-
Witam!!!!
Bozenko !!! narazie zakwasów niet :lol: :lol: :lol:
Dostałam zapisany dla mnie 10 tygodniowy plan poprawy kondycji fizycznej :shock: :shock: Zawiera on elementy fitness ,treningu siłowego,i takie tam cuda na których się nie rozeznaje :lol: :lol: :lol: Dziś uczyłam się kroków podtawowych w fitness (przy grającej muzyce to mi się tańczyć bardziej chciało i zostałam zbesztana)
i niby takie tam kroki i trochę treniungu z hantlami ale upociłam się jak mysza :lol: :lol:
Zobaczę rabo czy mnie rączki po tych hantlach nie będą bolały :lol: :lol: :lol: .
Tylko żeby mi się chciało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tak jak mi się nie chce :oops: :oops: :oops: :oops:
Ale kurczę ,kupiłam buty ,dres,hantle,to jak będę się migać to mnie ślubny chyba pogoni z domu :lol: :lol: :lol: :lol:
Izabelko Po wczasach :lol: :lol: ,będziesz składała raporciki i to Cię będzie mobilizowało
Pozdrawiam
-
Wlaśnie widziałam twoje zdjęcia i różnica jest piuorunująca !! Wyglądasz super !!! Pozdrawiam !!
-
Pewien Aniol dmuchną mi w skrzydła, dodał sił,więc przyfrunęłam. Pouśmiechałam się do siebie przed lustrem zastanawiajac sie jak to jest, że ludzie na mój widok nie uciekaja z wrzaskiem.., i dalej sie usmiechałam :twisted:
Moja trampolina ma teraz etap wyskoku w góre, może tym razem podskocze na tyle wysoko, aby sie chwycić nieba, i nie opaść?, z moja wagą trudno bedzie, mimo, że pozbyłam sie jakiś 2 kg, ale nadal cięzko.
Ale bez Was to juz tragedia, ciekawe ile jeszcze razy bedę musiała sobie to powtórzyc, aby zostało na zawsze w tym zakutym łbie?
Urszulko, podziwiam zapał, i hart ducha, daj troche :twisted:
o ćwiczeniach ja też ostatnio słyszałam od kolezanki w pracy, powiedziała, że zniwelują najoporniejszy brzuch, ale narazie kondycja nie ta.
Ja nawet nie przerobilam 1 dnia całej seri do konca. Ale codziennie o kroczek do przodu, w końcu jak nie zacznę, to nigdy do celu nie dojdę.
Dziękuje, i powodzenia, oj spodziewałam się tu zaleźć dobre wieści ale zostałam sporo w tyle, trzeba sie ostro za siebie brac, zeby Was dogonić. Buziaki
-
urszulko, nie chce cie straszyc, ale skoro nigdy nie cwiczylas to uwazaj z ta 6W :D ja doszlam do 20 dnia i i niestety naciagnelam kark czy cos tam i nie moglam szyja ruszyc przez 3 dni :shock: przynajmniej przed cwiczeniami rob rozgrzewke :D teraz cwicze pilates, duzo bezpieczniejsze,polecam :lol:
-
Dziewczyny kochane!!!!
Wpadam do was z pożegnalnym tekstem!!!!!! Nie jest to mowa pogrzebowa, ale musze się z wami rozstać na ponad 2 tygodnie. Pisze dziś, bo jutro będzie pewnie zwariowane lotnisko związane z ostatecznym pakowaniem, prasowaniem itp. A w sobotę rano heja nad morze.....
Proszę zajrzyjcie do mnie czasami co by mi nie przykleili mojego bloga !!!!! Nie chcę się z nim rozstawać, a z Wami tym bardziej. Mam nadzieję, że za 2 tygodnie spotkamy się tu w komplecie ( oczywiście bez tych, które będą obecnie urlopować).
Trzymajcie się mocno, DO ZOBACZENIA ZA 2 TYGODNIE!!!!!!!!
Będę już po wczasachw Rowach i weselisku!!!!!
