A podobno burze w Warszawie :D
Wersja do druku
A podobno burze w Warszawie :D
http://img296.imageshack.us/img296/9931/44456zd0.gif
Pokrzywko nagroda za wytrzymałość jak najbardziej Ci się należała :lol: :lol: :lol: Co słychać nowego :?: :P :?:
pozdrawiam serdecznie - udanej niedzieli
Witam!
Dzisiaj chcialam sprawdzić wagę. Stanęłam na niej równiutko, a ona się waha. Niby nic, a niby coś w dół, tak około pół kilograma. To jakoś malutko jak na tyle poświęceń. :wink:
Ale ja ją przetrzymam! Troszkę muszę więcej się poruszać. Wy wszystkie rowerkujecie i inne takie tam, a ja czekam prawie bez ruchu na spadek wagi. Wydłużone marsze (hihihi - raczej spacery) do i po pracy to zdecydowanie za mało.Teraz szukam jakichś dobrych ćwiczeń do wykonywania w domu, na niewielkiej przestrzeni. Czy próbowałyście może 6W ? Czy to się nadaje? A może znacie jakieś inne dobre zestawy? Najgorsze, że ja nie lubię się męczyć :( Prawdę mowiąc, to brakuje mi drugiej kobitki do ćwiczeń. Może uda mi się zapisać na gimnastykę, gdzieś blisko domu. A w ogóle to marzy mi się już urlop, bo wtedy dopiero mogę się sobą spokojnie zająć.
Toshi, jak są burze to zwykle je przesypiam, a jak nie mogę to je zapijam słabą kawą. Jako dziecko nie bałam się burz, a w lecie to była okazja do kąpieli na działce.
Gdy miałam naście lat, przeżyłam burzę będac sama w lesie. Piorun walnął przede mną jakieś dwa kroki. Ja go widziałam jak wpadał w ziemię. Potem nie wiem ile czasu nie kontaktowałam. Ocknęłam się, jak już było po burzy. Chyba Bozia miała mnie w opiece.
Pozdrowienia niedzielne dla Wszystkich Walczących z Nadmiernymi Rozmiarami !
:lol: :lol: :lol:
Dziś wpadam tylko BUZIOLE zostawić ! No i oczywiście gorące pozdrowienia!
6W jest dobra ale nie radzę bez dobrej kondycji i wyćwiczenia. Możesz sobie coś nadwyrężyć. Doris bardzo chwali pilates a i basen byłby świetny. Ja najlepiej chudnę jak chodzę na aerobik, u nas niestety przerwa wakacyjna. Pozdrowienia :D
miłego dnia!!! :D :D :D :D
pozdrowionka
Toshi, kochana, cześć! :D Bardzo fajnie, że mi podpowiedzialaś ten pilates. :D Już sobie posprawdzałam. To dla takich leniuchów jak ja. Poza tym częściowo takie ćwiczenia pokrywają się z tymi, które stosuję na kręgosłup. Słodka z Ciebie dziewczynka, że mi szybko odpowiedziałaś. :lol: No, po prostu życie we mnie wstąpiło!
Miłego tygodnia życzę! :lol: :lol: :lol:
Doris, buziaczki, podobno Ty pilatesujesz!:lol:
Napisz czy dobrze Ci się to ćwiczy(ło).
Samych zgubionych kilosków życzę! :) :)
Tak chodziłam niecały miesiąc na Pilates
Bardzo fajne spokojne ćwiczenia, bez zadyszki i w dobrym tempie. Serdecznie polecam.
Ze względu na bardzo duże napięcie w łydkach lekarz od rehabilitacji na razie mi odradził ze względu na rwę kulszową. mam bardzo dużą nadwagę i inne poważne schorzenia terminalne dlatego powiedział mi że na wszystko przyjdzie czas. Zalecił mi spacery i do tego sie stosuję oraz gimnastykę w wodzie. Od wtorku tj od 1 lipca zaczynam kolejną rehabilitację w centrum rehabilitacji i immunologii pod okiem fachowców.
pozdrawiam serdecznie
Pilates jest ok ! Wypróbuj może jeszcze callanetics.To są rownież ćwiczenia statyczne takie bardziej na rozciąganie i wzmocnienie mięśni .Mało sie ruszasz a ćwiczysz - ja je bardzo lubię. :arrow: :lol: :arrow: http://img242.imageshack.us/img242/9859/wiczeniakr0.gif