-
Misialku- jak się całe życie ważyło 48-50 kg – to te 53 wydają się strasze. A raczej to, że zaczyna przybywać ciałka. Ja tu nie mówię o jakim drastycznym odchudzaniu , ale chciałabym troszkę schudnąć (do lata) no i przynajmniej nie tyć. A do swojej wagi chętnie bym wróciła- ale latka lecą i utrzymanie licealnej wagi jest coraz trudniejsze.
Bożenko – nic straconego , jeszcze nie raz spotkamy się na gg.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki