-
Ale te ćwiczenia w wodzie są podstępne - wczoraj nie czułam żadnego wysiłku - dzisiaj ledwo łażę.Boli mnie wszystko - nogi , ręce , kregosłup.Co się dziwić - dawno nie pływałam.Dodatkowo wygłupiałam się z dziećmi w wodzie - uczyłam pływać , ciągałam na kółkach wzdłuż zalewu.Kilka godz. bez przerwy w wodzie.Wczoraj to była przyjemność .A dzisiaj okazało się że i przy okazji dobra gimnastyka.
Wagowo dalej siedzę w bałwankach ale jakby ciut mniej.Dzisiaj wybieram się na zakupy -młodsza córa ma za klika dni urodziny .Zażyczyła sobie hulajnogę.Mamy upatrzoną taką że wzszystkimi bajerami -koszyczkiem,dzwonkiem,wiatraczkiem a co najważniejsze z hamulcem.Niestety młodej damie kolor nie odpowiada -" przecież nie jest różowa".Jest i różowa w innym sklepie- bez hamulca.Na tą to ja zdecydowanie się nie zgadzam.Jak będzie się zatrzymywać ? O wypadek nie trudno.
miejsce gdzie plażuję
http://img391.imageshack.us/img391/8...ojlidy4bk3.jpg
http://img503.imageshack.us/img503/4...ojlidy5jk0.jpg
http://img503.imageshack.us/img503/4...ojlidy1rz2.jpg
http://img391.imageshack.us/img391/5...ojlidy6kp6.jpg
http://img516.imageshack.us/img516/5...dojlidyra3.jpg
-
Bożenko- śliczne miejsce na plażowanie masz!!!!! Chętnie bym wskoczyła do tej wody przy dzisiejszym upale!!!!! Trudno- wytrzymam jeszcze 9 dni i wykąpie się w morzu (hihihi).
A co do hulajnogi
- Obyś znalazła i różową i z hamulcem – życzę powodzenia!
Pozdrawiam !
-
ze też takie badziewia wypuszczaja na rynek!!! różowe!!! bez hamulca!!! :shock:
Bożenko..a co to za woda???
nie martw się wstrętnymi balwanami- taki upal je ostatecznie załatwi :wink: dobrym sposobem jest też ugodowe wyjście i oddanie ich w czyjeś dobre ręce na forum , moje przejął Glorek :P :P :P
-
Bożenko piękne miejsce, ja dzis też poszalałam troche w wodzie, ale kondycja :?: :?: :?: zero ko kwadratu :shock: :twisted: :twisted: :twisted:
Buziaki....................
http://images23.fotosik.pl/240/45ef6e88924d8777med.jpg
-
jeju co za piękne miejsce...woda ...statki...zieleń do okoła....życ nie umierac....NO I TROSZKE ZAZDROSZCZE TEGO PLUSKANIA w te upały....ja jak na razie sie chowam po kontach gdzie najchłodniej....mała jeszcze za mała na wyprawy na większe wody...tak czy owak i tak nie mamy z kim...mąż wiecznie w pracy :(
-
ah jak ci zazdroszczę tej wody , ja musze siedziec w pracy :twisted:
udanego polowania na zakupkach , obyście znalazły i różową i z hamulcem :lol:
-
Oj też bym sie popluskała w wodzie, ale u nas morze to zupa z glonów :( byłam we wtorek wieczorkiem , połaziłam chwilkę po brzegu , ale obrzydliwie brudna woda, glony oślizguja sie na stopach , nic miłego .
Dla mnie to jest wogóle dziwne, że są hulajnogi bez hamulca. :D
Pozdróweczka !!
-
wow jak cudownie
szkoda że nie nabyłam jeszcze umiejętności teleportacji, bo już bym tam była.
a tak to tylko wkoło Wisła, pod Wawel i z powrotem.
Bożenko pozdrawiam dietkowo i przesyłam buziaczki odchudzaczki
-
U mnie nad morzem pięknie i nie ma glonów tyle, że strasznie wieje i przez to trochę zimno. Oprócz kąpieli to jeszcze pewnie kajaki macie :D Zazdroszczę.
-
Bożenko ale piękne miejsce na odpoczynek tylko pozazdrościć :D A co do hulajnogi to tak jak bym swoją najmłodszą córkę słyszała :lol: ,bo ona też wszystko musi mieć różowe :lol: :lol: ,a dawniej były tylko srebrne ale z hamulcem nożnym na tylnim kółku i bez zadnych bajerów.Życze powodzenia pa.... :D
