Szczupła "46 i pół" na wakacjach

Dziś dopadł mnie jakiś kryzys, zmęczenie materiału, czy co ? Zimno, ponuro ... :cry: No i nadal nie jestem zbyt szczupła. :cry: Mało jem. Oto wczorajsze menu:
Serek wiejski Piątnica light - 150 g z połówką jajeczka
Dwa kawałki ryby w panierce już kupione, zmażone bez tłuszczu ( właściwie uduszone :wink: )
Kilka sliwek suszonych, może 10 ?
kilka migdałów, może też 10.
I tyle. Dużo spalania, praca ( stres i pośpiech ), aerobic, sauna , pływanie, sprzątanie. A ile ważę ? Ciut mniej, ale w takim tempie do wakacji nie schudnę :cry:
Miło, że jesteście, zawsze jakoś raźniej :P :P

Puma, bardzo mało, rezultaty na pewno będą. Ja niestety jak mam okres kiedy jem niewiele, to mimo że niej estem bardzo głodna -to choruję. Ten serek wiejski Piatnica, to taki serek e pudełku plastykowym, granulowany? :roll:
Pozdrowienia :D

Dziękuję za mile przyjęcie na forum

Witajcie :P Tak się cieszę, że już piątek, dopadło mnie majowe zmęczenie :cry: Taka jestem rozlazła, niby wczoraj pływałam, ćwiczyłam, wypociłam się w saunie, ale jakoś mnie to nie cieszy. W pracy nie mogę zabrać się do pracy :x , siedzę nad papierami i przesuwam je z kupy na kupę, byle dalej ode mnie :cry: Jeszcze nie gonią mnie terminy, więc mogę sobie na to pozwolić, ale za parę dni....
Wczoraj przed basenem zeżarłam laskę drobiowej kiełbaski, krótka to ona nie była :cry: Ale potem ponad 2 godziny w wodzie, chyba spaliłam? Na wadze oczywiście zastój, to chyba odbija się to moje wieloletnie, nieregularne jedzenie, takie niezaplanowane głodówki ( bo mało czasu, zjem później ), opychanie się na noc, pogryzanie z nudów, nocne kolacyjki z odrobiną :oops: ( czasem więcej) alkoholu. Oj, ciężko będzie :cry:
Toshi, ten serek to właśnie taki, jak opisujesz. 81 kcal na 100 g, na śniadanko 150 g, do tego liczę 0,4 mleka do kawy ( 0% tłuszczu) i łyżeczka miodu ( rano słodzę miodem kawę, tak się przyzwyczaiłam i innej sobie nie wyobrażam). Cukru nie używam. Czasem do tego serka wrzucam pół jajeczka na twardo - to jeśli wiem, że przed 14,00 nie dam rady nic zjeść, bo będę zajęta.
nesspre - to miło, że dołączają nowe osoby, bo też sporo ubywa :lol: Życze powodzenia :P

Pozdrowionka sereczne dla tak dzielnej plywaczki!!!!!!!
Ja topię się w łyżce wody ,nigdy nie wlazłam do wody dalej jak do kolan (Chyba że w wannie)

Pozdrawiam

Przy takiej ilości ruchu, schudniesz bardzo szybko. Proszę nie siać defetyzmu. Trzymaj się i tak jesteś przy mnie laska
http://www.gifolandia.net/obrazy/120818ziola_sklep.jpg

Jak waga u Ciebie ruszy, to będzie spadać bardzo szybko. Nie ma innego wyjścia :D

Dziękuję Wam za słowa otuchy w tym trudnym okresie zastoju wagi :cry: :cry: No ruszy, ruszy, tylko kiedy :twisted: ?
Urszulko - w wodzie czuję się lepiej niż na lądzie. Zawsze mówiłam, że w poprzednim wcieleniu byłam foką :wink: Jak juz wejdę do basenu (lub morza z ciepłą wodą ) to nie mogę wyjść. Wychodzę ze względu na skórę, szczypiące oczy albo zimno.
Tamira - oj, jak to pięknie zabrzmiało, ta laska :P Człowiek z wiekiem potrzebuje takiej motywacji :P :P Dzięki za dobre słowo :P
Toshi - może i będzie spadać jak ruszy, ale musi ruszyć szybko, bo zaraz wakacje. Nie mogę się zagłodzić, bo zdrowie zacznie szwankować. Ćwiczyć więcej nie mogę , bo brak czasu i siły :evil: Oj, gdybym miała 10 lat mniej ..... :wink:
Miłego weekendu Wam życzę

Puma, na pewno już jest dobrze. Po tylu ćwiczeniach ciuchy pewnie z Ciebie spadają :D

Witam po aerobicu :P Przysiadłam na chwilę, bo nogi jednak trochę bolą :P Lubię takie zmęczenie po wysiłku. :P
Wczoraj miałam drobny kryzys żywieniowy - zjadłam jakiegoś batona, chipsy i diabli wiedzą co jeszcze. Trudno, stało się, nie będę za to do siebie strzelać. Dziś za to spędziłam 1,5 godziny w basenie i wieczorem pewnie też pójdę, może nawet zahaczę o siłownię?
Usłyszałam dzisiaj, że jakoś spodnie mi wiszą na pupie. Ja tego nie widzę, ale ucieszyłam się, może faktycznie zacznę chudnąć. To byłoby piękne. Takie słowa dodają skrzydeł i chronią przed napadami na batony :? :?
Toshi, dzięki za wsparcie :P

Myslę, że Ci się mieśnie rozbudowały i dlatego waga nie leci. Ale to tylko dobrze, mięśnie lepiej spalają a różnica w sylwetce jest :D

Pumeczko, szkoda, ze nie zrobiłaś pomiarów przed rozpoczęciem ćwiczeń,... w ubiegłym roku, kiedy zaczęłam ćwiczyć i robiłam to regularnie, waga stała, ale centymetry poleciały :lol: :lol: :lol: . Jestem pewna, ze znajomi powiedzieli Ci prawdę :lol: Ćwiczysz dośc intensywnie, więcnawet te chipsy i batony jednorazowo Ci nie zaszkodzą :lol:
Pozdrawiam serdecznie i czekam na Twój raporcik :lol: :lol: :lol: http://img47.imageshack.us/img47/443/minni2ro3.gif

:D Witam Cie - wreszcie wrocilam na forum . :roll: :roll: :roll: :roll: Pozdrawiam serdecznie i pomalutku musze Was poczytac ,bom zieloniutka i nie bardzo wiem co sie dzieje . :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: Poki co pozdrawiam i zycze samych super efektow w dietkowaniu .http://www.ekartki.pl/cards_files/13...łe%20tło.jpg

Witam Was, Dziewczynki, serdecznie. Nie mam czasu ostatnio poczytać spokojnie, co u Was słychać, zaglądam, ale tak wyrywkowo :cry: Mam nadzieję, że w weekend będę miała mniej napięty grafik :P
Toshi - dzięki za słowa otuchy, chociaż ja do "mięśniaków" nigdy nie należałam - podoba mi się to słowo. Pudzian w damskim wydaniu :lol: :lol: :lol:
Poziomko , też wpadłam na pomysł z mierzeniem, ale dopiero po kilku dniach. Ale wiesz, jakoś przestało mi zależeć na tej wadze, ważne, że fajnie się czuję, nie boli mnie kręgosłup, taka jestem bardziej sprężysta 8)
Podstolinko , mam wyjątkową słabośc do kotów :P Dzięki za pięknego sierściucha i pozdrawiam serdecznie.
Tak sobie pomyślałam, że kilka lat temu ważyłam 48 kilo, potem około 52. I tak trzymałam się przez wiele lat. Ale był to często wynik stresu, kłopotów, nerwicy i innych tego typu przyjemności :P A teraz jakoś wszystko się unormowało, nie mam większych problemów i tyję :shock: I sama nie wiem, czy mam się cieszyć, czy nie??? :P :P
Buziaczki

Kochana Pumko!!!
Cieszyć się, oczywiście że się cieszyć i ćwiczyć tak jak rozpoczęłaś. Jesteś na właściwej drodze.
Buziaki
napisz mi o relacjach czasowych na karnecie open, czyli jak długo można ćwiczyć i gdzie w ramach tego karnetu?

soczystej dietki :D :D :D :D :D
http://x.garnek.pl/ga3751/a9ba9eaee9...a3/1053776.jpg

:D Pozdrawiam z samego rańca i zycze milego i dobrego dzionka . http://www.gifolandia.net/obrazy/135346salatka.gif

Pozdrowienia :D :D :D

http://img253.imageshack.us/img253/3...tki2011ex5.jpg

milego dietetycznego dnia zycze :D :D

Dzięki ,Dziewczynki ,za odwiedzinki :P :P Wieczoram trochę z Wami poplotkuję, może spotkamy się na czacie? Wczoraj wieczorem weszłam, ale byłam sama :cry:
Do wieczora :P

:D Pozdrawiam i zycze milego dnia . A na tym czacie to o ktorej godzinie . I jeszcze mam pytanko czy uzywamy tych samych loginow co na "Diecie" :?: Pozdrawiam http://www.100krotka.eslask.pl/src/i...e/m/a_035s.jpg

Droga Pumo jestem gotowa dziś i jutro, ale o której godzinie mam się pojawić w parku wodnym :D :D :D :D :D :D
dziękuję za zaproszenie
i to że masz mnie na uwadze
bo sadło się mnie trzyma bardzo kurczowo :twisted: :twisted: :twisted:
a apetyt też dopisuje
ratuj mnie, ratuj!!!!!!!!!

Fajnie, Doris, cieszę się. To w takim razie dziś pójdziemy na te łatwiejsze ćwiczenia (niech słowo : łatwiejsze Cię nie zmyli :lol: :lol: ) na 18,45 . Jeśli możesz być 18.20 -18.25 tam przy wejściu na ławeczkach :P Musisz się wpisać na listę. Czekam :P :P

Podstolinko, byłam wczoraj na czacie dość poźno, nikogo nie było. Dziś pewnie też koło 21 nie dam rady. Tak, nicki te same, jakoś się musimy rozpoznać :P :P

Pumo działasz błyskawicznie z prędkością światła
będę na pewno
tylko u kogo na listę mam się zapisać i powiedzieć że jestem od Pumy???
mój tel 608 850 896

Będę na Ciebie czekać :P

dziękuję bardzo
czy mnie jeszcze pamiętasz?

Widzę Cię na zdjęciu, chyba się bardzo nie zmieniłaś? :P Z tym gościem jest trochę ceregieli, wpisują z dowodu na listę, potem zanoszą na 5 min. wcześniej do kasy i trzeba być bardzo szybkim w przebieralni, żeby zdążyć na zajęcia :P Ale można to potraktować jako wstęp do ćwiczeń :P :P Więc jeśli możesz już mieć na sobie kostium - super. I od momentu wejścia możesz robić co chcesz 90 min - w tym 45 min oczywiście ćwiczymy :wink: :wink:

widze ze ekipa basenowa sie zbiera :D fajnie dziewczyny, w kupie zawsze razniej :D :D :D milego chlupania :D :D

Hello!!!! Ale macie fajnie, też bym się pochlupała z Wami, ale niestety nie jestem z Krakowa"(:( Fajnie, że jest Was wiecej "w kupie siła" :!: :!:
Tak trzymajcie!! Pozdrawiam..

Witaj izabelllka :P W kupie siła, masz rację, dlatego jesteśmy na tym forum. Super, że jesteś z nami.
misiala dzięki za życzenia, było bardzo fajnie. Żebym tylko dziś już nic do mordy nie wzięła :!: :!: :!:
Doris - staraj sie nie jeść :!: Proszę :!:
Pozdrawiam wszystkie Dziewczynki, idę do łóżeczka, tam nic nie zjem :?

Pozdrawiam cieplutko i mocno trzymam kciuki za dietkowanie i ćwiczonka :lol: :lol: :lol:
Pięknego dzionka życzę :lol: :lol: :lol: http://img404.imageshack.us/img404/2959/pieskotxw0.gif

Miło, że ktoś trzyma za mnie kciuki, ale jakiś kryzys przechodzę :oops: Zeżarłam kitketa - bo miałam akurat przerwę. Zabrałam się za chrupki. Tez trochę zeżarłam. I kawałek żółtego sera ( po co????? ). No nic, chwilę poćwiczyłam na siłowni, chwilkę popływałam. Zmęczona jestem po prostu. No i miałam ciśnienie 100/55. Po dwóch kawach :cry: Jak mogę normalnie funkcjonować?
Dziękuję, że jesteście ze mną
http://www.fotoplatforma.pl/foto_gal...8_DSCN3989.jpg

Puma....tak jak bym siebie czytala :roll: bo ostatnio tez tak skubie :evil: ale od dzisiaj zachcianki preeeeeecz :lol: :lol: :lol:

Cytat:

---

Zamieszczone przez Puma33

:oops: Zeżarłam kitketa - bo miałam akurat przerwę.

---

W pierwszym momencie skojarzyłam to z karmą dla kota :shock: :shock: :shock: :D :D :D
co sobie pomyślałam to moje :? :?
Pumo nie rób takich kocich numerów.

Puma :!: :!: Ja też skojarzyłam z kocim żarciem :roll: :lol: Bo sam jestem szczęśliwą posiadaczką takowego!!!
To nie mój kotek ale ja mam podobnego, tez cały czarny!!
http://images30.fotosik.pl/124/e813284643845f78med.jpg

http://x.garnek.pl/ga8849/eb3dd3148c...przylapany.jpg
i nie jedz mi tego tam dla kotów kitiketa :wink: bo dla mnie zabraknie

O, jakie piękne kotki :P :P Przestraszyłyscie się? Przykro mi bardzo :lol: :lol:
Ja też mam kotka
Jest strasznym grubasem, waży ponad 6 kilo - to dziewczynka :P
Nie wyjadam jej z miski, bo ona to zawsze zrobi przede mną :lol: A wczorajszy dzień to była totalna klapa, wróciłam do domu koło 22,30 i znów poszłam do lodówki. Okropne :oops: :cry: :oops:
A dziś mam doła :cry: Dzięki za wizytę izabelllka, my, kociarze, musimy się wspierać :P
Doris - jak ten mój stan potrwa dłużej, to Cię poproszę o spotkanie i kopniesz mnie w d... :twisted:

Pozdrawiam kociarę Pumę (haha troszkę dziwnie brzmi :lol: :lol: )
Miłego dnia życzę i wytrwałości!!!
Ten koteczek chyba ma zły humorek :? :shock: :D
http://images34.fotosik.pl/160/4d7c6302648063e7med.jpg

Żadnych kryzysów, rezultaty pewnie niedługo przyjdą :D :D :D