyłam.
Samorodku, na szczury trutka przeważnie nie pomaga są za mądre. Mój piesek nie był łakomczuchem, pierwszy raz wyjadł coś poza domem, niestety.
Izabellko, również mam kota ale on a właściwie ona cały dzień jest poza domem. Kocham psy i bardzo mi brakuje psiaka.
Pozdrowienia :D
Dietka do bani, ruch do bani. Jakaś osłabiona jestem :(
Witajcie :P Toshi, pozwalam sobie na użycie Twojego wątku w celu przetestowania tabelki. Wszystkie dziewczyny do Ciebie zaglądają, ja ostatnio jestem mało aktywna i potrzebuję jeszcze chwili,żeby się wydobyć spod sterty papierów ;-)
To jest projekt, chcecie coś dołozyć? Np. grubość nadgarstka, bo tutaj mam świetny wymiar :lol: :lol:
http://img246.imageshack.us/img246/5...baskw20xt3.jpg
Graficznie to dopracuję, po ustaleniu z Wami ewentualnego dodania rubryk. No i skompletowaniu wszystkich chętnych do pomiarów :P
Oj ! wiem cos o tym i wspólczuję ci sercecznie po stracie psiaka. Sama mam dośc poważnie chorego psa i wiem co to znaczy - człowiek nie wyobraża sobie życia bez niego. Przecież to jak członek rodziny.Trzymaj się ....
BUZIOLE
Oj, Toshi, teraz doczytałam, że straciłaś psiaka :cry: Tak mi przykro :cry: Trzymaj się :cry:
Puma super to wymyslilas :D no i jestem za wymiarami nadgarstka, bo tu tez mam swietny wymiar :D :lol: :lol: najgorzej z was wypadla moja opona :shock: :shock:
Toshiku skoro piszesz ze jesz odchudzone zupki to dlaczego na nich tyjesz :?: a moze gotujesz je na miesie zamiast na wodzie :D :D