-
Rowerek TAK ale jeszcze dietka Z tym u mnie gorzej Masz licznik? Bo to u mnie niezbędny sprzęt rowerkowy. U nas burze, wiatr i parno, dlatego muszę na stacjonarnym.
Miłego rowerkowania. Uwielbiam takie trasy rowerowe - widziałam kilka ścieżek z Twojej miejscowości chyba w dzienniku
-
-
Witaj Bożenko, szkoda, że mieszkasz tak daleko i nie możesz spotkać się z nami na kawce ale....... zapraszam na wirtualną, buziaki
-
Miało być burzowo - póki co jest wietrznie i słonecznie.Czyli tak jak lubię.Wykorzystałam to na 2 godz.przejażdzkę rowerem i 1,5 godz spacer w cieniu drzew.Myślę że chociaż trochę odrobiłam weekendowe lenistwo.Ważyć się czy nie ważyć ? Oto jest pytanie.Jakoś po ciuchach nic nie czuję aby mnie było mniej.To trochę niesprawiedliwe ,że musze się tyle namęczyć aby choć odrobinę schudnąc.Jest tyle osób które nie mają z tym problemu.Czemu ja mam pod górkę ? No czemu
Azzurio pewnie że szkoda że B-stok i Wrocław dzieli tak duża odległość.Dzieki za kawusię - spadła jak z nieba .Chodziła za mną dzisiaj pól dnia - jakoś nie miałam kiedy wypić.
Carin również życzę miłego dnia
Toshi licznika nie mam.Tzn .miałam kiedyś ale jego żywot okazał się bardzo krótki.Teraz jeżdżę na wyczucie.Mam kilka ulubionych tras - dłuższych ,krótszych - zależy od samopoczucia w danym dniu.Nie wiem jakie ścieżki masz na myśli- byc może te o których wspominałam do Ogrodniczek i Supraśla
Agaaa fajnie że tu wpadłaś.Dawno Cię nie było.Równiez pozdrawiam serdecznie.
Doris rower tylko chwilowo poszedł w odstawkę.Dzisiaj już odrobiłam weekendowe zaległości
Siba dziewczyno Zapomnij o starości.Daleko nam jeszcze do tego
Izabelllko masz to jak w banku - mogę Cię tak nazywać cały czas -małolatko Ty jedna.
-
Hej Kochana. Gratuluje rowerkowania i spacerku. A nie tylko Ty masz pod górkę,ja tez musze sie niezle nameczyc, zeby zrzucic choc kilogram. Na wage to az boje sie stanąć, bo po co sie wkurzac. Ale stanę gdzies tak we srode,jak skonczy mi sie @. Moze to jakies pocieszenie,ze nie wszyscy maja z górki... Pozdrawiam i trzymam kciuki.
-
Bożenko kochana!!!!!!
Świetnie że masz takie zaciecie rowerkowe,podziwiam ludzi systematycznych i perfekcyjnych ,ja niestety strasznie rostargniona,niesystematyczna jestem i bałaganiara Tylko czasem jak na coś zagnę parol
to nie ma siły ,musi być tak jak chcę!!!!!
Pozdrawiam
-
Bozenko- ale ci dobrze Gdzie ty tyle czasu znajdujesz na to spacerowanie i rowerowanie
A co do wagi – nie ty pierwsza nie ostatnia masz z tym problem. Chyba każdej z nas ciężko jest zrzucić chociaż kilogram. Ja od czasu zapisania się na blogu schudłam dopiero 2 kg !!! A już 2-gi miesiąc mija. Nic to – towarzystwo fajne, a że z wagą różnie bywa. Trudno.......
Pozdrawiam. Trzymaj się mocno i więcej wiary ......niekoniecznie w spadek wagi......czyż nie ma ważniejszych spraw w życiu. To odchudzanie to przecież tylko tak - przy okazji (hihihi).
BUZIOLE
-
Bożenko fajnie że dalej jeżdzisz na rowerku!!! Ja dalej mojego nie wyciągnęłam Ale pomału zaczynam dojrzewac do tej mysli, że trzeba, bo lato przeleci ani sie człowiek obejrzy!!!!
Buziaki..........
-
To ciekawe ale największe nasze chudzinki + Urszulka, która chudnie nam w oczach i niedługo dogoni Izabellkę i Honoratkę, nie wyciągają rowerów
Bożenko, może rzucimy te rowery w kąt Żartuję oczywiście, myślę że jakoś tę aktywność fizyczną wyrabiają i spalają kalorie Tyle, że nie wiem jak
Pozdrowienia Bożenko Waga ruszy jak będziesz grzeczna. Tłuszyk się przemieszcza i przyczaja aż wreszcie na niego przyjdzie czas. Oczywiście jak nie zapomnisz o dietce
-
BOZENKO!!!
na troszkę Cię zgubiłam a tutaj sie rozwinął temat kryzysu wieku śedniego / temat drugiej młodości...i refleksje mnie naszły
a z rowerkowaniem, to bardzo chętnie bym popedałowała b o lubię , ale na wsi to wbrew pozorom trudne, pola w kurzu , asfalt pod górę ,lasy niebezpieczne
wskakuj na wagę , po takim ruchu powinno być dobrze :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki