Wątek: Nie mogę schudnąć

Witajcie ........... Czytam wasze wypowiedzi i zazdroszczę ze wam takiej wytrwałości w dietach.Niektóre z Was naprawdę dużo schudły.Ja też miałam takie postanowienie noworoczne,ale niestety z 80kg zrobiło się nawet czasem85kg.Teraz ważę 83 i mam zmartwienie ,bo za4 dni mąż przyjeżdża z Anglii na komunię syna.ZAWSZE WAzyłam mniej od męża a tu teraz aż mi wstyd będzie Zaniedbałam się ,nie chce mi się ruszać tylko bym siedziała przy kompie i serialach i oczywiście kawa do tego i ciacha.Stresy zajadam ipo dzieciach też szkoda wyrzucić.Chcę wam to wszystko napisać i żebyście mnie zbeształy i zebym się otrząsnęłai wzięła za siebie i chociaż trochę schudła .Wiem ze od głowy trzeba zacząć, wiec dziewczyny ratunku

Witaj!!!

Myślę sobie że nie jesteśmy tutaj żeby się besztać tylko wspierać
Chyba nie zrobiłaś solidnego rozrachunku ze swoim sposobem odżywiania ( a to dość ważne) ,trzeba wiedzieć dla czegop tyję ,gdzie popełniam blędy ,solidnie przemysleć wszystko i wybrać sobie sposób na wolne pozbycie się nadwagi,bo pospiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł
Na weselech będziesz się bawić tak dobrze na ile sobie pozwolisz ,bo mam nadzieję że będziesz już po wybraniu nowego sposobu odżywianiu i po pierwszych spadkach wagi a taniec i zabawę wykorzystasz do tracenia wagi

Pozdrawiam i życzę sukcesów

Oczywiście do odchudzania namawiam. Ale bawić się można dobrze niezależnie od tuszy.Ja nie za bardzo lubię zabawy i to się nie zmienia niezależnie od tego czy ważyłam 54kg. czy 70kg. Pozdrowienia

Witaj Urszulka!!!
Dzięki Ci ze się odezwaś,teraz czuję ze nie jestem sama. :P rację masz ze forum jest do wzajemnego wspierania ,ale nagany mi się należą Miałam tyle czasu i nie wykorzystałam go.Każdy mówi że to rodzinne i ja się poddaję ze tak musi być,ale mi te opony wokół brzuch przeszkadzają.Może teraz ,gdy będę czuła ze ktoś patrzy na moją wagę innym wzrokiem niż rodzina to się moze mi uda
Aco do rachunku sumienia to moja wina moja wielka wina jest wtym,ze jem za dużo i słabością są też słodycze i tyję ,bo mało ruchu Pomalutku może schudnę do wesel,bo teraz męża wyposzczonego będę miała przu sobie to go trochę wykorzystam .Oczywiście ze w celu schudnięcia ,ale on lubi ciasto,więc gdy mu upiekę trudno będzie nie skosztować teraz idę po obiedzie do ogrodu
pozdrawiam pa pa

WitajToshi
dzięi za zachętę do odchudzania.Masz rację ze można się bawić niezależnie od tuszy ,ale wiesz jak ciężko jest i zadyszki się dostaje a mąż nie odpuści ani jedneo kawałka a jak nie chcę iść to mowi ze z inną zatańczy a mnie wtedy zazdrość zżera i dlatego muszę bo to ostatni dzwonek dla mnie .postanowiłam razem z wami ,bo może to bardziej mnie zmobilizuje pozdrawiam

To ćwicz!!! Kondycję wyrobisz sobie szybko. Polecam wizyty na siłowni + rower - akurat dobra pora na wycieczki

witaj szkoda ze pozno o tym pomyslalas, ale lepiej pozno niz wcale trzymam kciuki

Dzjęki że mnie odwiedzacie Dzisiaj popracowałam w ogrodzie- postaram się wkleić zdjęcia ,ale dopiero się uczę i potem kolacja ,ale tylko dla dzieci nawet nie byłam głodna teraz zaglądnełam tu ,zeby wam odpisać.Wiem ze rower i siłownia to super działają na kondycję,ale narazie czasu brak.Jutro się zważę może waga trochę drgnie. moze mi się uda jeszcze trochę czasu jest. ale teraz idę spać ,bo jutro syn jedzie na wycieczkę imuszę wstyać o 6rano pozdrawiam Was wszystkie

Wpadłam coby Cię przywitać i życzyć systematycznego gubienia kilosków

O jak miło Cie powitać zaraz z rana Dzięki Jurecka ze wpadłaś do mnie,a wiesz dobrze ze to motywuje.jak ty to zrobiłas ze tyle juz za Tobą Dzis waze 83 rowne ,ale to itak dobrze bo wczoraj bylo 83.80kg ,a to juz cieszy .Dzieci odstawione do szkoly,a mama na kompie ,mam juz kawe ale bez ciacha tylko platki kukurydziane itylko 1łyzeczka cukru Dziś mam zamiar uczyć się wstawiać zdjecia To narazie zycze miłego dzionka