BUZIOLE
http://images24.fotosik.pl/245/cc6f3de3275f75e7.jpg
-
Jak tam Urszulko ćwiczysz dzielnie ? Nie przeforsuj się tylko.Buziaki.
miłego dnia
http://img301.imageshack.us/img301/3...egodniatx5.jpg
-
Wyjazd sie przedluza z uwagi na wstrzymanie urlopu mezowi . Bede tam ,ale dopiero w sierpniu . Pozdrawiam Cie serdecznie "szczypioreczku". :D :D Ciesze sie niezmiernie ,ze tak dobrze Ci idzie . http://www.ekartki.wolsztyn24.pl/kartki/16/3323.jpg
-
Witam!!!!
Parę dni milczałam ,w wekend pracowałam cięzko ,w niedzielę dopiero po południu mogłam troszkę odpocząć.
Cwiczę, trzymam się planu ktory mam rozpisany na kazdy dzień (wolne soboty od gimnastyki),narazie jest fajnie bo ćwiczę z córka ,mierzy czas,pilnuje abym prawidłowo wykonywała poszczególne ćwiczenia ,najpierw rozgrzewka 15 minut póżniej cwiczenia 30minut łączone na brzych,uda,ręce tylko czasami przy muzyce zapominam się i gibię się jak przy tańcu :lol: :lol: :lol: :lol: i córcia złości się i krzyczy że to gimnastuka a nie tańce :lol: :lol: :lol: Mam nadzieję że nie złamię się i na tyle utrwalę w sobie potrzebę i chęć ćwiczeń że jesieną i zimą gdy córci nie będzie przy mnie to nie dopuszczę lenia do siebie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ale zobaczymy ,w tym temacie bardzo jestem ostrożna w zapowiedziach :wink: :wink: :wink: :wink:
Dziś się nie ważyłam bo miałam wolne a ważę się w pracy zrobię to jutro ,ale nie czuję żeby mnie ubyło ,no może nieznacznie ,ale zobaczymy jutro.
Pozdrawiam wzsystkie dziewczynki spędzające czas w domku latem ,a tym na wyjazdach urlopowych zyczę pogody ,bo cos kapryśna ostatnio :x
-
O! Jak Ty masz dobrze, Urszulko! Córcia Ci sekunduje w gimnastyce :!:
Ja samotnie wyczyniam wygibasy i to mnie trochę nudzi :? Tylko myśl o spłaszczeniu tego bębna przede mną daje trochę motywacji.
Udanego tygodnia życzę :lol: :lol: :lol:
-
Witam!!!!
Na dzisiejszym ważeniu waga pokazała 65.30 ,czyli troszkę mniej ,ale nie na tyle by przyjąć 65 za swoje :wink: :wink: ale nadal po ciupince w dół :lol: :lol:
Trzeba ćwiczyć nie ma rady :lol: :lol: :lol: :lol:
Pokrzywkomasz rację z córcią rażniej to fakt ,tylko mniej fajne jak się chichra z matki :lol: :lol: :lol: a nic , niech się śmieje a ja i tak będę robić swoje :lol: :lol: a jeszcze trochę to zacznę pożyczać jej ciuszki i kto się będzie wtedy śmiał :?: :?: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam
-
Z pięknej i szczupłej nikt śmiać się nie będzie! Wszyscy będą zerkać zazdrośnie :!:
I żadne córcine ciuszki nie będą potrzebne :lol: Jak waga kiwa się w dół, to znaczy że te swoje mniej już masz, tylko waga się z Tobą droczy :wink:
Moja waga też ciut w dół ciągnie, ale ja mam ho, ho ho... i jeszcze trochę do zrzucenia :?
Pozdrowionka :) :lol:
-
Pokrzywkoile by nie było w dół to cieszy jak cholera!!!!!!
Pozdrawiam
-
urszulko naleza ci sie wielkie pochwaly :D bardzo szybko idzie ci to zwalanie zbednych kilosow :D trzymaj tak dalej :D :D
http://www.thefoodsection.com/photos.../cherries2.jpg
-
Pojęcia nie mam do teraz jak Ty to robisz ale-naprawdę superowo!
Moja córcia niestety nie jest zaangażowana w temat, który Nas
interesuje,sama nie musi. Zatem "zawalczam" samodzielnie, w końcu
mój zad,mój problem :roll:
Pokrzywo, gdy ma się świadomość, że Ktoś,któraś z Dziewczyn też
ma taki sam problem, to wtedy robi się lżej na sercu i pojęcie
"osamotnienia" znika.
-
To dopiero trzeba być łamagą ostatnią :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: żeby się wywalić przy stojącym rowerze zedrzeć kolano :lol: :lol: :lol: :lol: , a co najgorsze zarysować nowiuskie bielutkie adidasy :lol: :lol: :lol: :lol:
Po raz pioerwszy od kilku lat siadłam na rower (synka)jakiś tak rogaty cross ,siadłam i jechałam ,obok mnie córcia na rolkach i do momentu kiedy jechałam było świetnie ,pot się lał ,d.....sko bolało ,dusza się śmiała,ale trzeba było się zatrzymać i tu zonk!!!! jeden ruch nie w tą stronę nogą i Ula leży obok roweru :lol: :lol: :lol: :lol:
Dobrze jest , nic się nie stało,będzie lepiej ,jeszcze nie dawno za nic w świecie nie wsiadłabym na rower (chyba że stacjonarny) a teraz będę wiercić dziurę w brzuchu mężowi " kup mi rower" :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam :lol:
-
Witaj Urszulko, dziękuję za odwiedzinki :). Kolano się zagoi, nie dawaj się rowerowi powalcz z nim :):):):) Pamiętaj, że to Ty nim rządzisz :):):):
Pozdrawiam cieplutko
http://img136.imageshack.us/img136/3659/sport002za5.gif
-
:lol: :lol: :lol: :lol: No to bylas sobie upadla kobieta :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?Jeszcze pewnie nie raz zaliczymy glebe /ja narazie jeden razik /,ale nie groznie . :roll: :roll: :roll: Pozdrawiam serdecznie . http://www.ekartki.wolsztyn24.pl/kartki/35/1866.jpg
-
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Urszulko czyżbyś załapała bakcyla rowerowego ? Jeżeli tak - to wierć mężowi dziurę w brzuchu,wierć - niech Ci kupi rower jak najszybciej.Ja swój też dostałam od męża ( chyba na rocznicę śłubu).A co do upadków.Zdarzają się i to właśnie w najmniej oczekiwanych momentach.Nie dalej jak wczoraj wywaliłam się jak długa sprowadzając rower do piwnicy.I co ty na to ? Siniaka mam jak śliwa.
Pewnie najbardziej Ci szkoda nowych butów.Przyznaj się :lol: :roll: :lol:
dobej nocki http://img183.imageshack.us/img183/5744/dobranochm5.gif
-
buziaczki odchudzaczki
i ku lekkości każdego dnia przez wzloty i spadki na wadze, ale z trendem spadkowym
-
urszulko super wyglądasz.
widać różnice, warto jest czasem się pomęczyć, żeby taki efekt osiągnąć :-)
-
Wpadam zostawić buziaki na całe 2 tygodnie :lol: Pozdrawiam cieplutko z nadzieja, że mnie nie zapomnisz i choć w myślach będziesz trzymać kciuki żeby moja silna wola tez nie wzięła sobie urlopu :lol: :lol: :lol:
Trudno będzie bez Was wytrzymać :lol: :lol: :lol: http://img167.imageshack.us/img167/371/gif26oj5.gif
-
Urszulko upadki sie zdażają :lol: ,ale to nic wstawaj szybko i dalej jedż :wink: :D Pozdrawiam cieplutko bo u nas deszczownie :D :D
-
Witajcie!!!!
Przeleciałam przez wasze wątki,poczytałam ,pouśmiechałam się i nie zostawiłam śladu po wizycie(chyba nie zabardzo taki gosć) .
Po powrocie z pracy miałam troszkę roboty,gotowałam na dwa dni dla rodzinki ,bo mam znów w pracy zagonioną sobotę i niedzielę .Niby nic nowego ,od lat to samo ,ale dziś mnie wkurza!!!! i myslę sobie że człowiek jako istota, jest tak bardzo skaplikowana i złożona a umysł ludzki nie zbadany tak dalece ale wiem czego napewno nam ludziom brakuje..................takiego małego guziczka (może być czerwony) żeby po przyjściu do domu wyłączyć myślenie o pracy i włączyć dopiero następnego dnia :lol: :lol: :lol: .
Powiedzcie czyż i wam nie przydałby się taki guziczek :?: :?: :?: :?: :?: ,bo mnie bardzo.
Zawzse zawsze przed większą impreza,mam kołowrotek w głowie,czy wszystko załatwione,czy wszystkie zakupy zrobione,czy dobrze zaplanowałam pracę,czy się wyrobimy na czas,a jak już jest po,czy wszystko było dobrze,czy goście zadowoleni,czy nie ma jakiś zastrzeżeń i tak w koło,a w domu przecież w tym czasie powinnam cieszyć się rodziną,myśleć o domu o sobie i chodzby o swojej urodzie(skąd ją wziąć :lol: )a tu w kółko mysli krążą o dniu jutrzejszym w pracy :twisted: :twisted: :twisted: i żeby to chociaż mój biznez był :twisted: :twisted: a ja tylko pracownikiem jestem!!!!!!!
To wszystko jest do D....y
Może macie jakąś receptę jak oddzielić pracę od domu :?: :?: jak znaleść odwagę żeby wyłączyć komórkę (i to swoją) !!!!!
OK nagadałam nagadałam i mi przeszło!!!!!!!!
Miłego wekendu życzę !!!!!!!1
Pozdrawiam
-
Urszulko, myślę, że każdej z nas taki guziczek napewno by sie przydał :):):) Pozdrawiam cieplutko i trzymaj się dzielnie, buziaki
http://img186.imageshack.us/img186/2723/007lo5.jpg
-
A ja myślę co u mnie na stronce taki przeciąg - a to Urszulka hulała po wątku.
Taki przycisk na pewno rozwiązałby wiele problemów.A tak chcąc nie chcąc człowiek przenosi wydarzenie z pracy do domu.Może to jest potrzebne aby się odstresować.
Przesyłam ogromniaste buziaki.
miłego popołudnia
http://img297.imageshack.us/img297/5...51tap12mp8.jpg
-
:D ..........Urszulko, a kiedy Ty odpoczywasz :?: :?: :?: :?: :?: Zwolnij co nie co tempo kochanie posluchaj mnie . :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: Ta droga akurat nie jest najlepsza :( :( :( :( . Pozdrawiam Cie serdecznie moj Ty kochany pracusiu . :D :D :D I przesylam ogromniastego buziola . http://www.ekartki.wolsztyn24.pl/kartki/29/2652.jpg
-
Witajcie!!!!!!
Ot i cała gastronomia i przewrotność tej pracy!!!!
miałam pracować w niedzielę (i nie tylko ja) a tu weselnicy zrezygnowali z poprawin ,i siedzę w domu i tak można sobie coś zaplanować,praca ta zależna od sezonu,pogody!!koniunktury jest bardzo niewdzięczna i nieprzewidywalna .
Bożenko,Azurio dzięki za wsparcie,a może takie guziczki już mamy :lol: tylko nie umiemy ich używać :?: :?: :?:
Podstolinko wiem że powinnam zwolnić(nie angażować się tak emocjonalnie) i powtażam sobie to od lat ,ale zawsze przychodzi taki moment że chcę pokazać że umiem,że nie jestem gapa :lol: ,że można mi zaufać- nie dostrzegam momentu gdy pozwalam sobie dokładać obowiązków i pozwalam siebie wykorzystywać ,a póżniej jest już trudno nie zgodzić się z czymś ,co się akceptowało i przyjmowało bez sprzeciwu.
Pracuję nad tym,pracuję.....
Odpoczywam między czasie,i raczej w dni powszednie.
Pozdrawiam serdecznie
-
-
Witaj Urszulko!!!
Człowiek to takie stworzenie którego praca bardzo lubi
wynalazca - to człowiek najbardziej leniwy, szuka sposobu jak nie narobić się
dyrektor - deleguje zadania
pracoholik - nie wyobraża sobie życia bez pracy, a praca jest jego miłością
nie należę do żadnej grupy, bo urodziłam się w niedzielę i praca leży odłogiem. Mam to we krwi :D :D :D :D :D
chociaż czasami marzy mi sie abym tak była pracowita i dokończyła wszystkie rozpoczęte dzieła, a jest tego sporo
Widzę że jesteś o krok od odkrycia czerwonego guziczka
a ja już go odkryłam i zapraszam do Krakowa w ten czwartek na spotkanie o 18:30
Nasza hasło:
Sprawiamy, że praca staje się przyjemnością.
Pracujemy mniej, zarabiamy więcej i więcej czasu mamy dla rodziny. :D :D :D :D :D
a w moim przypadku to jeszcze na spacery, rehabilitację i spotkania z żarłokami
życzę miłego spokojnego tygodnia
-
Witajcie!!!!!
Dzisiaj ważenie- waga pokazała 64.80 :lol: :lol: czyli w ciągu tygodnia ubylo 0.5 kg
jestem bardzo zadowolona że przekroczyłam 65 :lol: :lol:
Doris gdyby nie to że w piątek idę do pracy ,to pognałabym biegusiem na to spotkanie ,bardzo mi potrzeba impulsu żeby coś zmienić w tym temacie,bo się wykończę nerwowo ,a rodzina wyrzuci mnie na śmietnik :wink: :wink: :wink:
Pozdrawiam
-
:D Urszulko -moje gratulacje -jeszcze troche i szczypioreczek bedziesz . Pozdrawiam serdecznie .http://www.e-kartki.net/kartki/big/111762134462.jpg
-
Urszulko chudniesz pięknie!!!!!
Gratulacje!!!!!
Jesteś kobietka z charakterem :D :D :D :D i tak trzymaj!!!!!!!!
Jak czytam o Twojej pracowitości to zaraz mi wstyd że ze mnie taki leń i biorę sie do roboty
dziękuję za motywację i świadectwo życia
Jesteś cudowna i kochana i na dodatek coraz szczuplejsza laseczka.
Buziaczki
-
Urszulko z Ciebie to już prawdziwa laska :D :D :D prześlij i mnie Twojego zapału i systematyczności :D
Pozdrawiam
-
Witaj - :P :P Wiesz, ja tez ciągle narzekam na pracę. Ale już kilka razy się przekonałam,że takie sytuacje kryzysowe mnie napędzają, ich rozwiązywanie sprawia mi przyjemność. Po fakcie wiem, że sobie świetnie poradziłam, uczę się nowych rzeczy... Zastanów się, jak wyglądałoby Twoje życie, gdybyś wykonywała nudne zajęcia bez żadnego zaangażowania? Pewnie bez sensu :P Czasem padam na pysk, ale jak się głębiej zastanowię - sama się c wpuszczam w taką sytuację, mogłabym odpuścić, ale nie potrafię, po prostu. Mój były mąż mnie dawno temu zapytał (bez złośliwości :P :P ), czy ja sobie kiedyś siądę na dupie. A ja mu na to, że jeśli taki fakt zaistnieje, to będzie oznaczać, że nie żyję :lol:
Buziaczki, Urszulko, chudnij pięknie dalej :P
-
Gratuluję systematycznego spadku wagi.Kolejna magiczna liczba przekroczona.
Zuch dziewczyna :lol: :P :lol:
Pozdrawiam serdecznie
:lol: :P :lol: http://img57.imageshack.us/img57/1340/causkiuh1.jpg
-
-
wowwww :shock: jejku :roll: jak ty pieknie chudniesz :D
GRATULUJE :D :D :D i zazdroszcze :lol: :lol:
-
-
witaj
jakoś pokrętnie wpadłam jeszcze na stara diete .
tutaj w odłozonych -chodzi mi po staremu -w nowym rozkładzie nie potrafie siebie znależć .
więc póki co zycze miłego dnia -u nas coprawda pada ale cieplutko -ja za to mam okazje w necie pobuszować