Cześć dziewczynki odchudzaczki.
Dzięki piękne za odwiedzinnki.
Bardzo przepraszam że mało mnie tu było ale po 1) problem z netem
2 ) pierwsza zmiana , więc czasu jakby mniej
Już zdaję relacje : w niedzielę wypad w góry - 1h 15 minut czołganie się na szczyt ( malutki ale zawsze ) 45 minut zbieganie w dół .
Poniedziałek powrót z pracy na nogach - dobre 50 minut marszu - więc z ruchem nie najgorzej .Wtorek orbitrek , ale mało ok. 15 minut - brak czasu .
Zacznę nadrabiać ruch od poniedziałku bo wtym tygodniu to trochę słabo .
Z dietką nie jest źle i to mnie cieszy że nie pozwalam sobie na wiele.
Z wagą to nie wiem bo wolę się nie wazyć , bo mnie to tylko denerwuje jak waga stoi w miejscu , może w sobotę się zważę .![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Chyba dopiero w sobotę zdążę poodwiedzać wasze wąteczki WYBACZCIE![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Mam tylko nadzieję że walczycie uparcie z nadmiarem kilosków .
Pozdrawiam gorąco .PaPa
PILNUJCIE DIETY BO WIDZę WSZYSTKO
Zakładki