Agaaa widzę ,ze nie tylko mnie kuszą słodycze Próbowałam też ich nie jeść ,ale to kończyło się podobnie jak u ciebie potem miałam smak na większą ilość a szczególnie przed @ to dopiero za mną chodzą ,ale obrałam taką taktykę ,że lepiej jak zjem ich tylko troszkę tak symbolicznie do kawy niż będę się ich wyrzekać na zawsze i miatać się zmyślą ,ze coś mi brakuje Dzięki za komplemąty imiło mi ,że ci się podoba
U mnie też wczoraj lało ,a dziś jest pochmurno i chłodno.Pozdrawiam serdecznie i zaraz wpadam do Ciebie

Azzurio witaj też cię pozdrawiam cieplutko

Bożenko ja mam odwrotnie do ciebie nie ruszają mnie cukierki ,czkolady i batoniki,ale ciasto i ciastka to jest dla mnie wielka pokusa z którą walczę Pozdrawiam serdecznie