Strona 21 z 83 PierwszyPierwszy ... 11 19 20 21 22 23 31 71 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 201 do 210 z 830

Wątek: Teraz też się uda......

  1. #201
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Filigre ,moja waga dwa lata temu była taka jak Twoja -po za tym jestem 160cm
    kurduplem .Szoku dostałam jak zobaczyłam sie na kasecie z wesela
    Ja siebie nie poznałam !!!! zapytałam co to za babsko tak dupą trzęsie
    ranyyy...pomyśl ,ze miałam o sobie jak najlepsze zdanie wtedy
    myslałam, przy kosci ,ale są jeszcze grubsze odemnie .
    Powodzenia -uda ci sie napewno tylko cierpliwości .

  2. #202
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    ALE KRYSIA MNIE POCIESZYLA "po za tym jestem 160cm
    kurduplem" TO JA KARZELEK Z DUZYM BRZUCHEM I DUPSKIEM
    POZDRAWIAM WTORKOWO


    MARZENIE

  3. #203
    Filigree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Krysialku, widzisz że masz o dwa lata lepiej ode mnie. Ja jestem od Ciebie wyższa o 2 cm.......cóż to 2 cm
    Mnie zszokowalo zdjęcie, na którym zobaczylam monstrualną osobę, z nalaną twarzą, w opietej ogromnej bluzce. Unikalam zawsze zdjęc, a przeważnie byłam po drugiej stronie aparatu i dopiero zdjęcie zrobione w czasie świąt BN uświadomilo mi to, czego nie chcialam wcześniej świadomie dostrzec - ważylam przeciez 92 kg.
    Teraz mialam zrobione zdjęcie i porownalam obydwa zdjecia, powinnam to pierwsze powiesic na lodowce, zeby siebie straszyc
    Wcale sie nie cieszę, bo jeszcze te nadmiary widac............grube ręce, za dużo tu i tam, ale jest mi teraz trudniej zmoblilizowac sie do reżimu dietetycznego, cwiczeń. Wydaje mi sie, że wtedy było latwiej.
    Oszukuje sama siebie, że goście i inne okoliczności, a przecież wtedy takie samo życie prowadziłam i udawalo mi sie trzymac ręce z daleka od wszystkiego, co schudnac nie pozwala.
    Powinnam zmienic tytuł tego watku, bo juz nie wierzę że coś się uda, ale że trzeba wziąc sie solidnie w karby, trzymac zęby na uwięzi i nie usprawiedliwiac sie jakimis okolicznościami, oszukiwac siebie
    Psotko, to niewielka róznica w cm. Ja ogólnie jestem duża, a Ty tylko z brzucholkiem musisz powalczyc

  4. #204
    kwiatek432 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Filigree!
    Zdjęcia musimy oglądać i to jak najwięcej. W niedzielę zobaczyłam zdjęcie, jak wyglądałam jakieś 5 lat temu. Oj, ratunku, pomocy, co z człowieka może się zrobić, istne monstrum. (przecież mam 176 cm) Ciut nie wieloryb.
    Ale przysięgam, nigdy nie dprowadzę się do takiego stanu, jaka byłam. Za nic. Choć jest już póżna pora muszę zrobić choć trochę brzuszków. Pa dobrej nocki.

  5. #205
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Oj,dziewczynki sądziłam,że Was rozweselę czymś,ale nie do śmiechu mi
    Dzisiaj nałożyłam z ubiegłego roku spódnicę na pasku do pracy taką cieplejszą,(bo przecież zimno) i jest mooocno opięta .W pierwszej chwili pomyślałam,że może źle wyprałam i się zbiegła ale później zaskoczyłam ,że przecież rok temu ważyłam 72 kg i spódniczka jest w porządku tylko mnie przybyło.Ale poszłam w niej do pracy tylko bluzkę luźniejszą nałożyłam,coby sadełko nie było widoczne i czułam się jak baleronik, ale uparcie będę w niej chodzić bo to chyba mnie najmocniej zmobilizuje do walki z kg.
    Filigree i podobnie jak Ty sobie tłumaczyłam, że to chyba w tym wieku to metabolizm jest wolniejszy,ale to jest takie głupie tłumaczenie samej siebie.
    Teraz nic innego nie zostało tylko solidny szlabam na lodówkę założyć ,bo przecież nie stać mnie na kupowanie ciuchów, tym bardzie że i tak jest ich dużo.
    Wczoraj i dziś jestem zadowolona z siebie ,oby tak dalej, ale mam zamiar do końca roku wrócić chociaż do tej wagi , to tylko albo aż 5 kg
    Muszę zastosować dietkę i więcej ruchu w weekend bo wtedy najwięcej nadrabiam gotując ,piekąc i jedząć
    Łapię się sama na tym ,że nie gotuję mniej jak wcześniej , gdy syn jeszcze mieszkał z nami.Trzeba się przestawić i lepiej zjeść pół porcji jak dokładać,"żeby nie zostało "
    Pozdrawiam Was Filigree, Krysialka, Psotulkę Luizka,Kwiatuszka i Aiaczka

  6. #206
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    [b]Bewik ,ale Ty jestes wyższa i fajnie wygladasz -chyba ,ze przy mnie wyściskałaś
    sie gorsetami . No ale dziewczyny -faktycznie tak jest ,ze metabolizm wolniejszy
    albo w naszym wieku zakazane słodycze a zwłaszcza ciacha ,które człowiek
    konsumuje przy byle okazji --niby niewiele -ale to cholerstwo kaloryczne.
    a chałwa jejku ja dzisiaj pozarłam -i już jestem wściekła,jak przeczytałam
    ,ze 100 g to 600 kal
    Filigre ,bo człowiek sie troche załamuje jak efekty ida w żółwim temoie
    Ja od początku roku nie schudłam ani jednego kilograma ,a nawet
    przytyłam --a wiesz jak bardzo musze uwazać
    uda ci sie tylko trzeba na nowo wziąśc sie za dyscypline no i chociaż na
    dywanie troche codziennie poćwiczyć -czego Tobie i sobie zycze.

  7. #207
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    WITAM -JA WCZORAJ POLICZYLAM - OBIAD 155 A SERNIK I MURZYNEK PRZESZLO 2000 HORROR.WCZORAJ LORILAJ DALA MI PRZEPIS NA ORZECHOWCA -KONIEC Z PIECZENIEM .MACIE RACJE SZLABAN NA SLODYCZE.BUZIOLKI

  8. #208
    Filigree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No widzicie co nas gubi, te chałwy, serniczki, murzynki Boże, Psotulko jeszcze orzechowiec.........pyszyny napewno, ale nie dajmy się wodzic na pokuszenie
    Bewiku, nie zdejmuj tej spódniczki, masz rację przecież schudnąc musisz.
    Wylazlam z wczorajszego doła, ale wcale mi nie jest wesoło, bo w szpargalach znalazłam swoje noworoczne postanowienia i tylko połowę z nich zrealizowałam
    Na pierwszym miejscu miało byc schudnięcie 33 kg. Udało się w połowie, więc radośc połowiczna

  9. #209
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witam Filigree,
    dzięki ,że chociaż Ty mnie rozumiesz .już powiedziałam dzieciom (synowi i synowej,chociaż ona słodkiego nie jada) że nie będzie ciasta jak przyjdą tylko owoce,lub sałatki bo piekę niby dla nich, a sama zajadam.Bo mąż to zje kawałeczek albo i nie, tylko ja i syn jesteśmy takie łasuchy.Ale nawet mnie nie ciągnie do jedzenia, może dojrzałam, że trzeba zgubić trochę ciałka.Ale jest paskudna pogoda i chyba na mnie się to przeniosło,jestem taka otępiała, jakaś rozrzalona i co gorsze nic mi się nie chce ,chyba tylko bym spała
    Filigree i tak wielki sukces osiągnęłaś gubiąc tyle kilogramów zdradz tajemnicę jaką dietkę stosowałaś. Teraz jak zgubisz resztę to będziesz laska jak nasz Krysiaczek , który napisał

    Bewik ,ale Ty jestes wyższa i fajnie wygladasz -chyba ,ze przy mnie wyściskałaś
    sie gorsetami
    .

    Krysialku
    chciałam zauważyć ,że ty nie musisz już gubić kg , tylko pilnować ,żebyś nie przytyła. Chyba,że przy niższej wadze lepiej się czujesz.Jesteś troszkę niższa jak ja, ale masz figurę kobiecą a ja mam buzię nalaną i barki do worów dzwigania, a pupę mam mniejszą,ale gorsetów nie noszę ha,ha,ha .Dla mnie jest najodpowiedniejsza waga 65 kg,ponieważ jestem grubej kości i wtedy i dobrze wyglądam i dobrze się czuję,zresztą w naszym wieku to też nie ładnie być chudzielcem
    Psotulko
    dlaczego mówisz że jesteś karzełkiem :P ile masz wzrostu? ale też źle nie wyglądasz i zauważ,że u nas pełniejszych zmarszczek nie widać
    Dziewczynki, a może będziemy sobie pisać wspólne posiłki na następny dzień i to nas zdopinguje do pilnowania . Pomyślcie nad tym.
    Dobrej nocki

  10. #210
    luizek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    75

    Domyślnie

    CZeśc dziewczyny,
    jak juz tak smucicie to jeszcze was dobije ,a co
    sama się wściekłam to was tez troszke podenerwuje lub zmobilizuje,
    nie ma co zwalać na metabolizm bo to tylko lenistwo z nas wychodzi , ja byłam dzisiaj u kolezanki jest sporo odemnie starsza i on schudła...................10 kg wciągu misiąca!!!! przeżyłam szok jak ją zobaczyłam, oczywiście musiała sie wypytać co i jak a więc :
    1. nie je słodyczy
    2. je mniej a częściej , jeden kartofelek do obiadu, jak makaron to odrobina itp
    3. i najważniejsze - ostatni posiłek o godzinie 18:00
    pije też herbatę purh - er ( czerwoną), chodzi na basen.
    Normalnie wygląda bosko, trzeba poprostu ogłosic pełna mobilizacje i do robroty.
    17/11/2008
    ___________________
    DZIEŃDOBEREK- tu jestem
    Tu byłam

Strona 21 z 83 PierwszyPierwszy ... 11 19 20 21 22 23 31 71 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •