Izabelko – przykro mi, że Twojej mamy już nie ma. Ale głowa do góry – ona tam patrzy na Ciebie i na pewno nie chce abyś się w takim dniu smuciła.
Ja mam praktyczniejszego synka – kupił mi na dzień matki czekoladki, które sam uwielbia (a, że wie iż ja jestem na diecie zdawał sobie sprawę, że się na nie załapie). Ja skusiłam się tylko na jedną (wczoraj) i jedną (dziś).Reszte pochłonął synuś z mężem.
BUZIOLE