No widzisz - idzie do przodu!
Gratuluję, trzymaj się. Mam nadzieję, że badania wyszły OK
g
No widzisz - idzie do przodu!
Gratuluję, trzymaj się. Mam nadzieję, że badania wyszły OK
g
Rudasku -pozdrawiam serdecznie i zycze wytrwalosci w dietkowaniu . Damy rade - ale trzymajmy sie razem . Powodzenia skarbenku .
NAPEWNO DAMY RADE
Dla mnie najgorsze sa wieczory, posprzątane, uprasowane, lekcje odrobione, kolacja wydana, dzieciaki prawie śpią, a ja chodzę i szukam... sama nie wiem czego.Robię kolejną herbatę czerwoną i bodaj tak jak wczoraj kilka pistacji a kilka zamieniło się w kilkanaście
Jutro sprawdzę jak wygląda naga prawda 16 dni bez pieczywa, ziemniaków, makaronów, owoców i wielu jeszcze innych rzeczy
Rudeczko
Jesteś bardzo dzielna Bez pieczywa ok. ale nie rezygnuj z ziemniaków (to dobre węglowodany - skrobia) i owoców Ogranicz tylko ilośc i częstotliwośc, a z owocków wybieraj te mniej słodkie
Kilka pistacji (nawet kilkanaście) napewno Ci nie zaszkodzi , ja wieczorami jak mnie rączki swędzą skubię łuskane ziarna słonecznika (po jednym) Spoko, do wiosny będziesz laseczka
Pozdrawiam cieplutko [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...Moje początki A tu ja w całej okazałości
Dziękuję Wszystkim za pochwały które jeszcze bardziej mnie mobilizują i oczywiście zobowiązują do dalszej walki .
Tak jak pisałam dziś się zważyłam, jak widzicie postępy może niezawielkie ale są
A tak naprawdę czy to mało od 02.01.do 18.01 czyli 16 dni 3 kg (bo 1 kg po świętach czyli waga wyjściowa powinna być 76).
Wczorej zjadłam pól grejfruta, a dziś chcę skosztować połóweczkę kromki pieczywa pełnoziarnistego. . W dalszym ciągu dietka, ale troszkę czuję się osłabiona i wyjałowiona więc muszę teraz dodać troszkę owoców tylko bardzo nie wiem jakich, musze poczytać co w II fazie. i oczywiście basen
BARDZO WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ I MOCNE CAŁUSKI
Rudasku czy mam rozumiec ,ze Ty od 2.01 -18.01 schudlas 3 kilosy. No moja droga szczerze gratuluje . Pieknie Ja chleb /pelnoziarnisty oczywiscie jem tylko rano 1 czasem 2 kromeczki.Owoc teraz w zimie to w zasadzie jablka zjadam rano przed sniadaniem /pol godziny minimum/.Cytrusy tez tylko dopoludnia . Wyczytalam wlasnie dobre rady od Poziomeczki .zeby ziemniaki wprowadzic -oczywiscie w granicach przyzwoitosci . Bede musiala sie zastosowac do tych rad ,bo ja wlasnie od poczatku diety ich wogole nie jem .
Musze zaczac zmieniac troche nadal ten moj jadlospis . Bo moze tez on jest przyczyna tych moich skadinad "glodow". Chociaz ja nie napadam na konkrety . Mnie jednak bardzo kusza slodkosci .
Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze milego weekendu .
Rudasku - bardzo dzielnie sobie radzisz. Tylko tak dalej. Gratulacje!
Wreszcie jestem z wizytką u Ciebie.
Postępów wagowych- gratuluję!
Dla mnie SB jest zbyt "pachnąca" efektem jojo.
Chleb... jedni twierdzą, że nie jeść; inni- jeść.Ja jem.Potem "PO"
zjesz gdzieś wypadkiem kawałek suchej bułki np. i ...organizm zapragnie więcej.
Zielskiem natomiast "się odbija" zwłaszcza obecnie, aż lepiej nie kupować bo wszystko
podpędzane; gdzie te vitaminy ?
Na przegryzkę, oprócz oczywiście PTYSIA z BITĄ jak to u mnie- wczoraj sztuk dwuch dobre są suszone żurawiny.Pożyteczne, bo z Vitaminkami.
Zakładki