Dzień Dobry wszystkim.
Szczerze mówiąc to nie za bardzo chciało mi się usiąść do pisania , ale niestety do swoich porażek również trzeba się umieć przyznać .
Zaoszczędzę wam szczegółów co jadłam , ale pozwalałam sobie że ho ho
No i cóż drogie koleżanki [b]PORA UDERZYć SIę W PIERś I WRóCIć NA DOBRą DROGę .

Biedny orbik stał tylko w salonie i czekał na mój powrót.

Od dzisiaj koniec z podjadaniem i odpuszczaniem sobie.

Orbik 45 minut - 400kcal zaliczone .
Dieta rozpoczęta .
Mocne postanowienie poprawy - jest.

Więc do dzieła .

A jak nie , to za karę klęczenie na grochu .