Witam wszystkich!!!Co do galaretki to jadam ja tylko wtedy jeśli sama zrobię, bo wiem, że nie ma nic tłustego, przyłączam się do klubu nielubiących galaretki owocowej i traumy z dzieciństwa czyli "zimnych nóżek" fujjj.... Drugą traumą z mojego dzieciństwa są żeberka w sosie...brrrr...obrzydlistwo!!
No ale dośc narzekania, dziś super obiadek wiosenny, ziemniaczki, kalafiorek, jajko sadzone i kwasne mleko!!mniammm... troszke podjadłam , głównie kalafiorka....
Pozdrawiam i buziaki przesyłam....
![]()
Zakładki