Wątek: Szczupła "46 i pół" na wakacjach

Pumko kochana mam nadzieję że jakoś się wszyscy odnajdziemy.Może nie będzie tak żle.

Wpadłam się pożegnać.W piątek znikam na 2 tyg.


:P :P


DO ZO - BA -CZE - NIA :P

Może się jakoś odnajdziemy w tej nowej rzeczywistości? Ale przeżyłam wczoraj szok

Znów zaczęło padać, bębnią krople o parapet. U Was też tak ponuro? Nawet się wstawać z łózka nie chce Smutno jakoś
Bożenko, baw się dobrze :P I wracaj prędko, bo pusto na forum :P
Samorodku - służę bogatym doświadczeniem podatkowo - prawno - ogólnym
Kto to powiedział, że lepiej się uczyć na cudzych błędach ? :P :P
Pokrzywko, dzieki za odwiedziny i życzenia

No, teraz to leje porządnie Z kilku miejsc w Małopolsce ewakuowano kolonie, biedne dzieciaki. Zimno, mokro I jak tu spędzać urlop w Polsce?

Puma, właśnie do Ciebie pisałam i mnie zresetowało To pewnie jest związane z tą nawą stronką. Wobec tego szybko coś skrobnę bo zaraz znów mnie wyrzuci
Tabelke widziałam - świetna Jak to zrobiłaś, że ubyło Ci 3 cm. w udach Udka i bioderka to moja największa bolączka. I nie mów, że pływaniem bo ostatnio moczyłam się w wodzie po dwie, trzy godziny. Basen nam zwrócili Już byłam się w nim moczyć ale po Chorwacji to nie to samo. Pływanie z widokiem na góry, to jest to Ale to pływanie jakieś takie jak nie u nas. Słona woda powoduje, że w zasadzie woda Cię unosi i spalania kalorii to w tym niewiele. Śmieliśmy się, że w ten sposób nie muszą zatrudniać ratowników, bo faktycznie ich nigdzie nie widziałam.
Widzę, że zapracowana byłaś ostatnio. Sprawy spadkowe również już załatwiałam niestety i wiem, że to średnia przyjemność.
Pozdrowienia Wysyłam bo się boję, że znów coś mi zeżre posta

Ciagnie mnie tu...jak wilka do lasu . I wiecie co -ja tutaj poprostu czuje ,ze jestem u siebie . Jakos mi tam obco i smutnawo . Najgorzej ,ze smiesznie kretymi drogami tutaj trafiam . A co bedzie jak nam to zlikwiduja Pozdrawiam wszystkich i zycze cierpliwosci w szukaniu naszego forum i poki co dietkowaniu . Cobysmy z nerwow nie zaczelay podjadac jakoby te turkucie . Buziolki sle i duzo usmiechu /bo bedzie nam potrzebny oj bedzie .

Trafiłaś w sedno, Podstolinko :P :P Też tak myślę, chociaż na ogół lubię zmiany. Byle na lepsze :P A ta mi się taka nie wydaje
Toshi - dalej tak marzniesz? U nas na chwilę przestało padać, może już nie zacznie?
Buziaczki

Dzisiaj się rozgrzałam Karlovaczko - impreza wspominkowa z przywiezionym piwem Smakuje mi najlepiej pewnie z powodu tamtejszych upałów. Wypite piwo usprawiedliwiam nie zjedzonymi słodyczami
Podobno idzie lepsza pogoda. Starczy basen 3 razy w tygodniu, jak myślisz Puma Bo mierzyłam udka i nie schudły

Toshi, może zmień kąt mierzenia, to schudną

No nie, idę na rowerek I basen oczywiście. Jeśli trzeba spalić 8000 kcal by stracić kilogram to jeszcze tylko 8 spotkań z rowerkiem

Pozdrawiam serdecznie
Już liczę te spalone kalorie na schodach

Urszulko - trzymam Cię za słowo. :P :P Już się cieszę :P :P
Toshi, ja ostatnio nic nie ćwiczę, taki się ze mnie zrobił leń. Może przez te ciągłe deszcze wpadłam w czarną dziurę