-
Pumko nawet gdy się czegoś nie lubi to trzeba właśnie to "coś"
zniszczyć tzn. w moim przypadku bardzo często :oops: pada na
coś w stylu "kityketa".Pokrzywko taaakie tłumaczenie sobie
nie przynosi efektów :roll: Człowiek jest poprostu niewybaczalnym
błędowiczem /?/ :wink: :lol:
Buziaczki!
-
Pumko!!!! ale tu słodko u Ciebie!!!!!!
Ja musialam zrezygnować całkowicie ze slodkiego bo bylam na etapie jedzenia słodkości parzez cały dzień np:Bułka z dżemem lub miodem,kluski ze śmietaną i cukrem,naleśniki z serem na slodko ,pierogi z owocami ze śmietaną i cukrem a w przerwach waszystko ,wafelki,cukierki,batoniki,lody,czekolady :oops: :oops: :oops: :oops: tylko kawęi herbatę w ilościach strasznych piłam (zwłaszcza kawę) piłam gorzką to dla figury :lol: :lol: ,tylko nie wiem czemu ta figura co raz bardziej hipciowata była :shock: :shock: :shock:
Teraz nie brakuje mi słodkiego bo jak pisze pokrzywa widzę w nich tłustego i białego robala(tak naprawdę siebie bo tłusta i biała byłam) :lol: :lol: :lol: biała nadal jestem a tlusta troszkę mniej ale nadal mięciutka :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam
-
Pumko zostaw te słodycze natychmiast!!!!!!! Cukier to biała smierc!!!!
Hi hi hi dobrze gadac komuś!!! Ja na szczęście słodyczy nie lubie, ale nadrabiam innymi kalorycznymi rzeczami!!! Ale ten przepis na grzaneczki........ czekam.....:D:D:D:D
Buziaki.............
http://images4.fotosik.pl/243/3ec3940e3ff5301cmed.jpg
-
Pumko :D do tych pyszności z Wawelu można jeszcze dołożyć Pawełki wedlowskie- są wspaniałe i strasznie zgubne w skutkach :oops: :oops: :oops: Muszę od dzisiaj zacząć myśleć jak Pokrzywka :( może poskutkuje :roll:
-
Kochane panie przypominam że jesteśmy na diecie i słodyczy unikamy jak ognia.Od kiedy to pumy są łase na słodycze :?: Cały czas myślałam o nich jak o drapieżnikach.Jesteś Pumo unikatem na skalę światową.Napiszą o Tobie w Księdze Guinessa ( hi,hi,hi). Buziakihttp://img128.imageshack.us/img128/7623/bukiwe5.gif
-
:roll: :roll: :roll: Co ja widze ,temat zakazany ....a jak sie odrazu rozkreca...a dziewczynki jak zaraz odzyly.....no no no a moze by tak zamiast o" tym" /nie bede nazywac rzeczy po imieniu :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: To lepiej o rozwoju dorozkarstwa w Polsce ......... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ,moze tyz byc o zyciu seksualnym mrowek . :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale zarty tez musza byc -mam nadzieje ,ze nikt sie nie obrazil . :wink: Pozdrawiam i proponuje Pumus odrobinke suroweczki -jesli pozwolisz .http://www.gifolandia.net/obrazy/135346salatka.gif
-
Hej, Grubaski :P :P Miło Was powitać, piękny dzień, ale upał podobno zbliża się wielkimi krokami. Ja jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że lubię upały, nawet na największe nie narzekam. Ładuję akumulatory na zimę i jestem szczęśłiwa. Znają mnie z tego moi znajomi i trochę ich to irytuje przy 40 stopniach 8) 8)
Podstolinko - suróweczka jak najbadziej. Za to nie lubię mięsa, nie jem zup, jakieś kluski też nie dla mnie. Zmorą jest właśnie cukier. Dla równowagi nie słodzę, taka jestem przewrotna :wink:
Dzięki Bożenko za przypomnienie, czytając ten wątek któś by pomyślał, że to klub miłosników batonów, a nie odchudzaczek :lol: :lol: :lol: Wracamy na dobre tory :cry:
Agaaa Pawełków nie jadłam. I wobec nagonki, jaką nam tu zgotowano chyba juz nie spróbuję :wink: :wink: :wink:
Izabelllko - przepis na grzanki jest taki : do jakiegoś rondelka dajesz łyżkę masła, łyżkę mleka, łyżkę mąki, łyżeczkę musztardy i utarty żółty ser. Stawiasz na ogniu, mieszasz i doprowadzasz do stanu masy, dolewając piwo. Piwa może być sporo, jak jest za rzadkie - dodajesz mąki. No i przyprawiasz - pieprzem, papryką, tak jak lubisz. Musisz uchwycić taki stan skupienia, żeby się ładnie wylało na przypieczoną z dwóch stron bułeczkę, a potem w miarę stygnięcia - na tej bułce zostało. No i musisz już sama, w miare kolejnych prób dobrać proporcje, może więcej musztardy, albo mniej piwa. Jak polubisz :P Ale to kaloryczne danie, jak widzisz :cry:
Oj, Urszulko, ja też tak lubie jadać :P :P :P Pycha :P
Samorodku, błędy popełniamy całe życie. Ale jakie słodkie czasami. I jak bez nich byłoby smutno :wink:
Trzymajcie się, dzięki za odwiedzinki. Uważajcie na upały 8)
-
dopiero teraz zauwazylam ze masz 2 watki :shock:
-
No to Pumko zaszalałaś ze słodyczami, ale ja Ci moralizować nie będę, bo sama niedawno przeżyłam atak krówek :wink: :wink: :wink:
Najważniejsze, że w porę sie otrząsnęłaś - jedna wpadka nie będzie widoczna na wadze :lol:
Swoja droga, jak Ty nie lubisz mięsa, zup, klusek to co Ty jadasz :?: :!: Ja bez mięcha to tak jakbym głodowała :wink: ,... no może jeszcze nabiał lubię bardzo :lol:
Pozdrawiam cieplutko, buziaki :lol: :lol: :lol:
-
Jak to, Poziomko, co jadam - SŁODYCZE :lol: :lol: :lol:
Misialko, na tym drugim wątku umawiamy się na spotkanie , to nasz wspólny wątek :P
Tak się zawstydziłam, że dzić nie zeżarłam nic słodkiego, teraz wcinam gotowanego kalafiora - pfuj :x :x Wróciłam z basenu i jestem bardzo głodna, może na tym kalafiorze dotrwam do rana. To właściwie tylko pół kalafiora, albo i mniej :?: No, ile by go nie było - nie jest dobry :x
Buziaczki