Wątek: Teraz też się uda......

nie martw się ,wyjdziesz z choróbska..i nie zajadaj go ponad potrzebę....lepiej gotowane mięsko i warzywka niz kabanosy...ale...jak się ma chcicę...rozumiem
a podam Ci moje lekarstwo,którym przepedziłam grypsko...rewelacja...i inni teża chcą podpijać...
spirytus,sok z czarnej porzeczki i miód w proporcjach 1:1:1...Musi odstać 2 tygodnie i przegania najgorsze choróbska...o ile mąż do tego czasu nie wypije...
pozdrawiam i trzymaj się z dala od kabanosów....

JA TEZ JE LUBIE HAHA
POZDRAWIAM NIEDZIELNIE I SLONECZNIE

Pozdrawiam niedzielnie!

Kwiatuszku, masz racje witaminy musze łykac

Waszko, od wczoraj juz Twoja miksturka w użyciu.........dzięki

Misialko, z żalem pożegnalam kabanoski. Mężowi zapowiedzialam, żeby mi niedźwidzich przysług nie robił, a swoja drogą nikt mnie nie zmuszał.........ot łakomstwo

Ajaczko, Psotulko dzieki serdeczne

Anco, witam Cię, ta miksturka zapowiada sie calkiem ciekawie......tylko spirt kupię, resztę posiadam. Tylko prosze powiedz jaki stakańczyk, czy naparstek tego specjału wychylic za zdrowie można

Od jutra mam nadzieję wrócić do normalnej diety, dziś nie chciało mi się liczyć kalorii, ale nie było tragicznie. Jestem zadowolona, bo wykorzystałam niedzielę na foliowanie Szeleściłam, jak mucha w ortalionie, chodziłam kilka godzin, a skóra gładka jak aksamit...a i aromaty olejkowe udrożniły zakatarzony nos
Od jutra też wracam do akcji Asi, jeśli mnie nie wyrzuciła to mnie w jakiś sposób mobilizowało, w każdym razie liczyłam skrupulatnie kalorie i do ćwiczeń przykładałam się

Filigree super dajesz sobie rade i z chorobskiem i z dieta
A co to za foliowanie stosujesz,pomaga to na cosik

Kołysanki - utulanki
do snu ukołyszą.
Kołysanki - utulanki
otulą cię ciszą.
Noc koszyczek srebrny niesie,
a w nim niespodzianki:
gwiazdki z nieba, róg księżyca,
sen i kołysanki.

Filigree? Jakimi olejkami się skrapiałaś?....Poczytałam trochę na ten temat u Misiali i też bym się chętnie pomumifikowała, ale muszę kupić folię i olejki. Leżałaś w tym, czy ćwiczyłaś?...
Fajnie, że już wygoniłaś choróbsko. Popieram czosnek i wodę z miodem i cytryną. naleweczka również brzmi apetycznie....

UDANEGO DIETETYCZNEGO TYGODNIA ZYCZE Z TORCIKIEM MALINOWYM – TYLKO- JEDNA PORCJA: 160 KCAL.A MOŻE BYĆ MNIEJ

Dziewczyny...ja juz dzisiaj przezywam zbliżający się tłusty czwartek....może psotulka podpowie przepis na bezkaloryczne pączusie???..ha ha ha
Filigree..jak zdrówko???? Zazdroszczę Ci foliowania...ja niestety nie mogę mieć do czynienia z olejkiem cynamonowym/bo chyba o nim mówisz/...mam uczulenie niestety na tego jegomościa
A co do mojej naleweczki...to trzeba trochę wychylkić ,,najlepiej przed snem...tak mniej więcej 1/3 szklaneczki... robi się bosko....i katar znika w moment i gardło przestaje boleć....
Pozdrawiam

Psotulko- kusicielko..........apetyczny ten torcik ,przepis mam nadzieje znajde u Ciebie
a ja wklejam przepis na pączki serowe.............chyba maja mniej kalorii od samych mącznych.
Anco, dziekuje juz lepiej, a naleweczka bedzie dopiero w uzyciu za 2 tygodnie......szkoda ze nie znalam wczesniej dzięki za instrukcję
Do foliowania możesz uzyc innych olejków. Ja cynamonowy lubie, to taka namiastka szarlotki a używam tez olejki przywiezione z Krymu, są bardzo esencjonalne.

A pączki serowe robię tak:
0,5 kg sera / śmietankowy w wiaderku, bo nie trzeba go przepuszczać przez maszynkę/
2 szkl mąki
4 jajka
4 łyżki cukru
1 łyżeczka sody
1 ł łyżka octu
Wszystko razem wymieszać, kłaść na rozgrzany olej /nabieram łyżką a drugą z niej zrzucam ciasto, bo jest rzadkie/
Osączam na papierowym ręczniku i posypuję cukrem pudrem.
Z tej ilości wychodzi cała micha pączków o różnych kształtach Robi się to bardzo szybko, kiedy mało czasu na inne specjały

Smacznego