Wątek: odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie - Część 1

To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

zapraszam panie z nadwagą do wspólnej walki z nadmiarem
sadełka. :lol:
jestem po 50 ce ,więc łatwiej w tym wieku sie nabiera niż zrzuca :( gra w jojo juz mi sie znudziła :( a odkładanie godziny
zero trwa już od 5 lat.Niby licze te diabelne kalorie,nawet udaje sie nieraz z glodu zasnąć ale brak konsekwencji dopada mnie w najmniej oczekiwanym momencie :(
Maj sie kończy a mnie nawet jedno deko nie ubylo.
Dołączy sie ktos do mnie? ,może wspólne wsparcie mnie zmobilizuje :)
Waże 70kg,przy 159cm .chociaż 7 kg chciałabym zrzucić
jak ja z tym sadłem ubiore letnią sukienke?

Trzymam kciuki Drogie Panie, życzę dużo motywacji i samozaparcia do osiągnięcia celów :)!

witam po bardzo dlugiej nieobecnosci ; coprawda nieco schudlam ,bo mialam remonty;Problem w tym ;ze chyba przydaloby sie zalozyc
temacik ,jak sobie radzic z grawitacjaWaze 65 kg ,ale to plaskodupie I zwisy oslabiaja:
; Niewiele moge popisac ,bo w tej klawiaturze nie mam polskich znakow:,I
Jestem chwilowo jestem w Holandii I ucze moja szwagierke komputerka
narazie bo diabli mnie biora na ta klawiature;:

Trzymam kciuki. Płaskodupie i zwisy, też z nimi walczę, więc chętnie się do Ciebie przyłączę

no to jak na początek to z Holandii przywiozłam 1kg słoniny ,w święta dołożyłam sobie drugi -uff...
cały czas coś przezuwam -chyba sie zastrzele . W moją dyżurną sylwestrową ,może wejde aż sie boje mierzyć

chciałam zmienić pasek a zgubiłam awatar uf....
odchudzanie jeswzcze sobie odłoże bo zapasy świąteczne SOM ,
a tak z innej beczki to sobie odłoże tego linka bo.... czy o tym ludziska wiedzą bo mnie świat przeraża
bynajmniej wiem dlaczego u mnie na ogrodzie pustynia.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

witam wszystkie chuudzinki i obiecuje uczciwie ,że wreszcie wezme sie za siebie i za pisanie ,
bo jak sie nie wytłumacze ze swojego obżarstwa to chyba nie schudne.
Nie wiem dlaczego pożarło mi poprzedniego posta ,może tym razem sie uda

Ja obiecuję każdej wiosny to samo co Ty. Niestety na moich obiecankach się kończy. Może razem się uda??? A przy okazji, czy rozumiesz czym różni się wątek od bloga ? Bo ja głupia jakaś jestem. Pozdrawiam serdecznie.

oooo jest krysialek!!! witam, ciekawe czy mnie pamietasz???