Puma, zamieniam się w fokę. Codziennie basen - pływanie 40-45 minut praktycznie bez przerwy. Co u Ciebie :roll: pozdrowienia :D
Wersja do druku
Puma, zamieniam się w fokę. Codziennie basen - pływanie 40-45 minut praktycznie bez przerwy. Co u Ciebie :roll: pozdrowienia :D
Pozdrawiam poniedziałkowo, miłego tygodnia dietkowego!!!
http://images3.fotosik.pl/1/niz5e5sf6h9pjnr6.jpg
pozdrowienia sle :D :D
http://media.fabulously40.com/images/digg4.jpg
A Ty gdzie sie podziewasz :?: :lol:
Jak mam gonić kiedy cel mi znika :!: :?: :lol:
Pozdrawiam cieplutko :lol: :lol: :lol: http://img228.imageshack.us/img228/8871/krol91ui8.gif
Pumo gdzie jesteś :?: Daj chociaż jakiś mały znak.Odezwij się :!: :roll: :!:
Pozdrawiam serdecznie , udanego weekendu
:arrow: :roll: :arrow: http://img212.imageshack.us/img212/2213/buziakiqu8.gif
Witajcie Dziewczynki, jestescie kochane, że jeszcze do mnie zaglądacie. Mam urwanie głowy, nawet nie mam czasu na basen, wczoraj wieczorem coś zaliczyłam, ale diety nie trzymam.
W Krakowie odbywa sie zoofestiwal, połączony z mistrzostwami dyskowców, trochę jestem w to zaangażowana i zajmuje mi to sporo czasu. Po festiwalu, który kończy się jutro ( pewnie dla organizatorów późno w nocy :lol: :lol: ) będę Was odwiedzać. Całuski :P :P
Pumko szkoda że wiecej się nie pochwaliłaś Tym Zoofestivalem
może, gdy znajdziesz chwilkę- w każdym razie chodzi o takie dyski
http://www.zoofestiwal.krakow.pl/pag..._grupy&lang=pl
Powodzenia pozdrawiam :lol:
No więc jestem z Wami, wykończona, ale zadowolona. Jutro ostatni dzień - tak, tak Samorodku, to właśnie ta impreza :P Toshi tak myślałam - foki to jedzą ryby głównie, a szczupłe nie są, może coś z tą dietą nie tak? Albo woda jednak nie służy odchudzaniu :?: :oops:
Bożenko jestem, pamiętam o Was :P :P Doris dzięki za truskawki, właśnie przed chwilą zjedliśmy całe kilo :( Poziomko, możemy uciekać razem, chociaż ostatnio coś mi to nie idzie :oops: :oops: Ale możemy pośpiewać "nas nie dogoniat", czy jak to tam szło :P
Misialko, Izabelllko dzięki za odwiedzinki, miłej niedzieli :P
Woda może nie odchudza ale chyba kształtuje sylwetkę. Myślę że nie pójdzie na marne to nasze pływanie :D W liczniku kalorii pływanie spala mniej niż rower ale jednak mimo braku zmęczenia na basenie czuję boczki i brzuszek :D Dlatego co drugi dzień zaczęłam jeździć na wycieczki rowerowe :D Pozdrowienia :D Pewnie odniosłaś organizatorski sukces :D