-
WESOLEGO PO SWIETACH I UDANYCH PRZYGOTOWAN NA POWITANIE NOWEGO ROKU
U SIEBIE OPISALAM JAK ZYJE /CZY JESZCZE
/
-
-
W nadchodzącym Nowym Roku 2006 życzę Państwu :
pogody ducha, spełnienia marzeń,
osiągnięcia zamierzonych celów, wyjścia z każdej sytuacji,
sprawnego pokonywania przeszkód na drodze do kariery ,
i doczekania pozytywnych zmian
Do tego będzie potrzebny koniecznie spokój i opanowanie, końskie zdrowie
czyste ręce ( i ewentualnie nogi) ale także i nieco wysiłku.
Na poważnie - to życzę bezstresowej bezpiecznej
i bezawaryjnej pracy, a wszystko się samo jakoś poukłada
Życzę też dużo szczęścia i słodyczy oraz wielu
środków pieniężnych w domowym kuferku.
Na koniec wreszcie życzę wesołego sylwestrowego korka i łagodnego katza po wszystkim .
Szczęśliwego Nowego Roku
-

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2006
-
[ filigramowa już nasza Filigre nigdzie jej nie ma płata nam Figle[/b]
-
Dziękuję za te wspaniałe życzenia noworoczne
Krysialku, filigranowa nie jestem a figla sama sobie spłatałam .........waga poszła w górę
Nowy rok i pora podsumowań i nowych postanowień.
Ogólnie ten ubiegły rok zaliczyć muszę do udanych, bo zgubiłam wiele kilogramów, ale niestety plany były inne…tych kilogramów miało być więcej, a od września zaliczałam spadki i wzrosty wagi.
Moim sukcesem było to, że odważyłam się pójść na aerobik.
To dzięki Bewikowi, której argumenty przekonały mnie.
W tej chwili po świątecznym ucztowaniu jest 78, a było już poniżej 75.
Moje noworoczne postanowienia to:
I etap zgubienie 8 kg – w czasie 2 – 3 m-cy,
II etap zgubienie 8 kg – następne 3 m-ce
5 posiłków dziennie ze skrupulatnym liczeniem kalorii – 1000-1200.
Poniedziałki, środy – aerobik
Codziennie porcja domowej gimnastyki lub spacer
Niedziela – 3 godziny marszu.
Postaram się wpisywać codziennie, chociaż jedno zdanie przy braku czasu, bo wiem jak bardzo mnie to mobilizowało.
Mam nadzieję, że wytrwam w tych postanowieniach, a że wpisałam je tutaj, to mnie zobowiązuje.
Chyba za pół roku będę mogła spojrzeć sobie w twarz /odchudzoną/ i nie rumienić się ze wstydu?
-
Witaj Filigree, oj widzę ,że na jednym wózku jedziemy, ale my optymistki dotrzemy do celu.
Nie będziemy teraz się najadać, tylko próbować
,a do tego dodamy gimnastykę,ruch na powietrzu i zgubimy tą nadwyżkę
-
Mocno popieram, będę robić to samo!
tylko jeszcze muszę wybrać dietę.
pozdrawiam!
-
Trzymam kciuki! Napewno uda się
-
Bewiku, Kwiatuszku, dziękuję
Właśnie zmieniłam suwaczek
, nie będę sie oszukiwac, że jest lepiej
Ale dziś udało mi sie zjeśc kalorii 1125, jak na poświąteczne dietetyczne rozpasanie to daje sobie pochwałę.
Na aerobiku nie byłam, bo nie zdążyłam, ale środa zaklepana.
Jeszcze tylko zaliczę 30 brzuszków, bo więcej chyba nie dam rady
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki