Witam !!!!!!
Dziś co tygodniowe ważenie......i co ,i nic ni w górę(to dobrze) ni w dół (już nie tak fajnie) ale generalnie dramatu nie ma ,dalej robę swoje-no bo co mi pozostaje :P :P :P
Cwiczące solidnie kobietki szczerze podiwiam,chyba dużo w Wiśle lub Odrze wody upłynie nim pokocham cwiczenia
Nie dałam się sama sobie omamić i koniec w końcu wyciągnełam matę i ćwiczyłam ,no bo co bym wam napisała .......że mi się nie chciało
Izabelko- jaki brzuch !!!! u ciebie toż to skóra a nie sadełko
6W to takie ćwiczenia na mięśnie brzucha
Pumo- Dzieki za pozdrowienia dla sąsiadki :P :P właśnie pojechała do Krakowa na ostatni egzamin ,ale spać bedzie w sąsiednim bloku u swojego chłopaka (może i z nim ale już nie dociekam )
Tamirko-łopata to fajna sprawa działają wszystkie mięsnie. :P :P myślę sobie że gdybym miała jakąś kumpele to i ja bym śmigała na tych kijkach ,ale narazie nie jestem aż tak odważna aby stawić czoło całej wsi, a możesz sobie wyobrazić co gadają jak zobaczą kogoś latem z kijkami ,miałam jesienia takiego gościa który co dnia przez 2 tygodnie śmigał z kijkami wzbudzając ogólną wesołość na wsi (niestety)ja narazie chcę żyć
Bożenko-Oj zarumieniłam się ,dziękuję za komplementy i bardzo się cieszę że Cię zmotywowałam , ja jak gdzieś na forum zobaczyłam jakieś fotki i widziałam że można to też dostawałam powera!!!! a przy takich pochwałach to dalej się chce działać,
Mnie w styczniu nawet do głowy nie przychodziło żeby spróbować ,myślałam że i tak się nie uda i potrzeba było wstrząsu ,znalazłam forum,siłę ,chęci i z każdym kilogramem radość :P :P :P


Pozdrawiam Was serdecznie!!!!!